Przespałam się z chłopakiem przyjaciółki po alkoholu-ALE WSTYD!!!

moja dobra kolezanka robila impreze w mieszkaniu, bylo ok. 30 osob. nad ranem towarzystwo wykruszylo sie na tyle, ze koelzanka poszla spac z chlopakiem, z ktorym byla od tygodnia do swojego pokoju a ja mialam spac w drugim. ledwo co zasnelam poczulam, jak ktos sie do mnie zaczyna dobierac, sciskac mi sutki i wkladac palce pod majtki. podniecilam sie, bo zaczal wkladac palce dosc gleboko. bylam pijana, ale zaczelam walczyc z soba w myslach i troszke wytrzezwialam-to byl chlopak mojej kolezanki spiacej w pokoju obok. prawie sie zaczelam drzec, ale polozyl mi reke na ustach i zaczal ssac moje sutki i robic palcami to samo, tylko ze mocniej i glebiej. wiem, wiem, ze zostane potepiona, ale tak sie podniecilam, ze wyprezylam sie jak kotka i rozlozylam nogi szerzej, potem ledwo wstalam i wypielam sie podciagajac koszulke nocna a on we mnie wszedl, ale tylko do polowy, bo nagle pojawila sie w mojej glowie wizja mnie w ciazy z nim, ale bylam na tyle podniecona i pijana, ze przelozylam tylko jego penisa troszke wyzej i pierwszy raz w zyciu uprawialam seks analny. bylo mi bardzo dobrze, ze nie bolalo mnie nic, absolutnie, tak bylam podniecona. nagle uslyszalam jakies halasy w przedpokoju i szybko polozylam sie na lozku, udajac, ze spie. on zdazyl usiasc na lozku pod koldra. K. byla na tyle pod wplywem, ze nie zorientowala sie, co moglo zajsc i tylko oburzyla sie na niego, ze ja zostawil i co on robi u mnie w pokoju i ze ma wracac. on powiedzial "juz wracam kochanie, tylko musze dokonczyc rozmowe", po czym gdy ona wyszla i slychac bylo, ze zamknela drzwi pokoju, zlapal mnie za posladki i ustawil w tej samej pozycji, jak wczesniej i dokonczylismy. naprawde, na drugi dzien myslalam, ze zapadne sie pod ziemie. na szczescie ich zwiazek nie przetrwal kolejnego miesiaca i nie mam juz znim kontaktu, mimo ze wydzwanial do mnie blagajac o spotkanie i wyznajac milosc. to byly moje wszytskie wybryki seksualne po alkoholu-obiecalam sobie, ze juz nic nie wypije. tzn nie tak duzo

no, niezle, 5 minut minelo i nikt mnei ejszcze nie zjechal:) przepraszam, moze moj opis jest zbyt erotyczny, ale musialam ujac sprawe dokladnie.

No co tu zjechać, pewnie sama się czuejsz tak zjechana że już nie ma co Cię dobijać:) Zastanawiam się tylko, jak to jest w takich przypadkach: czy zapomina się o tym, że to facet koleżanki, czy pamięta, tylko uznaje że to nieważne?

wiesz, tak czytam i czytam i nadziwić się nie mogę. że tez istnieją takie dziewczyny jak ty. nie chciałabym mieć atkiej pseudo przyjaciółki jak ty.

jesli chodzi o to, czy sie ma swiadomosc, ze to facet kolezanki, to musze ci powiedziec, ze wiadomo, mialam to na uwadze ale alkohol zrobil swoje a on mnie nieziemsko podniecil. kurcze, nie mialam wtedy nikogo i o seksie moglam tylko pomarzyc. wiem ze to nie usprawiedliwia, ale jednak... pamietalam jak przez mgle ze to jej chlopak, gdy to robilismy, gdy weszla mialam juz wyrzuty sumienia, ale gdy wyszla a on zaczal robic to samo, znow jak przez mgle...

