Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem co gorsze

ja naiwna czy on perfidny

Polecane posty

Gość juz nie wiem co gorsze

wlasnie sie dowiedzialam ze chlopak z ktorym sie zaczelam spotykac jakis czas temu ma zone. mimo ze wczesniej na moje wyrazne pytanie na poczatku powiedzial ze nie ma nikogo. a juz najbardziej zlapal mnie vkurv bo zakochalam sie w nim na maksa :O aha, powiedzial ze z nia jest bo maja dziecko - fakt, paroletnie, wiedzialam, ale nie ze na litosc boska ze są razem! niby jej nie kocha. niby :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończy się na tym że dasz mu bez zabezpieczeń, zajdziesz a on cię zostawi... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on perfindy bo niby skad
mialas wiedziec ze on klamie? Znam to z autopsji,tyle ze tamten nie mial zony ani dziecka, a stala dziewczyne/ narzeczona. Pytalam wiele razy, ale zawsze odpowiedz brzmiala tak samo, a na dodatek tamten dupek wiedzial, ze mnie nie interesuja znajomosci z zajetymi facetami. Jak juz sie upewnilam co jest grane, to zadzwonilam do niego i powiedzialam ze to koniec bez zadnych wyjasnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
chce sie wygadac i chce porady. najlepiej czegos skutecznego. ale nie kopa, ze pozwole sobie pokaprysic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyy
uhum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> juz nie wiem co gorsze Nie kopie się leżącego.. Wiem co czujesz .. czujesz się oszukana.. nieszczerość z jego strony źle wygląda, tu masz racje... Mieszkają razem... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł ! Wydaje mi się że jednak zakończ ten związek. Po co marnować czas. Skoro facet nie kochałby zony toby chyba dawno od niej odszedł. To logiczne, no chyba ze facet jest nielogiczny, a taki przecież Ci nie potrzebny. Naprawde prosze Cie nie pakuj się w gówno i nie trać czasu, kiedy możesz poznac kogoś wawrtościowego i kogoś kto nie będzie Ci kłamał. Chyba nie chcesz być jedną z dwóch ale TA JEDYNĄ. Miłośc moja droga - wszystko da się wykurzyćz głowy i serca - wiem z autopsji. Nie ma sensu wpieprzać sie w związki, które są stratą czasu. Poza tym z litości to daje się żębrakowi pieniążki a nie jest sie z kims na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
no ten tez wiedzial ze zajeci faceci mnie nie interesuja. a potem, gdy sie dowiedzialam ze jednak nie jest wolny, jego kumpel zaczal mi tlumaczyc ze tak naprawde to oni nie sa malzenstwem = slubu nie maja, tylko sa razem ze wzgledu na dziecko. w tej chwili szczerze mam gdzies czy maja czy nie maja tego papierka. jest z kims i koniec. gdybym o tym wiedziala to w ogole bym w to nie wchodzila. pedro --> gwoli informacji, nie dalam mu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ! Źle zrozumiałam :) Ty już go rzuciłaś :D Bardzo dobrze ! Teraz sieknij sobie jakis dobry likier, do tego zjedz czekolade i włącz sobie jakas fajna muzyke ! np "If you wanted song written about you all you haad to do was ask" zespołu MAyday Parade. i jest git !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
z tego, co wiem, to tak, mieszkaja razem - tylko dziwnie troche, bo raz ona tu jest z dzieckiem, a raz jakies 200 km dalej, w ich rodzinnym miescie. zachodze teraz w glowe jakim cudem on mogl sie ze mna spotykac i wracac do domu o roznych porach - co on jej wtedy mowil? jak to wyjasnial? sama go o to nie zapytam. zerwalam kontakt. nienawidze byc oszukiwana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Pomarańczowy nick koloru black Też się skłaniam ku takim wnioskom... choć ponoć kłamstwo dziś to chleb powszedni.. nie potrafiłbym byc nieszczery z osobą, na której mi zależy.. Ale piszę ze siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> juz nie wiem co gorsze Skoro podjęłaś taką decyzje.. to teraz tego nie rozpamiętuj.. nie będzie ci lżej.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin. Wydaje mi się że osoba na której nam zalezy to powinna być właśnie ta osoba z ktora będziemy szczerzy zawsze nawet jeeżeli cały świat kłamie. Logiczne byłoby, aby postępować tak by nie musieć przed ta osobą nic ukrywać, a jesli miłość jest szczera i tym osobom na sobie zalezy to wtedy kłamstwa będą wybaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
szkoda ze nie mozecie pisac tez za niego.. z tym nieoszukiwaniem. nie daje rady juz po prostu. to komu moge do cholery jasnej wierzyc?! wychodzi ze tylko mojemu kotu - ten akurat jest staly w uczuciach. dobrze ze chociaz jeden. myrevin, dlaczego pytales czy mieszkaja razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam kiedys identyczna sytuacje jak ty.tez bylam z facetem 2 lata,zakochalam sie w nim na maxa.bylismy razem i wszystko bylo cudownie dopoki nie zaszlam z nim w ciaze.nagle wyszlo na jaw ze ma zone od 5 lat i dziecko a zeby bylo jeszcze gorzej okazalo sie ze ma jeszcze jedna laske,ktora byla juz w 5 ms ciazy.zalamalam sie wtedy calkowicie.bylam w nim tak zakochana ze nie zauwazalam niczego,co gorsza mielismy przeciez wspolnych znajomych,ktorzy doskonale wiedzieli ze ma rodzine.nic mi nie powiedzieli.2 lata zylam z kims takim.mialam wtedy 20 lat on 26.usunelam ciaze bo nie mialam innego wyjzcia,nie dal mi nawet zlotowki,poplakal sie tylko i to bylo wszystko na co bylo go stac.potem chcial wrocic ale po takim czyms co mi zrobil zmadrzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
widzicie, nie mamy teraz kontaktu, ale raz ze zawodowo niedlugo pewnie bedziemy go miec - tak sie cholerka zlozylo - i to bardziej ciagly kontakt niz sporadyczny, a dwa to tego kontaktu brak mi strasznie. bo mimo wszystko brak mi go, a nade wszystko nie lubie zostawiac niedokonczonych, niedomowionych spraw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
zawodowo bo w tej samej, niestety dosc waskiej, branzy. jasny piorun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cham z niego ...;/ a daj sobie moja droga z nim spokój...nie myśl o nim to ci przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli temat nie żart to życie
... pokazuje, że przy "naiwnych" poznaje się "perfidię" innych. Ludzie nie są aniołami. Większość jest "diabłami". Wnioski należy samej wyciągnąć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co gorsze
zapewniam cie ze po fakcie wyciaganie wnioskow idzie mi zdecydowanie lepiej niz przed :P tyle ze moje wnioski to jedno, a uczucia i emocje, zwlaszcza przy czestym kontakcie od przyszlego miesiaca - nieuniknionym, bo z praca zwiazanym - owe wnioski najwyrazniej maja gdzies. chcialabym zeby bylo inaczej ale to mnie zwyczajnie fizycznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×