Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilienn24norvig

Czyto miłość czy... ciekawa historia pewnej idiotki przestroga

Polecane posty

Gość Lilienn24norvig

już sama nie wiem co:( zacznę od początku: zakochałam się...w facecie którego pierwszy raz ujrzałam w kwiaciarni (śmieszne? :) ). ale nic z tym nie zrobiłam,nieśmiała jestem dziewczynka... życie jednak jest pełne niespodzianek. Równo pół roku póżniej spotkaliśmy sie na zjeździe absolwentów... okazło sie, że sie znamy gdzieś tam przelotem ze szkoły jeszcze... miło się rozmawiało z Markiem (takma na imię) i jego znajomymi... jak wszyscy sie rozeszli starałam sie go zatrzymać i porozmawiać sam na sam... wydawał sie zupełnie nie zainteresowany mną. To zabolało... Wymieniliśmy sie nr. gadu-gadu i kom. prawie dziennie ze sobą pisaliśmy.... co raz bardziej sie w nim kochałam. Modliłam się żeby coś z tego wyszło... nasze smsy po dłuuuuugim czasie zaczęły przybierać formę flirtu. Wkońcu zadzwonił i (kolejna niespodzianka od życia) chciał się umowić. Byłam chwilowo najszcześliwszą osobą na świecie! wyznał że strasznie mu sie podobam i uzalenił się już od kontaktu ze mną... że chce żeby było z tego coś więcej, ale to zalezy tylko ode mnie. Cały tydzień bylam szczesliwa,czekalam tylko na ten dzien...mial przyjechac po mnie i zabrac do kina a pozniej do kawiarni na chwile rozmowy -temat dla niego był oczywisty... wlaściwie on byl juz pewien ze bedziemy 'opijac' to ze od dzis jestesmy razem... czy aby sie nie zapedzil ? podjechal pod moj dom... ależ byłam roztrzesiona i jaka szczesliwa🌼...nie wierzyłam w to, ze moj MAREK zaproponowal mi randkę! pojechalismy.... po drodze rozmawialismy o "pogodzie"... heh. kino...jakieś denne romansidło. Ja namiętnie wpatrywałam się w ekran, on we mnie... zaczął się przyklejać do mnie i w ktoryms momecie powiedzial do mnie "kocham Cie skarbie i nigdy nie skrzywdze wiesz?". nie wiem czego on oczekiwał?? cholera! właściwie drugie nasze spotkanie w życiu...halo! jeszcze na zjeździe mnie nie chciał. !? w tym momencie stwierdzilam, ze chyba sama siebie nie znam... moje kochanie najdrozsze , FACET W KTORYM KOCHALAM SIE OD ROKU, I NIE MYSLALAM O NICZYM iNNNYM BO TYLKO ON ZAŚMIECAL MI GLOWE tak blisko mnie.... bylismy tak blisko... cieszylam sie kazda sekunda jego obecnosci, ale nic wiecej, chyba faceta bardzo zawiodlam. Po kinie w samochodzie....jakby zamilkł, byl jakis taki zgaszony. Nie wiedzielismy o czym rozmawiac. w kawiarni powiedzial tylko ze to nie jest to...smutno mi bylo. tak bardzo zalowalam wszystkiego co sie wydarzylo. chcialam jak najszybciej wrocic do domu. zapomniec o tym wieczorze. zjedlismy lody i milczelismy... poprosilam zeby odwiozl mnnie do domu. przeprosilam, za to ze tak wyszlo. on stwierdzil ze ja go traktuje jak przyjaciela... jednak u mnie pod domem pocalowal mnie..co to znaczylo wlasciwie? przypieczetowanie przyjazni... ? Pózniej rozmawialismy przez telefon...przyznal ze zawiodlam go. ze liczyl na cos wiecej. zaproponowal kolejne spotkanie. Znow rozmawialismy dzien w dzien.... pisalismy do siebie...ja ciagle przez caly tydzien zbywalam jego propozycje wyskoczenia na 'piwo" bo mialam duzo roboty ;/ nie wiem jak on to odebral:( umawialismy sie na next tydzien...ale on juz tego nie zaproponowal. wracalam z pracy...od razu wchodzilam na gg, nerwowo sprawdzalam skrzynke meilowa , tysiac razy spogladalam w ekran komorki...uzaleznilam sie od rozmow znim, liczylam ze wyjdzie z tego cos wiecej.jak do mnie nie pisal to czulam sie takaprzygnebiona...ale pisal. z tym ze co raz mniej... teraz juz nie pisze meili w chwilach przerwy, nie pisze smsow w przerwie na kawe i nie dzwoni od tygodnia. jestem nerwowa, smutna,przygaszona, zgneiona... moze jednak go kocham!!?? choc w to watpilam... wszystko zgaslo. ja czuje sie podle,zjebalam sprawe:( wiem...tomoja wina. spławilam marzenia.. mam juz 24 lata, bede stara panna. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
w skrócie chodzi o to że jem kupę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
podszyw.... wiem ze sie rozpisalam... to jest dlugie... ale prosze o przeczytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
