Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zauwazylam ze

nieszczerosc w zwiazku pomaga

Polecane posty

Gość kropka bez i
Faceci nie lubia mdlych rozmow o kochaniu, byciu najwazniejszym itd.. To nie sakobiety ktore moglyby gadac o tym godzinami. Owszem chca milosci, lubia jak im sie to mowi ale nie non stop. Przede wszystkim nie lubia dziewczyn wiecznie uczepionych ktore pokazuja jak to bez nich sa niczym. Ja mojemu mezowi mowie ze go kocham ale nie uzalezniam swego swiata od niego. Mam swoje zycie, mam swoje zainteresowania i on to widzi tym bardziej ze lubie czasem go lekko odsuwac tak by to on sie o mnie postaral. Faceci to mysliwi, lubia zawalczyc a polozensie sie na tacy w stylu "bierz mnie cala" szybko zaczyna ich nudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauwazylam ze
dlaczego nazywacie mnie histeryczka?! ja histeryzuje tylko wtedy, jak on doprowadzi mnie swoim skrajnym zachowaniem i slowami do ostatecznosci, a zdarza sie to nieczesto! wiec on nie jest ode mnie lepszy, tylko on niestety nie potrafi zrozumiec swoich bledow... "..na to że widocznie mnie bardziej zależy?..na to że jestem bardziej wrażliwa w tym związku?..że mnie więcej sytuacji boli i dotyka?" wlasnie! na to sie nie mozna leczyc, bo to sa objawy milosci! tylko odwzajemnienie moze ukoic ten bol... "zeby nie zaglaskac kotka na smierc" ja go wcale nie zaglaskuje, nigdzie nic takiego napisalam. nie zaglaskuje go ani nie jestem dla niego zimna i oschla. jestem dla niego normalna, kochajaca partnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauwazylam ze
tak, to jest moj pierwszy powazny zwiazek, jak pisalam 2letni. jego drugi powazny. Arbuza czesc, to w takim razie co rozumiesz przez milosc? kropka bez i, ja nie chce od niego zadnych mdlych rozmow, ja sie zeby sie jasno okreslil i zeby mnie nie krzywdzil swoja ignorancja i gniewaniem sie o to, ze ja sie gniewam! on zachowuje sie czasmi, jak male dziecko: gdy ja mam do niego o cos pretensje, to on zamiast to rozpatrzyc, od razy ma pretensje do mnie o to, ze ja w ogole od niego czegos chce! jak on tak moze?! i nie mowie mu czesto o milosci. zdarza sie to przewaznie, gdy on zachowuje sie, jakby mu na mnie nie zalezalo. wtedy mowie mu jaki jest dla mnie wazny i to niestety osiaga odwrotny skutek, dlatego napisalam w temacie, ze nieszczerosc pomaga w zwiazkach... gdybym pewnie olala go calkowicie, jeszcze bardziej niz on mnie, to moze cos by go ruszylo. ale tak mi trudno go olewac... czemu jemu to przychodzi tak latwo? i jeszcze raz powtarzam, ze poza zwiazkiem mam wlasne zycie i zainteresowania, w ktorych/m on nie bierze udzialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×