Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość allysonn

Ile pije normalny mężczyzna nie mający problemu z alkoholem?

Polecane posty

Gość the last star
duzo pije, to ile? upija sie? robi sie sie agresywny? A moze duzo w porownaniu do Cibie. Ja zauwazylam, ze faceci wiecej potafia wypic niz my kobiety. Moj obecny facet potrafi wypic 7 bro, a ja wygladam tak jak on po jednym piwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
Jak zaczyna pic to nie zna umiaru. On praktycznie co drugi dzien się upija. Bylam z nim kiedys na jakims koncercie w knajpie to sie schlal strasznie, zataczal,a wiedzial,ze moge tylko na niego liczyc, bo to byl obcy teren,ze tak powiem. Wiem,ze jemu wiecej potrzeba by sie upic, niz mnie. Ja nie licze ile pije, ale widze po jego zachowaniu. Gdy wypije za duzo robi sie agresywny. Ma ciezka prace i mowi,ze to przez nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
facet ktory nie ma z tym problemow tyle pije ze nie staje sie to kwestia do dyskusji. moj facet pije wtedy kiedy kupujemy wino do kolacji. ilosc taka jaka pije sie do kolacji. czasami w weekend czasami w tygodniu. roznie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the last star
To powinnaś mu zwrócić uwagę. Nie można zwalać na pracę. Jak jesteście i chcecie być razem, to powinien także zwracać uwagę na swoje zachowanie wobec Ciebie. Mój też ma stresującą pracę, czasem upija się jak wychodzi z kolegami. Sam nigdy nie pije. Przy mnie też nigdy nie upił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
czy 2 piwa dziennie czy jedno to juz alkoholizm? moj kumpel tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
nie chodzi o to,ze chcemy ze soba byc. Nasze stosunki sa dosc luzne,dlatego sie zastanawiam czy moge cos zrobic z tym jego upijaniem sie, bo nie chce zeby sie stoczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
alkoholizm -wtedy kiedy ilosc jest dla innych zastanawiajaca lub kiedy ma to wplyw na inne dziedziny zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.... musiałabym podać średną tygodniową, bo raz 1 piwko, raz 2, raz lampka wina. Ogólnie w pt wypiejmy sobie do kolacji z butelkę wina, w tygodniu 1-2 piwka lub 1 -2 lampki wina z 2 razy w tygodniu. To chyba w normnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilcia*25
Do ki coś tam. To jesteś zwykłą qr*** Uprawiasz z nim seks i nie chcesz z nim być. W sumie wcześniej sama przyznałaś się do tego w poście o besztaniu i seksie bez uczucia. To może Tobie porzebna jest pomoc, a nie Jemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pije tyle na ile ma ochote, o ile picie nie przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu i nie koliduje z normalnym wykinywaniem swoich obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pije piwo, max 2 raz w tygodniu. Najczesciej w weekend.Jak zapraszam znajomych to wiecej, wiadomo. 2 piwa, nawet 1 piwo dziennie, CODZIENNIE to juz jest alkoholizm.Bo zapewne nie kazdy wie, ale alkoholizm nie polega na upijaniu sie do nieprzytomnosci.To jest tylko stereotyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramburak
moj ojciec nie pije W OGOLE, nie lubi :o a ja popijam różnie, jak nie ma okazji to moze 1 piwko w tygodniu, ale jak są znajomi, okazje, pub, film itp, to "na humorek" 3 piwka wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __mężatka
Jestem mężatką od 2 lat. Mąż przy mnie inaczej z alkoholem zachowuje się niż gdy mnie nie ma. Nie wiem co o tym sądzić. Dokładniej. Mąż w domu nie pije, nawet piwa (czasem jedynie likier lub czerwone wino jak kupię i to w niedużych ilościach). Jak idziemy do znajomych (moich) do mieszkania, to czasem czerwone wino, whisky lub jakiś alkohol, którego nie pił wypije, ale w małych ilościach. Sam też nigdy nie pił (tak mówił i w to wierzę, bo jest szczery ze wszystkim ze mną). Dopiero jak pójdziemy razem do baru z jego znajomymi wypija tak z 5 piw i 2 drinki (nie jest pijany; przy mnie nigdy nie upił się). Natomiast jak sam pójdzie z kumplami, to przychodzi po 9- 14 piwach (na dodatek nie jest upity). Czasem też zdarza się(oczywiście jak mnie nie ma). Wypiję z kumplami 5 piw, pójdą gdzieś wypiją 2 litry wódki na 4 i później znowu do baru na jakieś piwa. Wtedy to już przychodzi pijany. Te jego wypady często nie zdarzają się (raz tak na 2 tygodni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate199
Chyba nic nie dodam nowego. Mój chłopak pije każdego dnia po dwa trzy piwa weekendy oczywiscie jakas vodka ze znajomymi. Te piwa mnie w pewnym momencie mnie rowniez wciagnely ale nie mialam problemu z przestaniem. Mamy rozne problemy miedzy soba i jeszcze ten. Nie wiem jak Mu wytlumaczyc,ze to choroba. Tolerowalabym weekendowe picie - jak wiele osob. Tygodniowe to przesada.Pije bo lubi-nie pije bo musi i stara sie tlumaczyc,ze wszyscy tak robia. Fakt wielu jego kolegow popija sobie po pracy co z tego,ze jeszcze to nie rujnuje pracy,domu,zwiazkow. Rozstac sie mamy z tego powodu? Moze jesli nic sie nie zmieni. Jest madrym,inteligentnym mezczyzna ale w tym temacie zachwuje sie jak dziecko. Wyslalamu mu wasze wypowiedzi,moze cos do niego dotrze. Piszecie,ze gadanie nic nie da to co robic? Nie chce mi sie o to klocic poniewaz zalosne mi sie to wydaje,nigdy z patologia nie mialam doczynienia i sie boje,ze w moja milosc sie wkradnie. Pale palierosy i potrafie sie do tego przyznac. Prosilam nawet by pomogl mi sie zmotywowac do rzucenia zakladajac sie. On ma nie pic w tygodniu tych nieszczesnych piwek a ja nie bede palic papierosow-oczywiscie calkowicie nie tylko w tygodniu. Olal sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam urlop
