nie mówcie mi że przejdzie... tylko powiedzcie jak zrobic by...

szybciej mineło.. bym nie cierpiała..:( bym spała spokojnie, źle sypiam.. płacze... takmi smutno.. wiem wiem czas leczy rany.. ale ja nie chce by mi przeszło za miesiac tylko juz, teraz, bo nie wytrzymam...:( jest mi zle.. niekochana, sama.... nie mówcie mi ze ejst milion podobnych topików.. powiedzcie mi co zrobić by mi przeszło teraz, juz :( łzy kapią na klawiaturę.. :(

placz ile musisz,nie powstrzymuj sie. potem postaraj sie zasnac...

tez tak mialam tydzien temu ....upilam sie jak sfinka i mi przeszlo ;)

glod endomorfin - minie, ale potrzeba na to czasu... Blyskawicznych sposobow na to niestety nie ma, ale pamietaj, ze od tego sie nie umiera.

no wlasnie problem w tym, ze szybko nie minie. Trzeba swoje przecierpiec, a potem zawsze wyglada slonce :) Ja o swoim bylym zapominalam prawie 2 lata, az w koncu sie udalo i teraz jestem w szczesliwym zwiazku z duuuzo lepszym facetem niz moj eks.

po co ja to robiłam , puszczałam sie na prawo i lewo a teraz rycze ohhhhhh tak mi smutnoooo tyle łez wylanych ohhhhh jak tu mokro ... RATUNNKUUUUU!!

podszywacze tez moga Cie rozbawic...

to przedostatnie to nie ja napisałam .. no ale cóż.. ostatnio wiele rzeczy mi jest obojetne

:(((((((((((((

po prostu, przestań przestań i juz daj z tym se spokoj tak o jedne rzeczy umierają by inne się narodziły dzisiaj umiera, by mógł wstać nowy dzień

ty o nim myslisz a on juz inną posuwa bo te kobiety tak lubia mylsec i cierpiec prze facetów. OTRZĄSNIJ SIE !!! daj se w gębe !!! a jak tka lubisz cierpieć i być męczennica to kup sobie bicz i sie biczuj to bedziesz wniebowzieta

Cierpienie po stracie partnera moze dotknac zarowno kobiety, jak i mezczyzn. Przez to trzeba najzwyczajniej przebrnac. Z kazdym mijajacym dniem bedzie lepiej, bo co z oczu to i z serca.