Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba kocham komplikacje

FACET DDA - JEST SENS?

Polecane posty

Gość chyba kocham komplikacje
ech :( a był taki wspaniały, czuły, dobry, kochany :( i nagle bez powodu zapadł się pod ziemię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
hehe, właśnie miałam pisać, że ja sama, jako nerwicowiec i ddrr byłam z dda, który dodatkowo był borderline. ale widzę, że i takie kwiatki się tu już znalazły. pozdrawiam wszystkich zaburzonych i życzę wyjścia z zaklętego kręgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
*nerwicowiec, ddrr i dda, żeby był komplet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
on od czasu zerwania wyjechał do rodziców ... poradźcie mi, czy jest sens tam jechać? bo wydaje mi się, że dla mnie będzie lepiej, jak pojadę, zobaczę go, usłyszę, co ma do powiedzenia ... (zerwał przez gg :O) ... do tej pory chyba nie miałam okazji przeżyć prawdziwej "żałoby", bo wydaje mi się, że on chce być ze mną, tylko się boi :( może jestem naiwna, ale jestem prostą, konkretną babką i oczekuję prostych komunikatów :( jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
tak mi przykro, że i Wy cierpicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
nie chcę straszyć, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że na żywo usłyszysz to samo. nawet jeśli chce być z Tobą, ale panicznie się boi, nie powie Ci tego otwarcie. niedoczekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyniepowiem
nie!!! niech sobie wszystko przemysli ....i pouklada w tej swojej glowce...ja bym nie jechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklepka
mój też się przestał nagle odzywać, a ja pierwsza nigdy się nie odezwe :-p niedawno sie w końcu zdecydował pogadać i powiedział że nie czuł się pewnie w związku, że ciągle budowałam między nami mur. A jak miałam nie budować skoro też się bałam? Widział tylko swoje problemy i obawy, a moich to już nie :-( I też potrafił być taki czuły i wrażliwy ale tylko dla mnie, bo dla reszty świata był strasznie chamski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyniepowiem
mieszankaspecjalna no moj mi non stop powtarza ze sie boi....obawia czegos tylko ja nei wiem czego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
wydaje mi się, że na żywo wyczuję ewentualny fałsz ... a nawet jeśli powie mi to samo i okaże się, że mnie już nie chce (to można przestać kochać w 1 dzień? :O), to przynajmniej będę miała pewność i będę mogła zacząć układać sobie życie na nowo ... zabija mnie niepewność... tylko nie wiem, czy nie robię z siebie debilki - jechać tyle kilometrów :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
odrzucenia i zranienia. więc odrzuca i rani sam, zanim ktoś zdąży to zrobić. znam z autopsji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
chcę jasności :( on mi nawet nie powiedział, że przemyśli i da znać ... tylko, że mnie już nie kocha (zmiana zdania w ciągu jednego dnia) i że mam spierdalać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyniepowiem
a jak mowi ze do niczego dobrego mi sie nei przyda i ze nie bede z nim szczesliwa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
gdybym miała bazować na własnych doświadczeniach, powiedziałabym tak: jeśli jest zaburzony, to nie chodzi o to, że przestał kochać w jeden dzień. najprawdopodobniej tak zagmatwał się w swoim lęku, że nie wie już, które z jego uczuć są prawdziwe, które są projekcjami strachu. z lęku człowiek potrafi wiele rzeczy wyprzeć ze świadomości. czasem obawa przed bliskością jest tak silna, że jedynym 'ratunkiem' jest ucieczka właśnie poprzez brutalne odepchnięcie. coś w stylu "od początku Ci mówiłem, że nie dasz sobie ze mną rady. widzisz, miałem rację. a teraz idź." i istnieje duża szansa, że w środku czuje zupełnie odwrotnie, oddałby wszystko, żebyś z nim była. ale nie możesz tego przecież zrobić na siłę... sytuacja patowa, on decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
mi to samo - że "można kogoś kochac tak bardzo, że wybrać życie obok" ... kocham , jak mnie ktoś uszczęśliwia na siłę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
ja to wszystko wiem i rozumiem :( chcę z nim być, jak go "oswoić"? chyba pojadę, chuj z dumą i kilometrami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankaspecjalna
to jest dokładnie coś, co ja słyszałam od mojego "borderline". umarłam, kiedy się rozstaliśmy, ale wiedziałam, że nie ma innego wyjścia. na tamten moment on nie potrafiłby z nikim być, pomimo tego, że wiem, że kochał mnie bez pamięci. i właśnie dlatego uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
kurwa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyniepowiem
a mi powiedzial ze jakbyśmy byli razem to ktos tak czy tak by cierpiall i ze to nie ma sensu? o co chodzi ? bo nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kocham komplikacje
no ja też tego nie kumam :O ja często słyszałam, że ja będę cierpiała z nim, bo on jest chamem, egoistą, itd. (długa lista) ... ale czemu oni niby by mieli cierpieć, mając ciepłe, kochające kobiety? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniosę bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×