Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Abe

Alimenty na żonę 2

Polecane posty

Gość do lopoplii raz jeszcze
Abe - ja ci dam prostą odpowiedż na pytanie co świadczy o wartości kobiety (to znaczy "kobiety" w typie lopoplii) - to widać w tekście - świadczy o tym wysokość pensji jaką w zębach przynosi mąż (z 1200zł to się nawet ludzki śmieciu nie pokazuj przed obliczem takiej damy), ewentualnie wysokość alimentów jakie się udało wyszarpać "na dzieci" czyli w sumie chodzi o to "jak dobrze udało mi się sprzedać" (zjawisko prostytucji małżeńskiej) zgadzam się ze sweet jane - alimenty na dzieci są oczywiste - ale powinny być udzielane wyłącznie wtedy gdy opiekująca sie dzieckiem matka pracuje i równieżu trzymuje dziecko przyznawianie alimentów "na żonę" uważam za żenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii raz jeszcze
i dobrze ci tutaj ktoś doradził Abe jesli zdecydujesz się na ślub z twoją obecną partnerką, to zróbcie rozdzielność majątkową, bo inaczej twoja była żona uwiesi się na pieniądzach obecnej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,no tak, tylko twoja zona jest sama a ty masz kochankę , więc macie dwie pensje,,, lopoplii---> nic nie stoi na przeszkodzie, zeby eks Abe tez sobie znalazła, jak to ty okresliłaś KOCHANKA. Będzie miała dwie pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
O prostytucji małżeńskiej, to bym powiedziała jesli kobieta musi utrzymywać męża nieroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii
prostytucja małżeńska może działać w obie strony niezależnie od tego czy ktoś pracuje czy nie a twoją definicję "nieróbstwa" już poznaliśmy, wystarczy że ktoś zarabia mniej od ciebie albo twojego brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abe
Sweet jane - jasne, że na dzieci to jest oczywista sprawa bo przecież w razie rozwodu bierzesz go z żoną/mężem a nie z dziećmi. My dzieci nie mieliśmy. Fakt, nie zarabiam dużo ale mam nawet obawy zarabiać więcej bo moja była bardzo lubi pieniądze, więc jeśli będę zarabiał więcej to tylko czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronislawa_bronislawa
Abe, wg mnie nie masz sie czego bac, skoro ex prauje, jest mloda i zdrowa, to o co chodzi? pamietaj, nie ma co rozpowiadac ani blizszym ani dalszym krewnym o swojej prawdziwej sytuacji, narzekaj jak najwiecej jak ci ciezko, jak nie dajesz rady, bo wtedy poplynie fama, ze nie ma z czego sciagnac w razie godziny W :P i nie obrzucajcie faceta blotem, bo po kiego grzyba ma chodzic do roboty za 3000 zl zeby sie ex podpiela? ile zarabia tyle zarabia i grunt, ze mu to wystarcza, do wszystkich feministek, ktore tak walcza o rownouprawnienie : przeciez my nie zerujemy na mezach, same robimy kariery, same potrafimy na siebie zarobic, po co alimenty na siebie do ex meza-? to zenada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
No wiesz, to zależy od sytuacji. Jeśli jego żona będzie kiedyś w biedzie albo ciężko zachoruje jego moralnym obowiązkiem będzie jej pomóc, w końcu to jego prawowita żona. Poza tym sąd go zmusi do płacenia alimantów, w końcu rozwód został orzeczony wyłącznie z jego winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
I nie myślcie moi drodzy, że sąd ot tak wydaje wyrok o cudzej winie. Zanim to nastąpi jest dokładne badanie sprawy. Widocznie nasz Abe zrobił wszystko, aby doprowdzić do rozłamu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
No i udowodniono, że żona jest niewinna. Facet będzie płacił jak nic, jeśli zaistnieje taka potrzeba - wiem, co piszę!!! Już teraz radzę rozejrzeć się za dodatkowym zajęciem, bo ja Ci sąd zabierze 400 - 500 zł to nie wiem, czy twoja ukochana będzie chciała z tobą być jak przyniesiesz jej 700 zł na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
No i żeby nie było niejasności, wartość mężczyzny nie zależy od pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abe
