tak bardzo się boję

a ja wierzę, w to że by się udało! bo pragnę tego najbardziej na świecie!

mysle,ze nie gdy sie juz wyszlal tylko meczylo go to caly czas ... P sie juz wyszlal z dziewczynami !! mial ich juz za duzo :O wiec pod tym wzgledem to jest dziwne :( U p to jest ewidenty lek rpzed bliskoscia :( rozdzial 5 tej ksiazki to jego slowa :(

annelko udaloby sie gdybys chodzila do psychologa i rpzestala tak zle o sobie myslec, bo przeciez nie jest taka jak myslisz i napewno jest wielu facetow ktorzy by Cie mogli pokochac :)

ja bym ustawiła sobie taki opis :) ale ja głupia jestem, więc sama zdecyduj ale jeśli sądzisz, że on Cię usunął z kontaktów albo że on myśli, że tak ty postąpiłaś to zrób to :)

przestancie z ta dziecinnada na opisach :O ... jak juz to ustawcie sobie cos radosnego:P ja mma pisoenke czekasz na te jedna chilwe serce jak szlaone bije zrozumialam po co zyje i trzy kropkI:P

On mnie nie usunal ;) On nie usuwa kontaktow :) nie ejst taki impulsywny jak ja :P

ja facetów od momentu, gdy mnie ten jeden zdradził niszczę, wyśmiewam jeśli okazywali mi zainteresowanie

dlatego nie mozesz tak robic :( annelko a wiesz,ze zdrada tez jest objawem leku przed bliskoscia ?? chcesz pokazac samej sobie,ze Ci na tym kims nie zalezy mimo,ze ejst odwrotnie, zdradzasz i wmawiasz sobie,ze gdybys kochala to nie zdradzila :( i to nie ejst sciema bo to mi powiedziala psycholog ;)

moj ma na opisie wrog mojego wroga jest moim przyjacielem i trupia czaszka dokladnie to co miał w listopadzie dwa lata temu gdy dowiedzial sie ze jestem chora i zaczelam chorowac. . wczesniej mial nasze wspolne zdjecie.. potem zmienil na czaszke potem na cih wspone zdjecie a od stycznia ma znow trupia czachwe i ten opis to co mam myslec ze od stycznia sie sypie miedzy nimi :o czyli od chwili kiedy de facto zaczeli byc ze soba :O

to mnie zdradzono, ja nigdy bym się do tego kroku nie posunęła!

annelko wiem,ze to Ciebie zdradzono .. ale tlumacze Ci,ze nie zawsze zdrada wynika z braku milosci :( Wiem,ze to absurdalne ale tez sie tak zdarza ... poza tym nigdy nie mow nigdy ;)

desko u Ciebie to tez jest dziwne :O

ja zdradzaam i mam to kurewsko masz potwierdzone teroii cioci prosze bardzo:P i wogole mimo ze kcoham nie mam teraz problemu z krotkim zwiazkami na chwile nawet na jedna noc :O ..

a mój gdy mu o tamtym mówiłam, pytał czy istnieje możliwość powrotu mnie do niego, jeśli tamten by o to się starał, bo zdaje się że myślał że wciąż kocham tamtego

mimo że generalnie jestem wieran konserwatystka cicha i spokojna czasem mi odbija i wtedy deska nie jest deska deska robi rzeczy od ktorej jej potem wlosy deba staja w poprzek ale deska nigdy potym nie ma wyrzutow sumienia :O

dobra ide dalejk sie wyzywac na sprzataniu czeka mnie ejszcze odkurzanie i prasowanie :O

ja w takie wytłumaczenie zdrady nie uwierzę! :(

zdrada to ewentualnie chęć zemsty za coś!

cioci co jest dziwne:O? bo nie zalapalam latam tak z doskoku od kompa do sprzatania :P

nie annelka zdrada to nie zemsta to szukanie czegos czego Ci brakuje w zwiazku ..:O

annelko ja tez bym nie uwierzyla :( ale to zalezy od wielu czynnikow, bo wiem jak mi p opowiadal,ze zdradzil ex, zapytalam czemu, powiedzial,ze nie wie, ale ja wiem :P czemu zdradzil tylko ja,a tylko ja kochal ?? i bal sie bardzo,ze mnie tez zdradzi, ze bedzie cudownie miedzy nami az nadejdzie moment w ktorym to zrobi ... wiedzial,ze to bedzie jego ucieczka :(

albo tlumaczenie przed samym soba,ze mi nie zalezy !!!! Nie sadze,zeby p szukal czegos czego nie mial z ex, bo mial z nia wszystko jak i ze mna ....

dokłądnie jak mowi cioci my zdradzamy bo bardzo kochamy :O wiem ze to brzmi jak absurd :O

jeśli jest prawdziwa miłość to nie ma szans by poczuć że w nim czegoś nam brakuje!

annelko mi to powiedziala psycholog, bo sie dziwilam,ze on ja zdradzil skoro tylko ja kochal :(

nie wiem, ale nie wierzę że ja z takiego powodu że kocham, zdradziłabym kogoś

dziwne to dla mnie, ale mam małe doświadczenie. Mnie zdradził, zranił i pomieszał w życiu!

to neie wystepuje w kazdej osobie z lekiem ;) Ale Ty znowu odpychasz inaczej :( p zdradzil, ukrywal, potem wyszlo na jaw i wytlumaczyl sobie,ze zranil i nie moze wrocic :( i wlasnie chyba o to w tym wszystkim chodzi,zeby uciec na zawsze !!!!!

ja odepchnęłam P już od samego początku, nie dałam rozwinąć się temu związkowi, raniłam go, oburzałam się na miłe słowa, gesty

no wlasnie, wiec dlatego bys nie zdradzila, bo nawet by nie doszlo do szczesliwego zwiazku, wiec nie musialabys zdradzac :( Ale nie wydaje Ci sie ze zdrada moze byc wlasnie takim usprawiedliwieniem przed samamy soba ?? psycholog mi tez powiedziala,ze to jest tez na takiej zasadzie,ze jak druga strona bedzie chciala odejsc, to ten z lekiem sobie wytlumaczy,ze przeciez on tez tego chcial bo zdradzal :O