Prawie 7miesiac a ja nadal pale....

Wiem ze nie powinnam, byly proby obietnice na nic. Czuje sie okropnie i prosze nie dolujcie mnie bo juz za pozno. Rodzina nawet mi nie pomogla w tym. Nie zakazala palic a jeszcze do tego pala sami. Krystianek dobrze sie w brzusiu rozwija z czego bardzo sie ciesze. Mialam zagrozenie poronieniem ale to nie przez papierosy. Na szczescie wszystko sie unormowalo. Mam pytanie do dziewczyn ktore palily w ciazy jak u nich to wygladalo? Czy normalnie urodzily itp. Jest to dla mnie bardzo wazne. Pozdrawiam.

Dziecko może urodzi się zdrowe a pozniej ma np astme a mamuska płacze ze dziecko chore. Tylko ze to przez nia :O To moze wyjsc za miesiac za rok za dwa. niekoniecznie od razu. Ja palilam przed ciązą ale gdy dowiedzialam sie o ciazy momentalnie odstawilam papierosy. Bałabym sie zapalic bedac w ciazy!!

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Nic nie usprawiedliwia mojej glupoty jestem tego swiadoma. Mam nadzieje ze nie zrobie mojej iskierce krzywdy. Przeklinam dzien w ktorym zaczelam palic a pale 7 lat i jest cholernie trudno...

zapal się na amen jak urodzisz ale nie truj dzidziusia

Drastyczne odstawienie papierosów kiedy się dowiadujemy, że jesteśmy w ciąży tez nie jest dobre dla dziecka

haha drastyczne odstawienie paierosow nie jest dobre dla matki, tylko i wylacznie moja kolezanka kopcila przez cala ciaze, niby dziecko zdrowe bylo, a po miesiacu zmarlo :/ i to byla wina fajek, zaszla znow w ciaze i znow kopcila, dzieciak zdrowy... moja kuzynka palila --dzieci odziwo zdrowe moja inna kolezanka- 3 dzieci-palila--troje ma wady serca.. ja jak wiedzialam, ze moge zajsc w ciaze od razu rzucilam, a palilam kupe lat jestes nieodpowiedzialna, nie wiem czy oczekujesz wsparcia tutaj? potwierdzenia, ze dobrze robisz?? z kazdym twoim pociagnieciem maluch sie krztusi... :(

moja koleżanka miała tak jak ty. Urodziła córeczkę, ale po porodzie okazało się, że jest nałogowym palaczem (nikotyna była niezbędna do funkcjonowania). Dziecko miało syndrom odstawienia. Potem zaczęły się problemy z oddychaniem. Dzisiaj dziewczynka ma 14 lat i przez niedotlenienie z powodu problemów płucnych jest upośledzona. Nie chodzi, nie mówi, ma porażenie. Powodzenia, bo niełatwo takie dziecko się "hoduje".

powiem tak ja mam 39 tc i tez pale, ok 10 papierosow dziennie, dziecko zdrowiuskie (mam nadzieje ze tak zostanie) wiem ze to zle, ale coz...... A co do masy urodzeniowej to roznie bywa bo moj syn w 38 tc wazył 3850 takze ciesze sie ze wszystko jest ok... :)

palącej matki w ciąży wysoki, bardzo inteligentny, ale straszny ALERGIK, dosłownie na wszyzstko jest uczulony i jestem pewna, że to przez to iż jego matka paliła będąc z nim w ciąży:O

NIE POJMUJE JAK KOBIETA BEDAC W CIAZY MOZE CZUC RUCHY DZIECKA I W TYM SAMYM CZASIE PALIC PAPIEROSA ... I MOWIE TO Z PERSPEKTYWY OSOBY, KTORA RZUCILA NATYCHMIAST DOWIEDZIAWSZY SIE O CIAZY. OPAMIETAJCIE SIE KOBIETY ---- MATKI ZA CHWILE !!!!!! BO TO PIERSZWY TEST Z ODPOWIEDZIALNOSCI ZA WASZE DZIECI I WY GO OBLEWACIE !!!! A RZUCIC MOZNA ... A TEN SYNDROM "SZOKU ODSTAWIENIA" TO JAKIS WYMYSL KIEPSKICH POLSKICH LEKARZY ... NIGDY NIE SLYSZALAM, ZEBY NA ZACHODZIE KTOS POTWIERDZIL TE TEORIE. p.s. przepraszam a wielkie litery, ale chcialam byc przeczytana

