Pisze, bo nie mam pomyslu na kolejne dni/

Tyle razy juz mi sie swiat zawalil ze ten kolejny raz tez dam rade,jutro napisze czy zapisalam sie na fitness hehe

Co mnie zastanawia codziennie dostaje smsy od niego albo krótkie sygnałki

wiesz co greeta24 jeżeli on nie wie co czuje to nie zabardzo i jeszcze daj mu czas a jak po paru latach stwierdzi że się pomylił i ciebie zostawi.Wydaje mi się że on chce zobaczyć jak będzie mu szło z innym dziewczynami.Jak źle mu będzie to będzie chciał powrotu ale ty zastanów się czy byłaś z nim naprawdę happy?

Greto dawno temu moj maz byly maz powiedzial mi to samo,potem okazalosie ze zakochal sie w kims innym,smutne ale prawdziwe,ale mam nadzieje ze uciebie wszystko skonczy sie dobrze

pisze do Ciebie? no to juz w ogole nie wiem co myslec... najwyrazniej nie chce urywac kontaktu

Jola on jest o rok młodszy od ciebie i myślę że jednak to nie to jest powodem tej niepewności.

nie warto tak latać za facetem jeżeli on nie wie czego chce tak ja uważam

on ma 29 lat? Szok i jeszcze taki niedojrzały że nie wie czego chce

A to że jest pracoholikiem, nawet jego kumple mi o tym mówili. On ciągle w pracy a ja byłam ciągle na niego wkurzona że mało czasu mi poświęcał

jeszcze i to poszukaj sobie kogoś innego bo na dłuższą metę to nie wyjdzie

Jak się poznawaliśmy to mówił że chciałby w końcu się zakochać i być w zwiazku ale podkreślał że uwielbia soją pracę.

Greto tez mysle ze lepiej zaczac zkims nowym,wlasnie sie rozmarzylam jak jest fajnie jak sie zaczyna cos nowego,taka adrenalina i wogole jest fajnie

uwielbiać i kochać to on powinien ciebie a pracę - lubić!

Nawet koleżanka moja która poznała go i byliśmy na niejednej imprezie nawet parodniowych podkreśliła że sprawia wrażenie osoby która jest niepewna

strasznie boje sie ze znowu trafie na czlowieka ktory nie bedzie ze mna do konca szczery:( i zostawi mnie gdy mu sie znudze albo pozna kogos innego. Moj byly niby czesto powtarzal ze kocha, ale zupelnie temu przeczyl swoim zachowaniem... po tych 6 m-cach jestem rozbita psychicznie. Ale tak naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec takich sytuacji, mozemy tylko ufac drugiej osobie i miec nadzieje ze nasze zyciowe wybory byly wlasciwe Bajeczko jestem pewna ze bedziesz szczesliwa u boku ukochanego mezczyzny! Daj znac jutro jak z tym fitnessem. I fajnie ze masz w sobie tyle optymizmu:) powiem Ci ze to jest zarazliwe nawet:D zdalam sobie sprawe ze ja tez lubie te adrenaline jak kogo poznaje;) Grata - nie wiem co Ci poradzic, sama wiesz jak to miedzy Wami wygladalo... moze rzeczywiscie on jest zapracowany, ale to go do konca nie usprawiedliwia. Skoro Cie w sobie rozkochal to powinien poniesc tego konsekwencje i dopilnowac zebys czula sie z nim szczesliwa;) Jolu - jakis przepis na szczesliwy zwiazek?;)

Strażak a ty co mi napiszesz? Chyba lepiej zapomnieć o nim nie? Jako facet określ to

No właśnie Jola jak stworzyć szczęśliwy związek i gdzie szukać normalnego faceta

Natalia byłam szczęśliwa i to bardzo. Myślałam że w końcu spotkałam swoją drugą połowę super przyjaciel i super chłopak i on o mnie tak samo mówił.

Dlatego tak mi teraz ciężko. Wiem że gdyby teraz ktoś nowy stanął na mojej drodze to bym zapomniała bo na chorobę najlepsze jest lekarstwo czyli nowa miłość

chyba zostałam tutaj sama :-((

ja tez bylam szczesliwa i tez sobie mowilismy rozne piekne rzeczy, byly deklaracje, wspolne plany... moj pierwszy powazny zwiazek. Pierwszy raz powiedzialam kocham smutno wspominac ale wiedzialam ze nigdy nie bede z nim szczesliwa, pare razy sprawil mi przykrosc, poza tym mielismy roze zdanie w kilku kluczowych kwestiach i wiedzialam ze on nigdy nie ustapi, a ja mimo ze wczesniej skora do kompromisow w koncu przemyslalam wszystko i doszlam do wniosku ze nie chce tak zyc... ale decyzja o rozstaniu byla najtrudniejsza w moim zyciu

Dałaś mi teraz do myślenia

moja recepta na szczęśliwy związek hm......każdy musi spotkać chyba tą drugą połówkę która da mu szczęście + wzajemny szacunek + dużo miłości:) + rozmowy o wszystkim itp.

bycie w zwiazku to nie taka prosta sprawa... chociaz mysle ze jesli poznam wlasciwa osobe, tego jednego jedynego z ktorym bede szczesliwa, to wszystko bedzie latwiejsze. Nie bedzie wtedy mowy o poswiecaniu sie, strachu o przyszlosc tylko prawdziwa milosc, szczerosc i partnerstwo :) i Tobie tez tego zycze

Bo też był to mój pierwszy poważny związek chodzi mi o to że poważnie do niego podchodziłam i bardzo zależało mi na nim chodź jak się wkurzyłam to mówiłam co myślę i nie raz mu powiedziałam coś co wiedziałam że go zaboli ale tylko po to żeby zaczął myśleć jak facet w jego wieku

no wlasnie! Madrze napisane Jolu!:) (a propos - zawsze mi sie Twoje imie podobalo i gdyby nie to ze moja mama ma tak na imie to moja corcia tez by kiedys takie dostala;) ) ja ze swoim ukochanym nie potrafilam rozmawiac... a rozmowa to podstawa! W koncu powinien byc moim najwiekszym przyjacielem! a doprowadzl do tego ze pilnowalam sie z kazdym slowem zeby czegos zle nie powiedziec... okropnie sie z tym czulam

dziewczynki olać starych facetów i zacząć życie na nowo tego wam trzeba a ta druga połowa właściwa z czasem się sama pojawi!

Ale wierzę że jeśli to moja miłość to się zejdziemy. A jeśli ktoś inny jest mi pisany to może w końcu stanie na mojej drodze ;-)

Jutro praca a po pracy idę na kurs prawka. Najgorzej weekendy przeżyć.

i kolejna wazna kwestia - ja z moim nigdy sie nie klocilam! nie potrafilam! wszystko dusilam w sobie mimo iz mialam wiele powodow by zrobic mu awanture... liczylam na to ze on sam wspanialomyslnie sie poprawi, zrozumie swoj blad, przeprosi i bedzie cudownie:) a guzik prawda! wcale nie bylo... on mial zawsze racje i nie zauwazal nawet jak wielka przykrosc mi robi