tak bardzo się boję

szybko mu przechodzi jak wiosenna burza :P.. dzisiaj gada normalnie jak gdyby nigdy nic .. :P a jednak chyba miałam rację ze wczorajsz wściekłośc wyładowana na mnie była w rzeczywistości na kogo innego kierowana :P a atak na mnie odwróceniem uwagi od kłamstwa i jej działania

gadamy juz dwie godziny chyba rekord.. oczywiscie głownie o gierce... gadamy i gramy w międzyczasie.. ale to nieważne... grunt ze jest kontakt ..a na necie lepiej ważnych tematów nie ruszac bo potem sie tylko robią takie emocjonalne pyskówki jak wczoraj bez sensu:O

no dobra co za duzo to niezdrowo napisałam mu że musze sie brac do roboty ;) zzeby znow nie było ze cale dnie a raczej tfu noce i blade swity na nim wisze... ta roznica czasow mnie dobija.. ale jeśli chce utrzymywać kontakt to nie ma innej opcji niż zostać skowrnkiem.. chociaż w morde ja od zawsze byłam sową :o.. no nic trzeba będzie z kura chodzić spać zeby koło tej 5, 6 rano wstać ;)

to chyba nasza najdłuższa rozmowa gadalismy praktycznie od 6 do teraz :O

kolejne smsy coraz lepsze:O.. ale tym razem słowa mu nie powiem zbieram wszystkie i nic sie nie odezwę.. ale ja jeszcze załatwie jesli ona mysli ze ze mna wygra w tak głupi sposób to sie grubo myli ... głupia tit.. ja jej jeszcze pokaże kto lepszy :P

nie moge w to uwierzyc, ale napisalam mu mejla z zapytaniem, co slychac. odpowiedzial po 20 minutach. byl mily i powiedzial, ze ma jeszcze troche moich rzeczy i ze przyniesie, gdy nastepnym razem bedzie w mojej dzielnicy.

salamandra a jak się okazje niemiłosć znacyz nie miłe zachownaie emailem:P

ale ja nie bylam niemila. to byl zwykly kolezenski email.

nie o to mi chodzi napisałaś że był miły no to pytam jak sie okazuje niemiłe zachowanie emailem:P

nie kapuje?

nawet nie da sie ustalic skąd smsy przychodzą ech co za badziewie znaczy ja wiem, ale bym na piśmie chciala miec zeby sie przekonal ech :O

slamandra no po polsku pisze skad wiesz po literkach czy był miły czy nie miły :P

bo zapytal co u mnie, jak sie udala podroz do Polski itp. powiedzial tez, ze podrzuci moje rzeczy

salamandra taka anty byłaś na powroty na niego a ostatnio tak pisałaś ze tesknisz i tego czy Ciebie nie jesrczasem diwe chyba ze masz jakies rozdwojenia na rozne dni:P

a kto ci powiedzial, ze ja chce do niego wrocic? ja sama tego nie wiem. a jesli on chce kontynuowac palenie, o powrocie nie ma mowy. po prostu chcialam wiedziec, co u niego.

nie mówie że chcesz tylko zmieniłaś trochę podejście czasem zmieniasz...

zmienilam, owszem. ale to chyba naturalne przy rozstaniach, nie sadzisz? po prostu chcialam wiedziec, co u niego. to wszystko.

ano tak raz na górze raz na dole .. raz nienawiśc raz miłosc..

tak deska, z ta roznica, ze ja sie nie narzucam

ja też nie ...

skoro chce rozmawiać i rozmawiamy to co w tym złego ..

rozmawiamy tylko jak jets w pracy ..i na ogół to on zaczyna rozmowę.. a jak jets w domu na skype znią to nawet nie próbuje rozmowy ..przynajmniej ma spokój...

oczywiscie, ze sie narzucasz...

ciekawe w czym?

no i oczywiscie deksa swoje. przeciez ty mu suszysz glowe dziewczyno!

czym mu susze ze gadamy jak przyjaciele o niczym i to on sie odzywa ne ja

tak, zwlaszcza twoja wczorajsza klotnia z nim- bardzo przyjacielska...

wczoraj to było wczoraj a dzisiaj juz było normalnie... wyładował się bo wściekły był na tamtą... a mnie też puściły emocje... dzisiaj już mu nawet nie powiedziałam o kolejnych smsach .. i tak wiem, ze to tamta ... i tak wiem, ze jej to nic nie da..

ech, ty swoje. powinnas sie leczyc

co swoje?> chyba z powietrza te smsy sie nie wzięły ..przyjedize to mu wszystkie pokaże osobiście.. zreszta do tej pory sam się jej pozbędzie.. wystarczy to co wczroaj się dowiedział co robi