moje marzenie do spełnienia ....

marzę o kąpieli w wannie wypełnionej gorącą woda i płatkami róż z moim mężem ...który teraz jest w pracy...:( czy wy tez tak czasem marzycie sobie...???

tak - tyle ze moj maz nie jest w pracy bo takowego wogole nie posiadam ;)

dziewczyno jakie ty masz szczęście! ja marzę o fajnym chłopaku, chociaż żeby móc z takim pogadać, a przytulić się...poprostu niebo!

na kazdego przyjdzie pora... tez czekalam i w poduszke wylewalam litry lez a teraz... doczekalam sie i nie jestem sama na tym swiecie wiem ze w kazdej minucie mysli o mnie a ja z kazda minuta coraz bardziej tesknie za nim... poczekaj cierpliwie a napewno ten KTOS sie znajdzie...

no właśnie coraz częściej myśle, ze wcale nie...znam 3 naprawdę fajnych facetów - mój tata, mój szwagier i mój przyszły szwagier..:( a dla mnie już nie starczyło:PP

by sie w koncu pojawil ...ten prawdziwy, nie falsyfikat...

no właśnie, żeby się pojawił taki, dla którego nie możesz jeść, nie możesz spać, chbciałabyś dotknąć gwiazd...ehhh

Ja tez marze o tym by spedzic wieczor wspolnie z mezem. Juz dawno razem nigdzie nie bylismy bo pracuje teraz w nocy na recepcji:((

byle tylko nigdzie nie wychodzic ... zamknac dom na 4 spusty ... wyłączyc telefony ... zgasic swiatlo ... zapalic mnostwo swiec, swieczek i swieczuszek ... napelnic wanne woda ... i ... ... byc z nim ... tylko z nim jakby reszta swiata nie istniala... cieszyc sie kazdym milimetrm jego ciala .... ehh...

...ryczeć mi sie chce:( najgorsze jest to zdanie: jakby reszta swiata nie istniala... cieszyc sie kazdym milimetrm jego ciala ....

Ja tak marze by wtulic sie w cialo mojego mezulka i lezec tak sobie w poscieli. niestety zobacze go dopiero o 6 rano

ja niestety tez...:( a tak naprawde to razem bedziemy dopiero po 29 marca... bo ja k pisze meza. mezulka... a on jak narazie to pelni etat mojego nazeczonego a mezem to on zostanie 29 marca... ale juz mowimy do siebie mezu i zono zeby sie przyzwyczaic.. to tak fajniutko brzmi...

ja tak jak rusaleczka tez chcialabym miec kogos kto mnie przytuli i porozmawia..ehhh samotnym byc :(

Ja mojego meza zobacze dopiero gdzies kolo 6 -6.30 rano. Niestety teraz ma ciagle zmiany nocne przez co nie mozna nigdzie wyjsc, czy obejrzec jakis fajny filmik. Wraca rano zmeczony i prawie od razu zasypia a godzine pozniej musze wstawac ja do szkoly. Nawet walentynek nie bedziemy mogli spedzic razem. Moze uda sie mu dostac jakies wolne na moje urodziny. Byloby fajnie.

a tym czasem na jawie musze juz rozstac sie z wami ale jak zatopie sie w bialej poscieli to z now bede z nim... zycze spelnienia mazenia - tylko jednego bo gdyby wszystkie ise spelnily to nie byloby o czym marzyc...

witam ponownie... marzenie niestety sie nie spelnilo... on spi w lozku a ja.. siedze przed monitorem i jak zamkne oczy to widze tylko swiat z moich marzen...

rusaleczka ... sa tacy, szukaj !

tak jest, trza szukac, samo nie przylezie