Może mi ktoś powie o co mu chodzi??

i jak tam?

up

chyba jednak coś poważnego skoro jeszcze nie odpisała :-(

No mam nadzieje ze jednak nie. Autorko odezwij sie.

Nom... Jestem... generalnie chodziło mu o to, że go zdradzam!!! Co jest kompletną bzdurą!!! I pokłóciliśmy się jeszcze bardziej. On mówi, że jak wróci to napewno stanie sie tak, że ja go zostawie!!! O dżizes!!! Co za czubek dlaczego faceci mają takie schematy???

martwić, ale jest wielce prawdopodobne, że to on ma kogoś :O

Sama już nie wiem.... on wogóle ma pratensje o to, że kolegów z klasy z podstawówki mam w znajomych na naszej klasie, a najlepsze jest to, że ja mu tam konto zakładałam i ostatnio sam napisał do jakiejś koleżanki z podstawówki, że może spotkaja sie na dobrą kawe.... ja mu awantury nie zrobiłam, bo sama chętnie spotkałabym się z moja klasą... a on mi tak!!!

faceci bywaja chorobliwie zazdrosni i wymyslaja najdziwniejsze historie:O:O:O ja np kiedys mialam 2 dniowe szkolenie z pracy ...2 tyg pózniej zaszlam w ciaze-a moj maz uzbdural sobie ze sie puscilam na tym szkoleniu!!!!!!! a nie mial ku temu podstaw!! no by tyle sie staralismy o dziecko a tu nagle wyjechalam i BĘC! to szczegol ze zaszlam w ciaze 2 tyg później:O:O:O troche czasu mi zajelo zanim wyperswadowalam mu te chore mysli... Autorko-moze Twoj maz faktycznie ma sam cos na sumieniu skoro Ciebie posądza o takie rzeczy...

nie jestem psychologiem,ale psychologiczny schemat faceta broniącego się, próbuje obwiniać ciebie o to co ewentualnie zrobił że to niby twoja wina, najwidoczniej mu z tym źle.... a jakie ci dał argumenty że niby go zdradzasz

Możliwe, że ma... nie dowiem sie tego... A wiesz, że ja miałam taka samą historię z ciążą...haha byłam u mojej siostry... i jak wróciłam po 2 tygodniach to sie na siebie rzuciliśmy i generalnie po miesiącu okazało się, że jestem w ciąży... i też były docinki, że mały po angielsku bedzie gadał...haha faceci naprawde mają z garem... a ja myślałam, że tylko mój jest taki:)

Argumentów on nigdy niema poprostu zdradzam i już go nie chce... mi sie wydaje, że to taka chwila załamania, jest w obcym kraju beze mnie i małego i tęsknota mu mózg wyżera... przejdzie mu... już przestałam sie tym denerwować...

Nie denerwuj się autorko mój też ma takie fazy czasami :D szczególnie jak mu tesknota do mózgu uderzy ( tez jest za granica ) a pozniej dochodzi do tego ze pisze 1000 smsów typu \"bo wiesz ja tak bardzo cie kocham i nie chce stracic...\" przeczekaj to ... kryzys 2 tygodni do spotkania ( najbardziej ciagnących sie :P )

ale na jakiej podstawie tak mowi?

jakies argumenty?

Moim zdaniem on sam ma cos za uszami

dokladnie a wine zwala na ciebie nigdy meza za granice!!!!!!

Śmieszne .... tak bo jak wyjedzie za granice to napewno zdradzi ? :O Może zdradzić wszędzie choćby na magazynie .... na worku ziemniaków ...o 8 :15 .... albo u miłej sasiadki z która kawke codziennie pijesz .... pod latarnia najciemniej .... co ma wisiec nie utonie ;)

ostatnio jakis psycholog w TV sie wypowiadal na ten temat-ponoc jak sie wyjeżdza za granice to latwiej o zdrade-nowi ludzie, nikt cie nie zna, rodzina daleko, nikt sie nie dowie, facet czuje sie atrakcyjny i wolny, przynajmniej tymczasowo, wiec korzysta...(baby pewnie tez)...:O

nie ma co generalizować .... ja tak uważam i ufam !