___Co jej moze być? Pomóżcie___________

Prosze napiszcie coś Mam niespełna 4- letnią siostrzenicę. Jest bardzo mądra, rozwinięta jak na swój wiek, po prostu ślicznie sie wypowiada. Ale jest coś co mnie niepokoi. Ona bardzo lubi się przebierać np. za królewnę itp. i chodzić tak ubrana cały dzień. Wtedy mówi, ze jest królewną i nie pozwala sobie mówić po imieniu. Nie jestesmy z tego zadowoleni i probujemy to zmienić. problem w tym, że gdy nie chcemy jej przebrać lub chcemy zdjąć jej to przebranie, np. do kąpieli i spania, mała dostaje histerii. Wczoraj tak wrzeszczała, płakała, że w pewnej chwili zrobiła się buraczkowa i zaczęła się trząść i łapać szybko oddech. Nie można było jej uspokoić. Gdy się uspokoiła było już normalnie, byłz grzeczna. bardzo nas martwi to zachowanie. Nie wiem co trzeba zrobić. jedno jest pewne- już nigdy żadnych przebieranek! Boje się tylko tych napadów histerii, zeby coś jej się nie stało. czy spotkaliscie się z czymś takim? Bardzo prosze o pomoc

wy sie nienadajecie do dzieci :O zero podejscia pedagogicznego i znajomosci psychiki dzieci :O

Zosiu Samosiu, a moze tak mniej krytyki a jakies konstruktywne rady? :D

oj, z taką histerią sie nie spotkalam , a mam tez córke niewiele starsza od tej dziewczynki i tez ma faze na ksiezniczki , na ubiory , ale jak trzeba sie z tego rozebrac bo cos tam to nie robi problemów , wydaje mi sie ze to zalezy od dziecka i moze od tego czy jej na wszystko pozwalano :)

cukierek kopiko - jedna z kafe twierdzi ze do d... ze mnie pedagog choc odpowiednie wyksztalcenie mam i doswiadczenie ale pozwole ci cos doradzic.Przede wszystkim NIE ZABRANIAC sie jej przebierac bo dziecko nerwicy dostanie albo zacznie to po kryjomu w zyciu doroslym robic...Po drugie pomysl troche.Jak mala trzeba przebrac do spania lub wykapac ja to TRAKTUJCIE JA JAK KSIEZNICZKE tzn\" ksiezniczka pozwoli ze ja rozbierzemy i pomozemy sie wykapac bo ksiezniczka musi ladnie pachniec bo poddani uciekna\" albo\"ksiezniczka musi sie wyspac zeby byc wypaczeta aby moc jutro wydawac polecenia swym poddanym\".Ujmij to w zartobliwy sposob chodzi o to bys wlaczyla sie w zabawe z nia a nie dala zakaz przebierania sie dziecku.Moja corka gdy miala 5 lat przebierala sie dzien w dzien we wrozke miala rozdzke itp.pierdoly po paru tyg.jak nie krocej przeszlo jej.

Mantodea dzięki za rady:) Powiem CI tak- takie przebieranie trwa od miesięcy. Po prostu ona jakby utożsamia się z tymi postaciami. To jest naprawdę niepokojace. A żadne tłumaczenia, żarty jej niestety nie przekonują. Wierz mi, ze naprawdę próbujemy po dobroci, bez nerwów, ale ona od razu dostaje histerii, trzyma te ubrania kurczowo i za nic nie da sobie zdjąć. W końcu gdy już musi, jest naprawde wielki płacz. Myśle, ze naprawde trzeba z tym skończyć, bo to przybiera postać jakiejś obsesji

