Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amdara234

gdy facetowi ciagle malo....

Polecane posty

jestem ze swoim partnerem 2 lata.wszystko ok ale jemu ciagle malo.nie ma dnia bez sexu i to przynajmniej 2 razy,no chyba ze mam okres.nie mowie ze nie lubie sie kochac ale co za duzo to nie zdrowo,czasem nie mam dnia na amory ,czego on nie rozumie i natychmiast sie obraza.ostatnio zapytal czy jest mi z nim dobrze bo widzi ze z zaczyna mnie to juz denerwowac.jak mam mu to wytlumaczyc.kocham go ale naprawde dzien w dzien po kilka razy,zaczyna mnie to meczyc i nie sprawia mi juz takiej przyjemnosci jak na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze normalnie? Spytaj mu sie ile razy w tyg on by chciał, powiedz ile Ty bys chciała i dojdzcie do kompromisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwyrazniej roznicie sie
temperamentem :) W moim zwiazku z identycznym stazem jest nieco inaczej bo my sie kochamy ze 2 razy w dzien a pozniej jeszcze w nocy, ale poki co ani jemu ani mi to nie przeszkadza. Proponuje ci z nim szczerze porozmawiac, ale nie w momencie kiedy mu sie zbierze na amory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciekawe jaki ma znak zodiaku bo to charakterystyczny temperament dla skorpiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne to
super masz !!! :) ja mysle ze to strzelec albo wodnik ostatecznie baran :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mam ustalic plan tygodniowy...powie ze jestem nienormalna albo od razu zapyta czy w pozostale dni mam randki z innymi.czasami to wole sie do niego nawet nie zblizac,lubie byc przy nim ale to wiaze sie natychmiast z jednym.nie moge sie po prostu przytulic.od razu wlacza sie u niego ten sygnal-sex .a to przeciez nie tylko o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ryba,ale wiecie co...on jest wlochem,moze to ma jakies znaczenie a moze nie.nie wiem,wiem tylko ze teraz zanim pojde sie do niego przytulic musze strzelic se pozadnego drinka bo po prostu nie mam ochoty i robie to w sumie z musu,udaje ze jest mi dobrze a tak naprawde to czekam tylko kiedy skonczy.okropnie sie z tym czuje bo go kocham a on mnie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nie kocha Cie bardziej, skoro nie obchodzi go to, zeby Ci było miło w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mysli ze dla mnie sex jest najwazniejszy aby nasz zwiazek byl udany,ze to jest podstawa.moze boi sie ze znajde mlodszego i lepszeo,dlatego robi z siebie takiego ogiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mu powiedz ze masz tez inne potrzeby. Ustalcie sobie- ktoras strona nie ma ochoty to sexu nie ma i tyle. Co to ma byc, zycie erotyczne to nie pole dla poswiecen :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym ze on ochote zawsze ma.to chore,kiedys jechalismy z polski do itali autem.prowadzil tylko on 1700 km ,zrobil 2 przerwy na kawe.gdy dojechalismy do domu to ja bylam padnieta a on pierwsze co to sex po udanej podrozy.co za porazka.nie jest inny niz wszyscy ,nie bierze viagry,ma 55 lat i jest pelny zycia od kad mnie poznal.ale....ten sex,czasem czuje sie jak bym mu miala placic za wszystko co dla mnie zrobil,placic sexem.powiedzialam mu to.obrazil sie straznie.urazilo go to.moze sa jakies leki na wstrzymanie...on moze miec dola,moze byc zmeczony,pijany i wszystko inne ale sex u niego to jak zjedzedzenie kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ale ja tak chciałabym,ale nie mam wiec nie doradze napewnio nic,bo jestem w odwrotnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-latek
Spokojnie, za 20 lat ta tendencja się odwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem inna.musze chciec i miec ochote na amory,nie potrafie zrobic tego na zawolanie.to cholernie mnie denerwuje.nie czuje sie wtedy jak jego kobieta tylko jak dziwka.slyszalam takie powiedzenie tu w itali,ze kazda kobieta dla swojego meza powinna byc...troche jak matka,troche jak grzeczna zona i troche jak prostytutka.ale troche ,nie tylko to jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sie co obrazac, skoro Ty sie tak czujesz. A on nie moze sobie zwalic jak ma taka ochote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie ze po takim czasie za pare lat bedzie mnie mdlilo na sam wyraz sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, mozliwe ze bedzie. A sama sie wkopujesz. nie potrafisz powiedziec "nie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.najgorzej jest jak naprawde zle sie czuje,a on niby mi wspolczuje i wszystko prowadzi do jednego.a ja potrzebuje go na co dzien nie tylko w lozku.potrzebuje go jako partnera,jako bliska mi osobe.czy wy tez uwazacie ze naprawde w zwiazku sex jes pierwsza najwazniejsza ze spraw............owszem jest wazny,ale poza nim istnieja jeszcze inne sprawy,obowiazki i przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to lipa bo włosi sa pojebani i niewyrzyci a swoja droga musisz byc piękna ze na ciebi etak leci oni ogólni egustuja w swoich kobietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to bym chciał własnie takiej kobiety co ma czesto ochote a jescze czesciej potrzebuje duzo czułosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys nawet chcialam byc wyrozumiala i zaproponowalam mu aby poszedl do agencji i wyszlal sie.nie powiedzialam mu tego na odczepnego,jasne ze nie mogl bym sobie wyobrazic jak robi to z innymi ale nie wiedzialam juz co robic.pamietam jak sie wtedy za to na mnie wsciek.jak moglam mu cos takiego zaproponowac.zrobilam z siebie glupka ale moj problem nie zostal rozwiazany.nadal jest jak bylo i tak chyba juz zostanie.nie wiem co bedzie gdy zacznie stosowac viagre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu albo bym zostawiła, a jak nie to bym szczerze porozmawiała raz drugi trzeci do skutku. Sex nie powinien byc najwazniejszy, szczegolnie jesli on jest w takim wieku-minie pare lat i sie okaze ze ma problemy z potencja i co?co zostanie ze zwiazku? Nie podchodz do tego "da sie przyzwyczaic"... zwiazek to nie jest rynek na zasadzie cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo sie rozpłacz poprostu tak porządnie to moze ten dzięcioł cos zrozumie wreszcie ... jak by przezemni ekobieta beczała to bym w lustro nie mógł potem spojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram sie jeszcze z nim porozmawiac.delikatnie i bez klotni.dziekuje wam za szczere wypowiedzi,mysle ze teraz mam wiecej odwagi by rozpoczac ta rozmowe nie urazajac nikogo.dziekuje wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Msiroslawr4sssdsss
Na niskie libido najlepsza jest Lovegra od DoktorPotencja.pl bardzo skutecznie zwieksza libido i do tego likwiduje problem braku checi na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×