CO MAM STUDIOWAĆ?

moje zainteresowania: podróze po całym swiecie, zwierzęta (dzikie tez), jezyki obce, szczególnie te mało znane. bardzo dobrze maluję chcę studiować w krakowie to nie tak, ze nie myslałam nad tym i piszę z głupoty tego posta. ja się nie mogę od dobrego roku zdecydować. myślałam o architekturze wnętrz na asp ale ktos mi powiedział, że to głupi plastyczny kierunek bez przyszłosci...:(

nie sugeruj się wypowiedziami "ktoś powiedział", bo teraz mozna to mówić o co drugim kierunku. :P co TY brałaś pod uwagę, pomijając architekturę wnętrz?

no cóż, niewielu potrzeba architektów wnętrz a może sama architektura? z tym, że to dość trudny kierunek, ale do przejścia. Można potem mieć biuro projektowe, zrobić dodatkowe uprawnienia projektowe i kasa jest.

no skoro podroze to turystyka.

i jeszcze dodam, że chcę podróżowac wiec fajna byłaby dla mnie praca która mi to umożliwi zarówno finansowo jak i praktcznie-zebym miała na to czas. chętnie pracowałabym za granicą chwilę tu, chwilę tam;) bo uwielbiam języki obce i chciałabym ich znac z 10 lub wiecej

a ja ci mowie ze skoro lubisz podroze i jezyki to tylko cos w stylu turystyka.

mogłabyś być rezydentem czy ogólnie pracować w branży turystycznej, ewentualnie zostać "flight attendant" (czyli dawniej stjuuuuardeeeesąą :D )

poza architekturą wn myslałam o weterynarii, nie ma jej niestety w Krakowie(sic!) ale się rozmysliłam. poza tym o filologii(jakiej? i czy to da mi konkretny kierunek? jezyków I TAK się mogę uczyc zawsze, bo mi łatwo w głowę wchodzą..) poza tym o psychologii bo dosc dobrze czuję ta naukę- mam sporą wiedzę na temat psychologicznych zagadnien z własnego doświadczenia a architektura sama nie za bardzo mnie interesuje.. a ta wnętrz moze dałaby mi duze zarobki, gdybym była w tym dobra

gdybym miala wybierac z marzeń to pracowałabym tak ze jezdziłabym po swiecie i pomagała ginacym gatunkom zwierząt albo biegałabym w jakims rezerwacie z tygrysami;) albo byłabym treserem psów..(do tego są studia..?) :D myslę tez o załozeniu czegos w rodzaju RSPCA w przyszłosci- osrodka pomocy dla zwierząt, taka Policja dla zwierząt..to byłoby cudownie

tylkorazzapytam - z tą psychologią się nie zapędzaj, jeśli myślisz tak, jak napisałaś. filologie - owszem, ale moze wybierzesz mniej popularna? weterynaria - razcej jesli myslisz o wlasnym biznesie, choc niekoniecznie :)

To moze cos w kierunku fotografii? Albo dziennikarstwo + cos artystycznego zaocznei albo w jakism ograniczonym zakresie. Jak dobrze kleisz slowa to masz szanse na przebicie sie i podroze. A znajomośćjezyków obcych to jak znalazł w tym zawodzie! Zwierzątka tez możesz fotografowac, hehe ;)

tylkorazzapytam - ooo, widze, ze masz w miare skonkretyzowane plany. w takim wypadku proponowalabym weterynarie, w miare mozliwosci uczenie sie poza studiami jezykow, zrobienie specjalizacji ze zwierzat egzotycznych, w mieszyczasei udzielanie sie w TOZ czy innej organizacji (np. malujac zwierzeta i zyskujac fundsze) itp. :)

dziękuję, że poświecacie mi czas pomimo, ze jest już tak pozno a ja zadaję glupie pytanie w temacie;) no problem w tym ze ja szkołe liceum(biol-chem) skonczyłam w zeszłym roku. nie dostałam się na informatykę(ubzdurało mi sie) i całe szczescie bo juz tego nie chce. w tym roku poprawiam mature i do jutra trza się zdecydować...;) jestem w stanie zdac bardzo wysoko angielski i biologię- moze ewentualnie tą moją nieszczęsną matmę, jednak wolałabym nie;)