urodzonych przez kobiety palaczki i sa zupelnie zdrowe. I znam tez dzieci urodzone przez kobiety prowadzace zdrowy tryb zycia i choroby mnoza sie i mnoza... Wiec nie ma regul ;) Wiadomo - lepiej nie palic. Po prostu postaraj sie ;)

aha - i zeby nie bylo, ze pisze tak bo sama tak robie. Ja w ogole nie pale ;) W zyciu ani jednego papierosa nie zapalilam :P Tylko biernie :O

nie ma reguł ale wiedząc ,że jest chociaz 1% ryzyka,że dziecko od papierosów mogłoby urodzić sie chore to chyba nie spałabym po nocach :o moja koleżanka-palaczka urodziła wcześniaka,oczywiście inkubator,teraz dziecko ma astmę i musi brać sterydy -nie wiem czy to z winy tych papierosów ale po co to udowadniać? fakt jest taki,że dziecko chore i tyle a oni ciągle od lekarza do lekarza

do autorki, wstyd się przyznać ale ja też całą ciąże paliłam nie potrafiłam się ograniczyć nawet, do papierosów mnie ciąglo niesamowicie, zdawałam sobie sprawę że to szkodliwe dla dziecka ale nie potrafilam inaczej, i urodzilam zdrowego ,silnego, slicznego chlopca.Myślę że miałam szczeście,ale wiesz -zawsze jest jakieś ryzyko.Choć reguły nie ma.

i to tyle :) ps. ograniczyc palenie oczywiscie

palenie w czasie ciąży ma skutki w ciągu całego życia dziecka. Przede wszystkim w wieku szkolnym częściej pojawiają się kłopoty z koncentracją u dziecka i z uczeniem się. Dzieci są mniej inteligentne. Częstsze są u nich choroby układu oddechowego i krążenia. Dzieci te częściej zapadają na choroby nowotworowe, bardziej narażone są na problemy psychiczne itd. itd. Co z tego, że dziecko rodzi się zdrowe, duże itd. Skutki prędzej czy później się ujawniają.

to jeszcze ja- przy pierwszej ciąży od momentu kiedy o niej sie dowiedzialam nie byłam w stanie zapalić nawet jednego papierosa- przy drugiej ciaży niestety nie byłam w stanie rzucic - plakałam zmniejszyłam ilość przeszłam na super lighty - ale paliłam- wiem że moja mama bedac w ciązy też paliła- ale w tamtych czasach wogle nie mowilo się o szkodliwości papierosów- to był taki luxus w ciezkich czasach komuny;)- ja jestem zdrowa siostra chorowała w dziecinstwie na zapalenie płuc- pal jak najmniej- jak najsłabsze jeśli nie jesteś w stanie rzucić - co do trudności przy porodzie- ja miałam cc pod pełną narkozą i po narkozie nie byłam w stanie przez pare chwil oddychać - lekarka od razu zapytała czy pale ... mozna najeśc się wstydu- ale cóz sama sobie na to zasłużyłam

Moja ciotka paliła całą ciąże pierwszą i drugą. Dzieci zdrowe dziś już dorosłe :) Wysokie, piękne dziewczyny. Sama na pewno też będę palić tylko mniej... ciężko tak rzucić na zawołanie.

Ja jestem strasznym alergikiem, łatwiej wymienić na co nie jestem uczulona, aniżeli odwrotnie. Prawie już astma. Wiem, że ta choroba to nie wina mojej mamy, która będąc ze mną w ciąży nie paliła (zresztą nigdy nie paliła). Teraz sama jestem w ciąży, muszę brać leki na alergię, które na pewno też nie są obojętne dla mojej dzidzi, ale innego wyjścia nie mam. Dlatego nie oceniam Cię autorko. Każdy robi jak uważa. Jakiś czas temu przechodziłam w parku koło placu zabaw i widziałam tam dziewczynę może w 8-9 miesiącu ciąży z papierosem w ręce... Widok przykry

widok przykry, bo zrobiliście z tego afere :)

Palenie w ciąży jest żałosne. Fajki rzuca się min. 3 miesiące przed planowanymi staraniami. Nie da się nie oceniać matki (??), która podtruwa swoje dziecko :( wyobraź sobie siebie, jak dajesz dziecku co godzinkę łyżeczkę TRUCIZNY - to właśnie robisz, paląc 10 papierosów dziennie. Ono nie ma wyboru, bo Ty mu ten wybór odbierasz na starcie w życie.

