czy osoba która rzycała dwa razy studia moze jescze coś

Wiem, masz prawo wywalic tu anonimowo wszystko. Tak samo jak masz prawo nie korzystac z moich rad:) ak sobie tylko gadamy przeciez.

cały czas próbuje robić i walcze o swoje przysłowiowe życie tylko czasem nie mam juz sił

Maluch na pocieszenie powiem ci ze ja czasme tez nie mam, doslownie i w przenosni... Ale powiem wam tez, ze w wiel klopotow pakuje sie na wlasne zycznie :)

pisz, pisz. może pora zmienić towarzystwo, zainteresowania jakieś nowe znaleźć? poznasz innych ludzi, nabierzesz dystansu do dotychczasowych problemów.

nie Ty 1wsza i nie ostatnia masz takie problemy..... masz dolka i musisz z niego wyjsc i to jak najszybciej:):)

Zabrakło mi U przy "maluchu"

no i jak tak nie masz siły to chyba rzeczywiście specjalista by się przydał.

moze pojde do tego psycholozka ja chyba straciłam taki wewnetrzny optymizm \czy tam radosc zycia mam wrazenie ze zewszystkimi walcze dookolła

Moze idz, nie ma w tym nic zlego. A moze pomogloby poznanie jakiejs fajnej kolezanki. Gdzies razem wyjsc, poznac prez nia innych ludiz. Rozerwac sie poprostu.

faktycznie chyba coś ze mna jest nie tak ogólnie tociesze sie ze próbujecie mnie zrozumieć i dziekuje za mile i te mniej miłe wpisy myslałam o wyjezdzie ale nie wiem czyy to nie byłaby ucieczka przed samym soba

Nie nie, ja sie nie porywam na zmiane nikogo :) Sama musisz sie zmienic jesli uznasz ze jest taka potrzeba. Siebie czyli sposob myslenia o sobie i swoich problemach.

czemu nie...wyjazd to tez jakas odskocznia od rzeczywistosci...zalezy tez gdzie i w jakim celu miala bys wyjechac.....wg.mnie wyjazd to dobry pomysl.....ale idz do psychologa bo to wydaje sie konieczne........... ja juz ide spaaaaac i sniiiic o kims tam i o czyms tam hehehe ;);) mam nadz. ze jeszcze zklikam sie z Wami :)

wyjazd może być dobrym pomysłem ale pod warunkiem, że dasz sobie chociaż ogólnie radę z problemami. inaczej problemy pojada razem z tobą.

Aha i nie powiedzialam tez ze cos z toba nie tak, i nie podpsiuje sie pod tym.

m tez sie wydaje ze problemy pojada a mna moze wkońcu uda mi sie coś zmienićw swoim zyciu na lepsze

:) uda uda

dzieki zze jestes ze mna a najgorzej e ja kocham nadal tego faceta ale co tam trudno

przejdzie ci, poznasz jeszcze wielu wartościowych ludzi.

aaa jeszcze jestem z Wami.....a moze akurat uda Wam sie byc ze soba...a jak nie to czas leczy rany i kiedys bedziesz smiala sie z tej calej sytuacji:P

hehe wrocioa ta co marzyla o pieknych snach:P

Czas zapalic papierosa....

sorry ja nie pale

normalnie chyba jestem inna niz wszyscy ludzie tylko czemu oni nie potrafia tego zaakceptować

no bo trafiłaś na nie tych ludzi co trzeba.

Jacy oni? Ci znajomi ktorzy niby gluchacze puszczali?

a tak w ogóle to najpierw zaakceptuj sama siebie - nie bedziesz musiała szukać akceptacji u innych. i jakoś się potoczy.

Asasello - hehehhe "wariatka";) ja dzis nie pale...wczoraj przepalilam sie:/ pies Vobo normalnie chyba jestem inna niz wszyscy ludzie tylko czemu oni nie potrafia tego zaakceptować a sama siebie akceptujesz?? moze od tego zacznijmy...jak siebie zaakceptujesz to inni tez Cie bez problemu zaakceptuja :D

hihihih

ja juz sie dawno sama zakceptowałam tylko czemu innym tak trudno mnie zaakceptować ludzie nie chca mnie poznac

no to złych ludzi spotykasz. nie mam innego wytłumaczenia:D jutro będzie lepiej - pociesz się,