A nie jak bardziej zwierzaki to jednak weterynaria, hehe

ale ja muszę w krakowie..tzn chcę bardzo. wiem, ze uparta jestem jak osioł..tak szczerze sama weterynaria bardzo mnie nie interesuje, bardziej psychika zwierząt, ich jezyk, zachowania w stadzie proszę bardzo o odpowiedz(jeśli ktoś wie..) co z tym tresowaniem psów? może kurs kiedyś zrobię , mam nadzieję ze do tego studia niepotrzebne;P fotografia jest bardzo ciekawa i faktycznie daje możliwosci podróżowania:) pomyśle nad tym;)

tylkorazzapytam - hm, a moze psychologia zwierzat, ale z tym raczej trudno w polsce, choc nie chce mowic, bo nie mialam do czynienia

no to prawda ze trudno..dlatego wlasnie mysle o takim biznesie własnym moze kiedyś, zeby załozyc fundacje pomocy zwierzętom-u nas to jest jeszcze w powijakach tak trudno wybrać kierunek studiów.. najgorzej jest gdy się ma wiele zainteresowań. ja poza tym wszystkim jeszcze chcę być ratownikiem górskim (mozna to spokojnie pogodzic z normalną pracą) i kocham góry;)

tylkorazzapytam - i tak masz sprecyzowane zainteresowania, plany, wiec mozesz sie tylko cieszyc. oby ci sie te checi nie wypalily za szybko :) a, poza studiami, myslalas o wolontariacie? bo wiesz, to mozna polaczyc, a potem jestes w stanie dzialac w fundacjach niemal samodzielnie

byłam wolontariuszką długo w stowarzyszeniu dla niepelnosprawnych:) zrreszta z różnymi zwierzami tez duzo miałam do czynienia, np z konikami;)

tylkorazzapytam - to czemu nie pojdziesz w te strone? widac, ze uwielbiasz zwierzeta. a o zootechnice myslalas (oczywiscie malych zwierzat)

Jest wiele mozliwych zawodow zwiazanych z czestym podrozowaniem w zaleznosci co chcialoby sie robic i jak bardzo jest sie dobrym w danej dziedzinie. No i tez od szczescia. -jesli lubisz malowac to moglabys pojsc na jakies studia artystyczne i potem malowac, projektowac np specjalista od mody czy cos w tym stylu - jezyki obce to moglabys pojsc na jakas filologie lub na stosunki miedzynarodowe. Mam kolezanka co studiuje ten kierunek i ona bardzo duzo podrozuje na rozne stypendia, tyle ze trzeba byc bardzo dobrym, wejsc tez w odpowiednie towarzystwo, udzielac sie i miec szeroka wiedze z zakresu studiow, histori ecc.

no bo ja mam jeszcze taki głupi kaprys zeby jednak duzo zarabiac... nie zrozumcie mnie zle- po prostu na podróze i dobry sprzęt trzeba troche pieniędzy:) nie wiem czy mogłabym miec własne duze zwierzęta, np konie, bo wiem ze z takim koniem trzeba(bez skojarzen...) :) pracowac codziennie a z moim zapałem do podrózowania i uciekania niespodziewanie na kilka dni w góry...;P

no nic, to ja wybiorę tą biologię i matme(najwyzej się potem nie stawię, a co:) ) i będę dalej myśleć nad kierunkami...

aha..jakby ktos miał taki problem jak ja to polecam tą strone: http://kierunkistudiow.pl/kierunki_studiow.html kierunki studiów od A do Z, ja od tego zaczynałam..;)

turystyke i rekreacje (tam ucza conajmniej 2 jezykow) albo geografie (slyszalam ze podczas studiow duzo podrozuja) albo na cos zwiazanego z malarstwem ja osobiscie gdybym teraz miala zaczynac studia to poszlabym albo na turystyke albo medycyne albo weterynarie. a poszlam na marną ekonomie na ktora kazdy szedl. zaluje teraz tego bo ekonomia wcale mnie nie interesowala a poszlam tam bo uczyc na medycynie mi sie nie chcialo. teraz wolalabym sie pomeczyc i uczyc ale miec prace ktora lubilabym...

podnoszę, niech jeszcze ktoś się wypowie