i chlam codziennie. nie ma to jak piwo w ilości butelek 10 dziennie :) a nastepnego dnia to robię tak - na kaca walę klina. Jedno piwko, drugie i trzecie - a potem wchodzi kolejne 10. Super metoda, polecam :) czasem jeszcze dodaje pół litra wódki albo butelkę wina - ale to tylko jak nie mam już na piwo i wtedy kupuję sikacze albo wódkę z czerwoną kartką :) nie uważam żebym miał za to problem z alkoholem..... nic nie wynoszę z domu, nic nie sprzedaję z domu , normalnie zarabiam i funkcjonuję. Zony nie bije, o dziecko dbam, jestem ladny, zadbany i pachnacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate199
Juz dwa dni nie pije :) Chyba serio ma ten problem jesli sie ciesze z czegos takiego..dla mnie brak alkoholu no problemmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvd
moj pije 4-5 dziennie, tak z 5 dni w tygodniu, ale sie nie upija, siedzi przed kompem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już pijak
problem chyba leży w upijaniu się a nie w piciu no i lepiej żeby to było wino do obiadu lub piwo a nie wódka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja coś u siebie zauważyłem wypijałem po 2 piwka dziennie latem zdarzyło się 3 na wolnym czteropak sporadycznie 2 innego alkoholu nie piję.Raczej się nie upijałem bo wszystko było rozłożone w czasie.Dzisiaj jest czwarty dzień bez piwa trzy noce kiepsko przespane i zacząłem szukać przyczyny wychodzi na to że to brak piwa.W pracy to tak ładnie nazwaliśmy że to kontrolowany alkoholizm.Nie ciągnie mnie do piwa a mimo to odczuwam skutki jego braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by64
same pijaki łeeeeee kto codziennie chla alkoholikiem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latek:D
Ja piję kilka piw w tygodniu. Raz-dwa razy na tydzień wódeczka pod piwko np. przy bilardzie. W weekend najczęściej wódka :). I o dziwo ...żyje:). Tyle, że picie a upijanie się to dwie różne rzeczy. Ktoś lubi kawę a kto inny piwo :). Nie róbcie z każdego alkoholika :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pije 3 piwa conajmniej
3x w tygodniu, czasem codziennie, ja też lubię wieczorem wypić piwko czy 2..... oczywiście jak w pracy jest luz i można sobie na to pozwolić, upijamy się bardzo rzadko, po prostu lubimy piwko a jak trzeba to nie pijemy wcale i nas nie ciągnie... więc chyba skłonności do uzależnień nie mamy? ...tak już jest dobre 10 lat i w żaden sposób to nie wpłynęło negatywnie na żaden aspekt naszego życia, pracujemy, dobrze zarabiamy, mamy dzieci- zdrowe i grzeczne, między nami też się układa.... więc ja nie widzę powodu żeby coś zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajtlapa
ja piję, ąż nie zwymiotuję, albo nie będę mógł utrzymać się na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barko
Piwko lub dwa dziennie. Wieczorem, czasami nie. W weekendy 5-6 piwek lub ok. 0.3 l Jack Danielsa. Kiedyś w weekendy piłem dużo więcej, ale obecnie mam duże kace i w ogóle szybciej łapie w czub. Mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geWWEGWgw
ja z reguły nei pijam w tygodniu, czasem mi sie zdarza z kumplami sie spotkac i wypic po dwa piwka ale jak sie spotykamy w weekendy i jest impreza to praktycznie do odcinki ;p poki moja sie nie wkurzy i nie zacznie awanturowac zeby juz wracac do domu i podszczypywac i kopac pod stolem;) kiedys praktycznie codzienni standardowy zestaw nasenny cwiartka i czteropak na dwoch xd lat 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waclawww
Jestescie smutnymi, szarymi Polakami, ktorym przez lata PRLu kladli do glowy bzdury, jakie sie czyta na tym forum... Spojrzcie na kraje poludniowe - tam codziennie, po pracy, idzie sie na wino - i to "nie tylko do obiadu" - jak glosi gierkowski slogan. Ale ok, pewnie wiekszosc Was w ogole nigdy nie byla dalej, niz w Zakopanem... Dlatego przytocze przyklady z krajow sasiednich: Czesi codziennie spotykaja sie w swoich klubach na klilku pilznerkach. O Niemcach i Anglikach (dla ktorych codzienna wizyta w klubach jest wrecz honorowa) lepiej nie wspominac... We Francji, po pracy, obowiazkowy zestaw to kawa i wino w ogrodku. I tez CODZIENNIE (zauwazylem, ze to ulubione slowo na tym forum). A wiec, smutasy i szare Gomulki, dajcie sobie spokoj.... Bo owszem, alkoholizm istnieje i jest problemem. Ale na tym forum W OGOLE o tym nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v rf fgc
Ja piję 4 mocne dziennie i nie uważam się za alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×