a mi znowu ktos kiedys wywinal taki nr. ja spalam w pokoju a moj byly (jeszcze wtedy nie byly) z bardzo bliska mi osoba w drugim pokoju. w twojej sytuacji jestes swinia ale ten facet tez swinia :P

a ja mysle ze to jakis niewyzyty seksualnie facet napisal,dziewczyna nie opisywala by tego tak dokladnie, zmyslona historyjka

pewnie by nie opisywala :) i jeszcze czeka kiedy zjedziemy :D ale opis dziala na wyobraznie :O

dlaczego nie opisywalaby, w zasadzie prosto w oczy bym wam tego nie opowiedziala, ale tak na forum moge powiedziec prawde, zeby byl caly obraz sytuacji, on naprawde mnei niezle podniecil, zachowywalam sie jak ostatnia suka. czy ja jestem jakims odosobnionym przypadkiem? czy ktoras z was tez miala tak samo? kluska, czy on to zrobil z twoja przyjaciolka/dobra kolezanka?

nie wiem do dzisiaj, czy K. wie o tym, co zaszlo. wydaje mi sie ze nie, choc czasem mam schziy ze wie nie tylko ona, ale i sporo ludzi wokol mnie. dobijajace jest takie uczucie:(

gorzej. kuzynka.

hmm powiem tylko tyle, że jesteś zrytą laską i z daleka od takich jak Ty!!!

a on dalej swoje :O lubisz paluszki w dziurkach fleciki w usteczkach kielbaski w pupciach? ....zboku ty !!! lale sobie nadmuchaj ..........no chyba ze ktos z toba chetnie pogada na tego typu tematy

kurcze, ale niefart, faktycznie mega gorzej niz w przypadku kolezanki. jak wyglada wasz kontakt teraz, jesli moge spytac? ja K. nie moge nieraz w oczy spojrzec, choc minelo pol roku.

to też sobie świetne wymyśliłaś jak wsadził normalnie to już może być przypał a jak spuścił się w drugą to zawsze mogło coś wyciec. W życiu nie chciałabym trafić na taką osobę jak Ty miałaś okazje żeby przetrzeźwieć kiedy weszła twoja "przyjaciółka"

aaa....i jeszcze jedno"dziewuszko" szybko zmienil"as" nick :) cos niedokladnie przepisalas chyba

dowiedzialam sie o tym prawie 2 lata pozniej. sam mi powiedzial by mnie zranic bo nie chcialam do niego wrocic. z kuzynka wtedy sie bardzo zzylysmy i tylko dzieki temu potrafilysmy sobie powyjasniac wszystko. przyjaznimy sie teraz bardzo blisko, ale fakt ze juz bym meza przy pupie trzymala jak by ona spala w tym samym domu. :O szczerze mowiac zwisa mi to co bylo i powiewa. on nie byl funta klakow wart, a ona zaluje strasznie. nie mam do niej pretensji (chociaz na poczatku mialam cholerny niesmak) watpie by sie kiedys odwazyla nawet dotknac mojego meza bo moge jej ladnie nachlapac w malzenstwie :)

w przypadku aaaa mozna pomylic sie o jedno a, prawda?:) z reszta, ty akurat nie musisz mi w nic wierzyc, w ogole nikt nie musi, pytam tylko, czy ktoras z was miala tez taki przypadek na koncie.

no fakt, nieciekawa sprawa, ale dobrze ze sobie wyjasnilyscie, choc nieufnosc zostala. nie chce K. mowic o niczym, bo boje sie reakcji, nie wiem tez czy to ma teraz sens.

skąd biora się takie kobiety? mam 35 lat i może nie jestem jakiś staroświecki, ale miałem chyba lepsze mniemanie o kobietach...

oj, poczytalam ytroche na topiku-wtopa po alkoholu i z tego co widze, wcale nei ejstem taka najgorsza hehe

a nie żalisz i do tego pocieszasz... obleśne

oznajmiam ze to prowokacja, bo ten temat juz byl dosyc dawno temu, ale bylo dokladnie to samo napisane :)

bo bylo dokladnie to samo to znaczy ze prowokacja? co za ludzie!!! za to ja oznajmiam, ze jesli znajdziesz w historii forum taki temat, identyczny, to pocaluje cie w dupe, a jak nie znajdziesz to ty pocalujesz mnie, ok? juz sie ciesze hehe

ale pokręceni ludzie tu siedza

serio.

aż się wierzyć nie chce, ale story przemawia dow yobrazni hehe

aż przeczytałem se drugi raz, dobre hehe

historia wyssana z palca chyba, a jak nie to laska jest chora na glowe

ech...