Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hungryyy

spojrzenia

Polecane posty

Gość hungryyy
tak, widuje się. tak jak przedtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hungryyy, normalnie mam te same dylematy, tylko czasem on jakby przestaje okazywać zainteresowanie, a dzisiaj znowu się patrzył i tyle razy nasze oczy się spotkały...a ja normalnie dostaję szału jak w nie patrzę, trochę się znamy, bo ja zagadałam do niego, spytałam o imię, powiedziałam, że chciałabym z nim pogadać, więc dał mi swój nr gg, fajnie mi się z nim pisało, ale ciężko mi go dorwać na gg bo wiecznie pracuje...a przynajmniej tak twierdzi, później trochę popsułam sprawę, bo poprosiłam o nr telefonu i on nie bardzo chciał mi go dać, a ja poczułam się jak idiotka i nawet go nie zapisałam, teraz próbuję się odkochać, na razie nieźle mi idzie, ale co będzie dalej, to się zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapu ciapu
take me away-->czemu wzdychasz:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, chyba wciaz bez zmian. jak sie juz tak wszyscy uzewnetrzniaja to u mnie tez bez zmian. z ta roznica ze ja nabieram pewnego dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała ruda 150cm
;) Dystansu może nie nabierasz, ale się przywyczajasz. Emocje może mniejsze, ale czy uczucie nie to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hungryyy
łaaa. aż nie wiem czy powinnam pisac, zeby nie zapeszyc. ale tak jeszcze nie bylo... sa takie spojrzenia, ze az moja kolezanka je zauwazyla.... tak iskrzy, i sory, ze nie moge sobie pozwolic na wieksze szczegoly ale jestem teraz juz prawie pewna, o ile w takiej sytuacji wogle mozna byc czegokolwoiek pewnym, ze to jednak z jego strony Coś... i bede czekać... Boże choćby i całe życie... bo to Ten... nie rezygnujcie z marzeń.... warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzien dobrry
czy Ty i on aktualnie jestescie wolni czy w zwiazkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hungryyy
wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteście wolni i czujesz, że coś jest na rzeczy - działaj! Ja działam i nie żałuję, jak się nie uda - trudno, a jeśli się uda - będzie bosko...ja to wiem, trochę sobie z moim \"gapicielem\" wyjaśniłam i myślę, że będzie ok, w każdym razie tak łatwo nie odpuszczę, bo po prostu nie potrafię, czuję coś takiego w sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo- jak sie nie uda to bedzie lipa totalna. a jak sie uda to i tak nie wiadomo jak sie to wszystko ulozy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowooka00
jestem w tej samej sytuacji co wy, tyle że bez wyjścia... ten co się na mnie ciągle patrzy jest żonaty więc to już raczej pozostanie na tym co jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty hungrrry okazujesz jakos po sobie, ze podoba Ci sie zainteresowanie jakie On okazuje? Pytam z ciekawosci. U mnie wyglada to tak, ze dziewczyna wczesniej byla mila, tzn usmiechala sie do mnie, zagadywala etc ( ale moze poprostu taka jest). A teraz jest taka jakby bardziej z dystansem (bo moze zauwazyla ze cos jest na rzeczy- jezeli tak to chce pokazac mi, ze nic z tego, albo chce cos innego zasygnalizowac. A moze jej zachowanie zmienilo sie zupelnie z innych powodow. A moze w ogole nie ma zadnej zmiany, tylko ja wyciagam za daleko idace wnioski- mozliwe ze nigdy nie zauwazyla zadnego zainteresowania, zyje sobie szczesliwa ze swoim chlopakiem (o ktorym nic nie wiem) etc). Ja zreszta tez na pewno nie okazuje czegokolwiek w sposob jednoznaczny. Jezeli cos takiego zrobilem to bylo tak jak napisalas w pewnych granicach. Tak mnie to ciekawi bo ta sytuacja mi tak zewnetrznie przypomina moja. Tez jestem niesmialy, tez studia, tez jakies takie spojrzeina, ktore moznaby uznac na zaczace ( chociaz zwroiclem na to uwage dopiero jak przeczytalem Twoj post), tez nie znamy się dobrze. No ale generalnie to chyba jest sytuacja jednak w pewnym stopniu typowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hungryyy