Bejbe Lilly... myslisz ze on ma malo lasek:/ ? wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
lekarz wielce...szpanerski samochod , przystojjniak jakich malo... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babaaaaaaaaa
to on przegioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
alboon przegial... albo ja jestem glupia. taka sztuka! powinnam byc na skinienie palcem;D ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon do niego albo napisz. Umow sie z nim. Tak bedzie najprosciej sie przekonac co do niego czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
boje sie tylko ze juz nie mam u niego szans.... ocencie jego postepowanie. czy on jest fair?? wogole sie nie wykazal... nie zalez ymu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
haloo ;d?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbbsa
troche to metne czyli cos nie zaskoczylo sa takie publikacje ktore mowia ze chemia jest rozumna i kiedy mimo tego ze teoretycznie sie sobie podoabacie cos nie dziala to warto temu zaufac tu nie ma niczyjej winy. ja bym zobaczyla jak to sie potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
gbbsa ... czuje pustke. jednak go kocham. on mysli ze mi nie zalezy... tez cierpial z tego powodu... w koncu dal sobie spokuj widze:(( nie potrafilam sie przed nim otworzyc;/ przes to ze jeden dupek juz mnie zranil... moze powinnam zadzwonic i mu to powiedziec!!?? on sie zachowuje jak rozbestwiony 15 latek... jak cos poszlo nie po jego mysli z krzywą buzką siedzial do konca wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbbsa
zyj swoim zyciem. jak ma sie ulozyc to sie ulozy jak sie tak nauczy siedziec z krzywa buzka to w zwiazku z nim moze nie byc wielu radosnych chwil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno weź się ocknij
Facet, który na pierwszej randce mówi, że kocha, chce tylko przelecieć sobie naiwniaczkę. Myślisz, że dlaczego był rozczarowany? To nie Ty popełniłaś błąd, bo niby czego on oczekiwał? Że rzucisz mu się w ramiona cała w spazmach, prawie go nie znając? A teraz strzela focha i próbuje obarczyć Cię winą. Gdyby Cię kochał, to by Cię teraz zdobywał, a nie olał. Śmieszne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam twoją historię i powiem ci, że to TYPOWY sposób na uwodzenie dziewczyny! Chciał się z tobą przespać i tu go zawiodłaś! Odpuść sobie, albo prześpij się z nim i potem żałuj, że cię zostawił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno weź się ocknij
Makijaja, dokładnie. Dziewczyna 24 lata i dylematy jak u 15 latki. Palant chciał ją poderwać jak najmniejszym kosztem, a ta się dręczy. Ty dziękuj rozumowi, że na to nie poszłaś, bo dopiero wtedy byś płakała. Był rozczarowany, bo może inne idą, nie wiem. W końcu idiotek jest zatrzęsienie na tym padole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
miłość przez internet :o daj se z nim spokój, on błyszczy tylko na necie, nawet gdy będzie z Tobą nie przestanie zarywać dziewczyn przez portale czy gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno weź się ocknij
"przyznal ze zawiodlam go." Ty zawiodłaś jego? No jasne, nie wskoczyłaś mu do wyra :O "ze liczyl na cos wiecej." Nie wątpię :O Dziewczyno, naprawdę, daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
macie racje... teraz już wiem , że to nie ja zrobiłam źle...to on jest zwykłym podrywaczem ;/ to nie mogłaby być prawdziwa miłość... pewnie bym tego żałowała. A naprawde nie chce juz robic rzeczy ktorych pozniej bede zalowac.... juz raz tak bylo... nieudany zwiazek o ktorym pisalam wyzej i do teraz nie moge o tym zapomniec choc bardzo bym chciała. Dziękuje wszystkim ktorzy przeczytali moja historie i odpowiedzieli ... troszke sie rozpisalam i pewnie chwilke na to poswieciliscie 🌼🌼. Pozdrawiam gorąco! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
wychodzina to, że ... wszyscy faceci to jednakowe dupki!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilienn24norvig
wychodzi na to, ze nadal bede marszczyla cipe sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno weź się ocknij
"wychodzina to, że ... wszyscy faceci to jednakowe dupki!!!!!!!!!!" E tam, skąd! :) Głowa do góry i powodzenia w szukaniu prawdziwej miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×