Kraje arabskie - moja miłość

Jestem nimi zafascynowana, to mój ulubiony kierunek podróży - czy jest tu jeszcze ktoś, kto kocha te kraje i chętnie do nich wraca? :)

jestem tu sama? czy nikt nie podziela mojej pasji? :(

arabskie, czy o arabow... ja rasistka nie jestem, ale lepiej , zeby Twoja milosc zakonczyla sie tylko na krajach arabskich....

Nie strasz

Bywam w krajach arabskich, ale raczej turystycznie :) arabowie mnie nie interesują.

:P

moimi sasiadami sa ludzie tej nacji... oczywiscie kontakty sa ograniczone, aczkolwiek sympatycznie mowie im czesc, ale sie nie spoufalam... swego czasu ejden sie do mnie przyczepil i byl dosc natretny....a mi z aprzestroge wystarcza historie tych wsyztskich naiwniaczek ktore wychdoza z anich z amaz, a pozniej ajda do ich kraju, i zdziwione chca stamtad uciec...

wiesz, panny marzą o ciepłym kraju i pałacach. Nie wiedzą co je czeka na miejscu ;) Za głupote się płaci...

Ale nie mowimy o milości do Arabów tylko do krajów arabskich chyba.....czy moze się mylę? Ja tam lubię Arabowo ;) tam jest inny klimacik, ludzie inni niż w Europie. Mieszkać to bym tam nie chciała bo wiele się różnimy i religia nie ta niestety. Dla mnie to nie do pokonania prawie.

Mnie też fascynują te kraje:) Lubię także oglądać filmy Bollywood;) i ciuchy też mi się bardzo podobają:P

ja mieszkam w arabowie i jest fajowo :D

Alika a gdzie mieszkasz?

mieszkam od 2 lat w bahrajnie

Alika i jak się Tobie tam mieszka? Moj znajomy tam mieszkał przez 4 czy 5 lat bo jego ojciec był na kontrakcie. Amant Ty jak zwykle jakies brudy wywleczesz :p

bardzo dobrze mi sie tu mieszka, nie narzekam, prcuje tez z arabami i jest ok, sa w porzadku, arabki tez, ale oczywiscie sa wyjatki, idiocie sie znajda wszedzie. W weekendy chadzam do klubow i sacze drniki :)

Ci faktycznie sa wszedzie, ale mowie o fanatykach

Jeśli uważnie przeczytaliście temat, pisałam o miłości do krajów arabskich - wiecie, ja też tam wyjeżdżam w celach czysto turystyczneych, ale chciałabym tam pomieszkać parę miesięcy, zapoznać się bliżej z tą kulturą, bo ona mnie bardzo interesuje, Arabowie.. hmm.. bywają b. przystojni, inte;ligentni, sympatyczni i niezbyt przyjemni, jak wszędzie, jak na razie byłam W Egipcie, Tunezji i Jordanii, marzę, by zobaczyć Maroko, był ktoś może tam? Nie wspomnę już o języku arabskim, który uwielbiam. Aaaa.. i nie marzę o pałacach.. ;-)

Szkoda.. myślałam, że znajdę tu podobnych pasjonatów, którzy podpowiedza mi dokąd jeszcze warto jechać..

a ja właśnie kocham arabów :)

Ahmed polecam Tobie Syrię to zupełnie inne Arabowo niż skomercjalizowany Egipt czy Tunezja. A Libia to absolutny wypas przy tych krajach. Najlepiej jechać jeszcze teraz kiedy jest mało turystów i ludzie nie sa tacy rozwydrzeni przez nich. Fakt, że są pewni siebie, obrażalscy bardzo i kobiety mają za nic. Tylko w Libii jednak spotkałam się z tym, ze kelner podał zamówioną herbatę (niestety prohibicja) najpierw mężczyźnie a później kobietom :O Śmiesznie to wyglądało i odrazu było zauważalne.

Po pierwsze - Arabowie nie sa brudasami. Po drugie - Egipt tpo rzeczywiście czysta komercja, Tunezja również, Jordania mniej, myślałam właśnie o Libii i Syrii, ale najpierw Maroko.. arabski habibi :) fajnie masz..

prohibicja? oj, to niedobrze..

Prohibicja w Libii jest. Można jednak załatwić piwo bezalkoholowe. Maroko to już też bliżej skłania sie ku Europie i przede wszystkim Hiszpanii. A najprawdziwsze Arabowo to Zjednoczone Emiraty i Arabia Saudyjska. W Arabii nawet zabronili sprzedwac dzisiaj czerwone róże bo prowadzi to do rozwiązłości kobiet i mężczyzn nie będących w związkach małżeńskich. Poszukaj sobie objazdówki Jordania, Syria, Liban (tu tez nie jest kolorowo)

jestes... a pozniej bedzie placz i zgrzytanie zebami

w tym roku wybierałam się do ZEA, ale zabrakło mi kasy, a jeśli chodzi o Arabów - osobiście miałma niemiłe doświadczenia z jednym z nich, póki co uważam, że lepiej trzymać dydstans

Uważam, że po stokroć lepiej jechać najpierw jak mowisz do Maroko, Libii, Syrii niż do ZEA. W ZEA jest drogo, nawet bardzo (nie wiem za co płaci się tyle kasy za wizę) i oprócz chyba Dubaju ze sklepami niewiele jest tam do zobaczenia. CZytałam program objazdówki i kilka meczetów, pustynia to nie za wiele. Syria jest bardzo ciekawa historycznie, Libia również.

topik jest przepielony, wszystkie niemiłe wpisy usunięte i stąd tak miło, pamietam, że wcale miło nie było

ja tez mieszkam a w arabowie :-)

i też spodobało mi się bardzo. a arabowie byli strasznie natrętni (byłam z facetem i podrywali mnie za jego plecami! :P ) niektórzy naprawdę przystojni. bardzo chciałąbym polecieć do emiratów arabskich, do dubaju... moja koleżanki były ze mną w egipcie i tak im się spodobało, ze poleciały jeszcze do tunezji i maroka. i mówią, że wszędzie fajnie. może jedynie tunezja jest taka najbardziej europejska.