Jej sprawa. Swoją drogą ciekawe czemu te wycackane stare panny odżywiające się bananami i wożące pupsko mercedesem mają problem z zajściem w ciąże a alkoholiczka co pali 2 paczki dziennie i źle się odżywia ma 7 zdrowych dzieci i zero komplikacji przy porodzie... ? To mnie zastanawia.

Rosalinda - rozbawiłaś mnie swoją niewiedzą!!! buha ha ha - tak to napisałaś, jakby to była reguła! A TO SĄ WYJĄTKI, że meliniara ma zdrowe dziecko....

" A TO SĄ WYJĄTKI, że meliniara ma zdrowe dziecko.... " No ja nie wiem czy to takie wyjątki ;) Wszędzie gdzie nie spojrzeć alkoholiczka prowadzi zdrową gromadke. Co do niewiedzy będę Ci wdzięczna jeśli mi wytłumaczysz czemu tak się dzieje ?

Jak możecie mamuśkie pieprzyć, ze rodzicie zdrowe dzieci fundując im nałóg nikotynowy!!! Może nic im nie dolega przy urodzeniu, ale zobaczym za kilka lat, białaczka, nowotwór, oby tylko astma. A jak nie, to przejadą się na serce w wieku 30 lat. Bo ja się pytam, co się dzieje dalej z tymi dziećmi? Stawiam na to że palicie dalej przy nich bezmózgie idiotki, tatuś może też pali, więc dziecko rosnie jaki beirny palacz. Pomyślcie - czy ludzie, u których ma się rozwinąć rak płuc wyglądają jakoś inaczej, od urodzenia się chorzy, słabi i tak dalej. Nie. No więc tak samo "zdrowe" są wasze zaczedzone niktyną dzieci.

Jak możecie mamuśkie pieprzyć, ze rodzicie zdrowe dzieci fundując im nałóg nikotynowy!!! Może nic im nie dolega przy urodzeniu, ale zobaczym za kilka lat, białaczka, nowotwór, oby tylko astma. A jak nie, to przejadą się na serce w wieku 30 lat. Bo ja się pytam, co się dzieje dalej z tymi dziećmi? Stawiam na to że palicie dalej przy nich bezmózgie idiotki, tatuś może też pali, więc dziecko rosnie jaki beirny palacz. Pomyślcie - czy ludzie, u których ma się rozwinąć rak płuc wyglądają jakoś inaczej, od urodzenia się chorzy, słabi i tak dalej. Nie. No więc tak samo "zdrowe" są wasze zaczedzone niktyną dzieci.

rosalinda a skad wiesz ze zdrową? takie mamusie zazwyczaj badan nie robią i nie wiedza na co dzieciaki chorują. Jak ktos pilnuje swojego dziecka i dba to zauwaza ze cos jest nie tak i biegnie do lekarza z kazda pierdoła a jak ktos ma gdzies to poki chodza jedza i oddychaja to zdrowe a skad wiesz jak wygladaja płuca tych dzieci albo czy nie maja innych problemów?

Jak możecie mamuśkie pieprzyć, ze rodzicie zdrowe dzieci fundując im nałóg nikotynowy!!! Może nic im nie dolega przy urodzeniu, ale zobaczmy za kilka lat, białaczka, nowotwór, oby tylko astma. A jak nie, to przejadą się na serce w wieku 30 lat. Bo ja się pytam, co się dzieje dalej z tymi dziećmi? Stawiam na to że palicie dalej przy nich bezmózgie idiotki, tatuś może też pali, więc dziecko rosnie jaki beirny palacz. Pomyślcie - czy ludzie, u których ma się rozwinąć rak płuc wyglądają jakoś inaczej, od urodzenia się chorzy, słabi i tak dalej. Nie. No więc tak samo "zdrowe" są wasze zaczadzone nikotyną dzieci.

Czy są chore dzieci menelek to nie wiem :) ale to już skrajność. Mowa była o fajkach. Wiem, że moja ciocia ma 100% zdrowe córki, więc chyba lekka przesada z tym zakazem palenia. Dziewczyny mają już 20 kilka lat.