lopoplii - nie masz pojęcia jak wyglądała nasza sprawa więc nie wypowiadaj się. To nie jest prawda, że sądy nie wydają winy ot tak. Wyobraź sobie, że w trakcie rozprawy w pewnym momencie sędzia powiedział mojej byłej, że ma się dobrze zastanowić co mówi bo przecież on wie, że ona kłamie i po co ta farsa, na co jej adwokat powiedział, że jest tego świadomy ale jego klientka zażyczyła sobie, żeby walczyć o winę. Tylko, że ostatecznie sprawy potoczyły się na dużo wyższym gruncie. No i nie oceniaj mojej obecnej kobiety swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii
tak sądy nigdy nie wydają tak sobie orzeczenia o winie chyba nie wiesz co mówisz (o przepraszam - wiesz - przecież mąż cię rzucił) prawda jest taka że w polskich sądach facet ma przejebane - niezależnie od tego jak rozkładała się wina za rozpad małżeństwa i mówię to jako kobieta powtarzasz już któryś raz zwrot, że facet ma przynosić żonie pieniądze pewnie jeszcze w zębach i na kolanach daruj sobie - już wszyscy wiemy co z ciebie za ziółko ja osobiście nie rozumiem jak ktokolwiek może komukolwiek przynosić SWOJE pieniądze - chyba że żona nie ma rąk ani nóg albo cierpi na jakiś niedorozwój umysłowy, co uniemożliwia zarabianie na własne utrzymanie, tudzież cierpi na wyssane z mlekiem matki przekonanie że mężczyzna to taki twór biologiczny, któego przeznaczeniem jest utrzymywać samicę, która ma do niego prawo własności a to ile kto zarabia i ile chce zarabiać to tylko jego sprawa osobiście nie dziwi mnie że Abe boi się zarabiać więcej - wtedy na pewno jego była żona "zachorowałaby" na jakąś poważną i nieuleczalną chorobę skutkującą całkowitą niemożnością ruszenia własnej dupy do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopoplii
Mężczyzna powinien zapewnić byt kobiecie a ta powinna wychowywać dzieci i prowadzić dom. Tylko głupie feministki twierdzą inaczej i zapieprzają na dwa lub trzy etaty. Idą do pracy a jak z niej wychodzą nisoą siaty z zakupami, potem gotują obiad, piorą, sprzątają, zmywają i w wieku 40 lat wyglądają jak babcie - super feministyczne wyzwolenie. Gratuluję niektórym paniom myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lopoplii ----> nie pogrążaj sie juz w swoich pogladach. Bycie feministką lub nie; nie ma nic wspólnego ze szczęściem . Ty juz to powinnaś wiedzieć najlepiej . Jako zadbana , wiecznie wesoła i bez pretensji do swiata i facetów nie-feministka oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólczuję--- loloplii---twojemu bylemu , obecnemu i przyszłemu partnerowi. Ale najbardziej tobie, że potrafisz ziac tylko jadem , nie ma w tobie emptii i najpewniej jestes niezdolna do zadnych wyższych uczuć. Współczuje twoim dzieciom , jeśli je masz, bo jakież ty im wzorce przekażesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii
no dobra lopoplii - to teraz wróć już do swojego idealnego niefeministycznego domku pogłaszcz po główce swojego idealnego i ubóstwiającego twoją niefeministyczną kobiecość męża i oddaj się dbaniu o domek i chowaniu dziatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii
sweet jane - nie doczytałaś? lopoplii ma dziecko, a jakże (może nawet dzieci). tylko biedactwo wstrętny mąż porzucił a my tu wszyscy zachodzimy w głowę - dlaczego, ach dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lopoplii
ja wiem - pewnie jakaś wstrętna feministka go ukradła!!! i teraz jej oddaje pensję a nie lopoplii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abe
lopoplii - wytłumacz mi jedno. Co znaczy według ciebie "prawowita żona"? Jeśli ożenię się z moją wybranką i będziemy małżeństwem, czyli wedle prawa będziemy mężem i żoną to kim ona będzie według ciebie a kim będzie wtedy moja BYŁA żona? Moja była żona używa określenia "wolna" lub "rozwódka" tak jak ja "wolny" lub "rozwiedziony".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhfvbkhn
ta baba co tu pisala o tym, ze o facecie swiadczy jego portfel, to wspolczuje chorego umyslu, ale po czesci jednak musze sie z nia zgodzic, odnosnie tego, co pisal Pan Abe... Ze robi z siebie biedaczka. Ledwo po rozwodzie, czy tam w trakcie, a juz chce nowa rodzine zakladac? I kto tu na forum ma uwierzyc, ze facet nie dorabial zonie rogow???? Jestem przekonana w 100% co jest powodem rozpadu zwiazku. jakas trzecia dziwka, z ktora teraz ten Pan chce zakladac rodzine. bye🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lhfvbkhn --- ja sobie myślę , że rozwód to tylko formalne zakończenie małżeństwa, a jego rozkład nastepuje wcześniej i jest to pewnie powolny proces. Ja sie wie Abe nie dziwie , ze chce troche szczęścia w życiu zaznać i wcale to nie musi tak byc , że spotykał sie juz z kimś w trakcie trwania malzeństwa. Ale oczywiscie mogło tak być , nie wiem ,nie oceniam . Jeśli chodzi o lopoplii to wyczytałam tylko , ze dostaje alimenty , ale nie wynika na kogo( może i coś przeoczyłam ). A sądząc z jej niefeministycznych wypowiedzi to może i na siebie wysępiła? A przy okazazji wszyscy tu obalamy stereotypy, mówi sie , ze feministki nie lubia facetów. A tu proszę atakuje płeć męską osoba nie uważająca sie za feministkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Abe
Prawowita żona to ta, z którą masz ślub kościelny - sakrament i jesteś z nią związany do końca życia. Twoja nowa partnerka będzie tylko żoną cywilną a do sakramentalnej masz zobowiązania do końca. Założę się, że masz ślub kościelny i kiedyś wypowiadałaś ...."nie opuszczę cię, aż do śmierci..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do---do Abe. Pozwolisz , ze to Bog nas oceni . I Abe , który sie rozwiódł i mnie , która zyje z rozwodnikiem i ciebie jako świetą i nieskalaną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Abe
Ale chyba nic nie szkodzi, żeby ludziom pokazywać dobry kierunek. Być może nie zdajecie sobie sprawy, że żyjąc w grzechu nie możecie być zbawieni, Bóg nie uznaje cudzołóstwa i grzechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do Abe
jest takie fajne powiedzenie: "nikt mi nie będzie mówił jak żyć bo nikt za mnie nie umrze" także wara innym od cudzego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abe
lhfvbkhn - a ile należy odczekać, żeby założyć nową rodzinę? Jest jakiś okres kiedy powinno się być "w żałobie" po poprzednim małżeństwie? Nasze małżeństwo to farsa, jeden wielki cyrk, który moja eks przedstawiała dla rodziny i znajomych z pewnych względów więc dlaczego ja mam teraz ubolewać, że już z nią nie jestem w i na tą cześć zamknąć się w domu i płakać? To ja powiedziałem, że chcę rozwodu więc byłem w pełni świadomy, że małeństwo się skończy. No i nie nazywaj mojej partnerki w ten sposób! To świadczy tylko o tobie. sweet jane - dokładnie, rozwód to pewna formalność, nasze małżeństwo nie istniało od początku praktycznie i chcę teraz troche szczęścia mieć w życiu, nie mam jeszcze 40 więc chyba mam troche życia przed sobą. do Abe - przeoczyłaś jedno, mam zamiar unieważnić poprzednie małżeństwo ponieważ była "zapomniała" mnie poinformować o dwóch istotnych faktach więc tego małżeństwa tak na prawdę nigdy nie było ale to oczywiście orzec może jedynie sąd duchowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Ja to się zastanawiam. Skąd niektórzy wiedzą co myśli i co uważa Pan Bóg. Jeżeli tak Pana Boga miłują i szanują , jak to podkreślają, to powinni też miłować i szanować boską doskonałość nie zrozumianą dla człowieka. Pan Bóg dał ludziom wskazówki i dał ludziom wolną wolę. Ocena należy do Pana Boga. Myślę ,że liczą się intencje jakimi człowiek w życiu się kieruje . Bo błędy popełnia każdy . Bardziej lub mniej świadome. Intencje zaś są duszą człowieka. I to one przede wszystkim podlegają ocenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×