tak bardzo się boję

jestes opetana to mysla- dlatego nic ci nie wychodzi!

tak jest nudne bo nie ma w nim najważniejszego dzieci .. mój Synek odszedł moje najwioekszenie marzenie i sens życia... masz racje że nudne bo wszystko inne poza dziwecmi, i prawdziwa rodzinna jest nuda i wypelnianiem zwyklych dni .. niczym ciekawym

skonczcie sie klocic !!!!! moim priorytetem tez zawsze bylo zalozenie rodziny, ale jakos mi sie to tez nie udaje :O i tez mam skonczone jedne studia, robie drugie, podrozuje i w niczym mi to nie przeszkadza ... tym bardziej,ze gdybym nie podrozowala to bym nie poznala p :P

cocinelka- ty przynajmniej cos robisz, masz jakies zajecie! a gdzie masz spotkac faceta, jesli nie ruszasz sie z domu?

ja sie nie kłoce to salamdra wiecznie mnie obraża bo nei dociera do jje małego mózdzku ze nie wszyscy lubią zabawe i rozrywke..

salamandra ja wiem,ze robie, ale rownoczesnie czekam .... dokladnie mojego p spotkalam przez totalny przypadek jak nie chcialam nikogo :( a teraz wiele bym za niego oddalal :(

ja tez czekalam. ale w moim wypadku to nie mialo sensu. wydaje mi sie, ze wszystkie kobiety czekaja... czasem na prozno...

a wlasciwie to czesto...

deska a powiedz mi co takiego zlego jest w chodzeniu do kina i czytaniu ksiazek?

wiem o ym, ale poki co to jest silniejsze ode mnie ... wazne ze nie siedze w domu i czekanie nie jest moim jedynym zajeciem ;) jak sie pojawi ktos inny to bedzie ktos inny i juz :) tylko ciezko bedzie znalezc tego kogos,zeby byl lepszy albo przynajmniej taki sam jak P :( a teraz mykam bo kumpela przychodzi :)

a co a być złego ...też czytam .. kino mnie nie interesuje nie lubię.. wole ksiażke , muzyke, czy ja mowilam ze w tym cos zlego .. bo ty widze wmawiasz mi coraz wiecej rzeczy ktorych nigdy nie mowilam

jak sie pojawi ktos inny to bedzie ktos inny i juz - wlasnie tego podejscia nei rozumie, zero walki i olewka..samo sie nic nie zrobi i samo sie nie wroci, trzeba walczyć.. jeśli oczywiscie sie kochało naprawdę... bo jak sie kochało bo kochało to co za problem zmienić na nastyępnego, następnego i kol,ejnego i dalej sie bawic

nie masz za grosz godnosci

a co tu ma do rzeczy godnośc to normalner że miłość to walka i pośwoięcenie nie ma nic na tacy

a ciekawe w jakim stopniu poswiecil sie twoj ex?

w aż za dużym.. za dużo przeszedł i wytrzymał.. i nic nie mówił ...

salamandra - nie ma się co kłócic z osobą chorą nalezy jej mocno współczuć chorych się leczy, a nie dyskutuje z nimi szkoda Twoich nerwów proponuję zerknąć w google pod hasło: miłość maniakalna to choroba

proponuję też popatrzeć pod hasło: Wpółuzależnienie

wiesz, ja nie sadze, zeby ten koles byl od niej uzalezniony. pisze do niej, bo najzwyczjniej w swiecie nudzi mu sie

to ona jest uzalezniona od niego

jest! nie moge uwierzyc, jak mozna sie tak pochorowac, ale ta panna w ogole nie wychodzi z domu! a to juz 8 miesiecy minelo!

hmm pisać do kogoś kogo ma sie w dupie z nudów salamandra mówisz tak bo sama tak robisz pewnei z doświadczenai wiesz wlasnego?

salamandra kto ci powiedział ze wcale nie wychodze? wychodze wtedy kiedy uznaje ze mam potrzeb wyjsc wiecej nie... nie mam po co tracic czasu na szlajanie sie po mieście..wole posiedziec w domu nad tłumaczeniami, albo nauką jezyka .. niz tracic czas na nudne wyjscia zdomu

nie, ty wolisz posiedziec przed komputerem czekajac, az ten dupek sie z laska do ciebie odezwie...

ale przy najmniej do mnie sie salamndra odzywa :P

a do mnie sie nie odzywa i bardzo dobrze! po co mi taki chlopak jak moj ex???

to po co o nim piszesz ? po co pisalas emaila jak masz go w dupie

a ja jakbym nagabywala mojego ex jak ty swojego, pewnie tez by sie odzywal. ale nie musze sie czolgas przed jakims fagasem...

po co z nim byłas traciłas swoj jakze cenny czas?

bo chcialam zobaczyc co slychac, ale nei oczekiwalam powrotu, bo ja go nie chce