tak bardzo się boję

nic sie nie stalo boje sie ze zawalilam, a teraz jeszcze jakies glupie mysli mi przylaza do glowy,ze moze on ma juz inna :(

coci do cholery nie nakręcaj sie nie ma nic gorszego niż wkręcanie świra tylk odostaneisz !!!!!!!11

a u mnie wszyscy wyjeżdzają nad morze oczywiscie beze mnie ja sie nie licze do rodziny :( .. tak tesknie za moim ukochanym morzem i Gdanskiem :(

no do poniedziałku spokój z rozmowami wyjezdza w jakie Zółte gory czy ciort je wie na wycieczke zpracy im organizuja powiedział ze nie wie jak z netem w hotelu bedzie..nijak bo ona bedzie obokto jasne jak slonce :/

desko ale czemu nazywasz ludzi ktorzy maja inne zdanie od cibie stara zgorzkniala panna? ja rowniez dosc zczesto jak zauwazylas nie zgadzam sie z toba a stara zgorzkniala panna na pewno nie jestem.nie oceniaj tak od razu ludzi

bo m,nie salamandra śmieszy ;)

witam. desce nic sie nie przetlumaczy. mozesz sobie nazywac mnie stara panna, ale moge cie zapewnic, ze moje zycie wyglada swietnie, bo przynajmniej ruszam sie z domu :-)

moje też chociaż sie nie ruszma z domu ..:D bo nie wszyscy muszą to lubić, a ja poza tym jestem cały czas w żałobie jeszcze ..i tak mnie wychowali (wiesz to taklie dobre zasady dobrze wychowanych ludzi) ze wtedy sie nie bawi, ogranicza życie towarzyskie i zachowuje spokój i powage..

desko ale czy toz e ktos cie smieszy od razu znaczy ze jest stara panna?

nie, ale salamandra ma u mnie minus od początku rozmowy i ona wie za co ..

to ok. no bo wiesz dla mnie to ze mam inne zdanie niz ty nie oznacza ze jestem stara panna:)

no a teraz ide mojemu napisac ze wyjezdzam na stałe z kraju .. co właśnie mam zamiar uczynić, po wczorajszej rozmowie ze znajomym uznałam , ze nic gorszego mnie nie spotka a on jest sympatyczny, lubi mni e i moze zapewnić dobry początek nowego życia.. a uczucia uczucia w tych czasach i tak nie mają zadnej wartości a mnie na miłości teraz nie zależy ..

a kto niby ma ci zapewnic ten spokoj?

przepraszam 'dobry początek nowego życia'..

moj były , i zarazem niedoszły szwagier .. stara znajomośc sprzed 10 lat .. już dobre pól roku mnie namawia żebym przyjechała do niego do stanów .. on tam siediz teraz na stałe.. nie ma na co czekać zaraz po weekendzie majowym składam o wize

dobry początek nowego życia czyli spokój od tego wszystkiego co się stało .. zapomnieć , zdeptać na siłe w skrócie mówiąc..

a teraz ide to napisać mojemu byłemu albo rybki albo akwarium zobacyzmy jeog reakcje :P

buhahahaha, sorki, ze az tak napisze, ale masz pokurwionych znajomych... a sama jestes glupia jak but!

salmandra nie twoja broszka.. ja Cie nei wyzywam ani twoich znajomcyh wiec troche kultury

zresztą wogole nie wiem do czego to było napisane.. ale to juz maly drobiazg kto by zrozumiał twoje chore imaginacje .. za duzo alkoholu i imprez i mozg ci chyba wytrzęsło

nie, wcale, tylko wroc kilka stron wczesniej, gdy nazwalas mnie stara panna. z niecierpliwoscia czekam na wyniki od twego ex :-P

napisał tylko ja nigdy nie jeździłem w ciemno ..

w moim odczuciu pisanie o kogso albo rybki albko akwarium i stwaianie go pod sciaan nic nie da, bo to nie o to chodzi zeby kogos zmusic do bycia z nami tylko zeby ta osoba sama tego chciala

aha moje pytanie było Ze chyba sie zdecydowałam wyjechac na stale z kraju zeby mi doradził czy warto bo juz troche sie wloczysz po tym swiecie .. :O..

jeśli bedzie coś myślał to by odradzał wyjazd przecież

chcesz jechac zeby zapomniec -jedz. ale nie pisz mu ze chcesz jechac po to zeby on mogl ci powiedziec zebys nie jechala. to naprawde nie tedy droga moim zdaniem

jeśli zacznie odradzać, to znaczy że jednak coś myśli, że nie chce żebym wyjechała.. narazie mu odpisałam ze nie tak cąłkiem w ciemno nie bede sama , bede meic gdzie mieszkać i wsparcie na początek

i zapadła cisza .... bystro domyślił się do kogo jadę :P

kurna co on ćpa odpowiada ni w pięc ni jedenaście wogóle nie w sens mojego pytanai tak ogródkami i omiając sedno tematu.. napisał teraz że ciężko zaakceptowac nową kulturę i zycie , ze pewnie sie niezaaklimatyzuje i zaraz bede chciała wracac, przeciez ja mu nie pisze o wyjeździe do buszu czy amazańskiej dźungli tylko do stanów :O

dla mnie osobiscie jest to forma wymusenia czegos na kims a ja takich rzeczy nie popieram