no wlasnie zlapalam sie na tym, ze jesli bylabym na jego miejscu to chyba nie wyczytalabym ze ja cos do niegoczuje... dlatego teraz postanowilam, ze zagram jak on, tzn tez tak sie troche pogapie chcociaz ostatnio byl taki dzien, ze on taaaaak patrzyl i rozmawialismy troche... i bylo cuuudnie. ale teraz troche chyba kolej na mnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzien dobry...
a co takiego Cie w nim urzekło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hungryyy
hmmm... co mnie w nim urzekłeo?? chyba to, na co sie uskarzam w sumie :] że jest taki niesmialy, skromny, mimo tego, że sporo osiagnal, jest przystojny i inteligentny. Urzekło mnie w nim to, jak na mnie patrzy. raz z taka dzikoscia, a raz z dobrocia w oczach, która sprawia, ze stajje sie spokojniejsza i czuje, ze przy nim nic by mi sie nie stalo Jego ciepły, spokojny głos. sposob, w jaki traktuje innych. jak sie mna zajmuje.. moglabym wymieniac i wymieniac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię ten topik :) mam nadzieje,ze sytuacja sie rozwinie w dobrą stronę u nas wszystkich :D (ja tez jestem na etapie gapienia sie ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry wieczor...
skoro to taki spoko koleś to bierz sie za niego, a nie sie guzdrzesz heh :P:P chcesz zeby któraś Ci go sprzatneła spod nosa? a jak ma na imie ten ideał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrzenia...spojrzenia...
już zupełnie wbrew sobie robię.:( dlaczego? patrzy ma mnie tymi jego ślicznymi, bystrymi dobrymi i przenikliwymi oczkami, a ja, choć nie istnieje dla mnie lepszy widok, odwracam wzrok. spojrzę, gdy on nie patrzy, to zawsze mnie przyłapie i znów uciekam. przysuwa się do mnie podczas rozmowy, ja się oddalam. i źle mi z tym. a potem się dziwię, że jest inaczej niż było. jeszcze sobie wymyśliłam, ze ja go zaczepiać nie będę.:o idiotka.:o nawet sie już uśmiechnąć do niego nie potrafię, choć bardzo bym chciała. on, jak tak dalej pójdzie, tez zaprzestanie okazywać mi sympatię, już i taki jest coraz mniej szczodry w tym względzie. to ja też, bo pewnie sobie nie życzy. zatrzelić się tylko.:o stara baba a zachowuje sie jak gówniara.:( dokładnie wiem, co powinnam kiedy zrobić, a robię wszystko zupełnie odwrotnie.:o szkoda słów... mam nadzieję, że Wy moich błędów powielać nie będziecie. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałem te spojrzenia, coraz głębsze i dłuższe, ONA nie wiedzia jak dac znac, ja tez niesmiały i bez doswiadczen... i tak raz sie przemoglem, kupilem jej prezencik, który był obiektem naszych drwin, podczas kolezenskich rozmow, dałem i prosto z mostu: podobasz mi sie nic od ciebie nie chce tylko nr telefonu.... uffffff Całą noc przed tym nie spałem. Ale odważyłem się. I późiej już poszło... było cudownie... nie zapomnę tej przygody do końca życia... szkoda, że takie coś zdarza się raz w życiu.... Panowie odwagi: who hesitates, he loses... podstawowa zasada faceta w życiu, w wolnym tłumaczeniu: kto nie ryzykuje ten nie zyskuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnosze d
ddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaotyczny
do "spojrzenia...spojrzenia..." daj sobie szansę, cóż masz do stracenia, a jak wiele możesz zyskać..., przepraszam - jak wiele MOŻECIE zyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh a jak myslicie.. on sie patrzy...stoi często w poblizu ale nie zagaduje..to czy jest sens cokolwiek działąc? czy to aby nie moja fantazja? ja juz nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×