Zosia samosia 25- gratuluję Ci tego, że jesteś idealnym rodzicem, nie popełniającym błedów :O pozazdrościć A propo ja, moja mama i moja siostra mamy przygotowanie pedagogiczne, ale nie o to chyba chodzi

cukierek kopiko - nie mozecie jej tego zrobic!skoro macie przygotowanie pedagogiczne powinnyscie wiedziec ze wasze zachowanie moze doprowadzic dziecko nawet do padaczki jesli nie wierzysz poczytaj fachowe lektury.To jest normalne ze dziecko utozsamia sie z postaciami z bajek.Co innego gdyby chlopczyk przebieral sie za dziewczynke i bawil sie lalkami.Nie mowie tu o wytwarzaniu w nim seksizmu ale to juz trzeba byloby zaobserwowac glebiej.Uwazam ze mala zachowuje sie calkowiecie normalnie.W Ameryce ( fakt ze to dziki narod )male dzieci po ulicach chodza przebrane za np.kroliczki i tam jest to calkiem normalne.Nie wyrywajcie jej z bajkowego swiata sama z niego wyjdzie a drastyczne zakazy doprowadza do nieszczescia:(

hmmm sama nie wiem... ona przebiera się praktycznie codziennie. Nie chce nic jeść, nic zrobić tylko cały czas udaje, ze jest kimś innym. wpada we wściekłość, gdy powiemy do niej po imieniu. Naprawdę myślę, że to niezdrowe. Chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodzi. Nie można normalnie funkcjonowac, bo ona jest np. Syreną. Nie chcemy żadnhych drastycznych zakazów, po prostu jakoś spowodowac, aby zaczęła żyć właśnym życiem, a nie codziennie bajkowym

gdy miała 1,5 roku już lubiła sie przebierać, ale nie przybierało to takiej formy. Po prostu bardzo nas to niepokoi, ze nie potrafi się od tego oderwać, tylko dostaje naprawdę histerii, jak chcemy zrobic coś "po ludzku" chocby ją wykapać czy połozyć spać, bo wtedy musi się z tego wszystkiego rozebrać :(

A nie można jej w tym przebraniu położyć spać, a rano powiedzieć, że bycie syreną czy królewną jest bardzo niewygodne (pokazać poodgniatane fragmenty ubrań na skórze itp)?

śpi w tych przebraniach nieraz i roznieramy ją na spiąco. Ona nie przyjmuje żadnych argumentów niestety

mantodea?jak tam zab?usuniety?

Może to niepedagogiczne - ale może przeczytać jej jakąś drastyczną bajkę np. o królewnie zamurowanej w wieży albo prawdziwą wersję bajki Andersena o małej Syrence?

nie, no to odpada, nie chce jej straszyć. Zastanawiam się nad wizyta u psychologa. CO myślicie?

dziś też była awantura :(

mysle, że to jest jakieś uzależnienie. Gdy moja siostra chce ją przebrac do spania, to mała ją bije z całej siły, płacze. Martwię się bardzo :(

Twoja siostrzenica chyba szykuje się do roli aktorki... A tak na serio to ja jak byłam w podobnym wieku też się przebierałam i żyłam w innym świecie, ale moja mama miała fajną, całkiem skuteczną metodę. Nie zmuszać do jedzenia etc. ,po prostu ignorować ( ale oczywiście mieć dziecko na oku :)) ). Znudzi się... Ja się znudziłam po 2 dniach :)

cukierek kopiko - spanie w przebraniu to juz faktycznie przesada:(Mysle ze powinnyscie przejsc sie z nia do psychologa dzieciecego. podnoszee - ząb zaczyna mnie pobbolewac wiec juz na nic nie czekam i jutro zasuwam do praywatnego stomatologa.Rozmawialam w szpitalu z pania ginekolog ktora ma tez doktora ze stomatologii.Powiedziala ze mam sie nie bac przed wizyta lyknac relanium lub nospe zeby z nerwow skurczy nie dostac i rwac dziada.Mowila tez ze jest znieczulenie specjalne dla kobiet w ciazy bez jakiegos skladnika wiec jutro czeka mnie...:(

sesi- Tobie przeszło po 2 dniach. U niejtrwa to od dawna. Chyba trzeba przejść się do psychologa. Mysle, że jest uzależniona. Przez to stała się agresywna, bije, gdy nie chcemy jej dać jakiegoś przebrania, płącze. To straszne. Dziś tez od rana powiedziała, ze nie będzie jadła śniadania, bo musi tańczyć i śpiewać w przebraniu :(