On sie chyba mnie boi i nie chce isc ze mna do lozka

ZAczne od tego ze poznalam pewnego faceta 27 lat, gdy pracowalam przez jeden dzien tam gdzie on. Byl bardzo nachalny i ciagle mowil ze mnie kocha , bardzo napastliwy. Splawilam go na tydzien chyba, ale znalazl metode zeby znow mnie spotkac, bo znow pracujemy razem. Od poczatku myslalam ze chce tylko mnie zaliczyc, bo jestem naprawde piekna, kazdy facet chcialby i ja wiem jacy oni sa. Wiec pomyslslam czemu nie, raz sie zyje, i sprobuje z nim, przeciez kazdy potrzebuje sexu. Bylo dosc fajnie, troche sztywno i bylam troche wredna wobec niego. Ja jestem z natury zartownisia i lubie wyglupy wiec bedac u niego wzielam noz i udawalam ze go chce zabic (zart) potem gdy kazal mi juz isc powiedzialam ze wiem gdzie mieszka i go zabije za to co mi zrobil. Nie wiem czemu jestem taka walnieta. NAstepny dzien go przeprosilam oczywiscie, ze zartowalam, i on sie spytal czy dzisiaj przyjde do niego , ja powiedzialam ze tak , a on ze nie moze ( WTF)co to bylo??? powiedzial ze jutro, potem sledzil mnie samochodem , zorientowalam sie. Prblem w ty ze mi zaczelo na nim zalezec , a on ma mnie za szajbuske, CZY da sie to odkrecic. Nigdy zaden facet nie podobal mi sie tak bardzo i jest swietnym kochankiem tez. SOrry ze ak dlugo , ale jestem troche zrozpaczona, co o tym myslicie??

dodam ze cialge pisze do niego smsy i go przepraszam,ale to nic nie daje, Czemu ludzie sa tak wrazliwi Jutro go zobacze w pracy i go przeprosze znowu i powiem ze to byla tylko gra ,nie wiem juz co,, Prosze o rady

moja droga Nataliee niestety ale szukaj następnego - jak nastepnemu się ta gra spodoba to znaczy ze tamten jest gbur a Ty uciekaj - bo On jest walnięty...

a ja mysle ze to natali jest walnięta

lecz się:P:O

zabawy z nożem są raczej takie trochę nie za bardzo miłe. Jeśli facet miał kutasa stojącego a ty z nożem latasz, to ja bym uciekał z niskiego startu, nie zwracając uwagi że nabiłem sobie guza na zakręcie. Guz po pewnym czasie zginie, a kutasa nie zawsze da sie przyszyć, a jak sie przeszyje to służy tylko do sikania. Podejrzewam że faciu kombinuje operację plastyczną twarzy żebyś go nie rozpoznała, bo stracić klejnoty, to wyjątkowo niemiła sprawa

Może pomyślał, ze Twój \"występ\", to nieudolna próba poinformowania go, ze jesteś zwolenniczką sado-maso? Może nie jest zainteresowany tego rodzaju zagrywkami? Może mysli, że Ty tak zawsze?

Dziekuje Wam za rady. Dzisiaj sie do mnie malo odzywal, ale ciagle mnie obserwuje. Prawie bez przerwy. Przeprosilam go za to i powiedzialam ze juz nigdy nie bede dotykac noza ani nic glupiego , i to byly zarty. On powiedzial ze jest wszystko w porzadku , spytalam czy mnie nadal kocha i powiedzial, ze tak. Dlaczego wiec nie chce mnie zaprosic do domu. Moze sie obrazil, bo byl strasznie napalony na calowanie, a ja kazalam mu wtedy przestac mnie calowac, juz sama nie wiem. Zaczyna mi coraz bardziej zalezec, i chcialabym zeby pocalowal mnie jeszcze kiedys tak jak wtedy, wogole cala noc o tym mysle. Moze chodzi o to ze on lubi dominowac, a ja to robie teraz/ Czemu mnie olewa, ale ciagle sie na mnie gapi jak nienormalny. A ciekawe jest to ze im mniej mnie chce tym bardziej ja chce jego. Pierwsz raz w zyciu to mi zalezy na kims a nie na odwrot.

Czekam na jego smsa zeby mnie zaprosil , bo ja juz sie nie chce narzucac. Czemu tego nie robi, jezeli mowi ze mnie kocha, moglby poweidziec zebym sie odwalila. Chyba leci ze mna w kulki, mysli ze jest taki cwany.