Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

schab wieprzowy z kością

Koleżanka chce POZYCZYC moja sukienke O

Polecane posty

Gość Na miejscu autorki też nie
pożyczyłabym tej sukienki ! Bo to faktycznie co innego pozyczyc bluzke na jakąs impreze a co innego taka suknię :O A te wszystkie ,ktore wyzywają autorke od chamki i świni ..to pewnie same tak robią albo zrobiły ...Jak mozna miec taki tupet !!! Wiadomo ,ze jak odda tą sukienke to nie będzie ona w stanie takim jak przed pożyczeniem ...brak mi słów ..Bardzo dobrze ,że autorka szanuje swoje rzeczy ...ludzie bez przesady no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może tj osoba bardzo
i wiesz jeszcze co ta dziewczyna jest w ciąży a odmawiać takiej osobie i jeszcze ja publicznie wyzywać . Postaraj się być dobra ten jeden raz zobaczysz jak to do Ciebei wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra ciotka
Jak sie jest bardzo biednym, to sie idzie w tym, co się ma. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktos komuś odmówił ślubu czy to w kościele, czy to w urzędzie - z uwagi na niestandardowy strój. Ja wesela nie miałam, a do slubu poszłam w swoich starych ubraniach, nic nowego nie kupowałam. Nie dlatego, że jestem biedna, tylko dlatego, że nie widziałam sensu kupować nowych łachów na jedna okazję. Dupy mi od tego nie urwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weżcie wy sie zastanówcie ...
to jak jakiś kloszard przyjdzie do mojego domu i powie,ze jest zmęczony to mam go położyc w swojej sypialni .? Dobro powraca ....ładny slogan ale nie na miejscu ... Gdyby dziewczyna była głodna i obdarta i autorka nie nakarmiłaby jej to mogłybyście ją krytykowac ...a tak Ja pójde do sąsiadki i powiem,ze mam ochote pożyczyc od niej np kino domowe do poogladania ...no przestańcie ... nauczcie sie rozróżniać pomoc od wykorzystywania ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym bez wahania pozyczyla. Zaden problem! Sprzedac mojej sukienki nie chce, natomiast teraz wisi sobie bezuzytecznie w szafie i nie wiem jeszcze co z nia zrobie...A tak przynajmniej ktos by ja jeszcze uzyl i byl z tego szczesliwy. Moze kolezanka chce pozyczyc od mnie? Rozmiar 38, na wzrost 177 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zgodzę się z większością osób, iż suknia ślubna to nie jest bluzka czy spódnica... Tego się nie pożycza od tak. Autorka ją kupiła i MA PRAWO jej nie pożyczyć, więc nie rozumiem, skąd te świete oburzenie części Pań... Chamstwem jest zmuszanie kogoś do zrobienia czegoś, bo "nie wypada inaczej". Znałam taką jedną osobę, która nagminnie wykorzystywała w ten sposób ludzi... Poza tym, skoro jest w ciąży, to pewnie będzie chciała przerobić sukienkę... Czyli straci ona do końca swoją wartość. Może autorka zachowa ją dla córki, żeby ją pokazać? Może chce ją sprzedać? Ma do tego prawo, a upierdliwa ZNAJOMA niech spada. Już widzę jak wszystkie Matki Teresy z kafeterii pożyczają mijanej w biurze osobie suknię ślubną :O :D:D:D I zgadzam się, że suknie to luksus :P Ostatnia kwestia: to ciekawe, czy znajoma, która wymaga zachowania przyjacielskiego (najwyżej przyjaciółce bym pożyczyła:P) zaprosi ją na ślub. I tu nie ma dobrego wyjścia, bo jak nie zaprosi, to będzie BARDZO niegrzecznie, a jak zaprosi, to mimo wszystko-nikt nie lubi widzieć takiego samego ciucha jak swój na kimś innym, a szczególnie jeśli chodzi o coś tak wyjątkowego jak suknia ślubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko to autorka zwyczajnie ma w obowiązku robić takich drogich prezentów. Jeśli ma możliwość sprzedania kiecki za ok 600zł, to wiadomo przecież że nie sprzeda jej za tą kasę jak suknia się ubrudzi, zniszczy czy zwyczajnie "zużyje". I nie ma się tu co tłumaczyć i czuć niezręcznie. Ja bym po prostu powiedziała że zamierzam ją sprzedać w najbliższym czasie i w takiej cenie i jeśli chce ją odkupić to nie ma problemu ale na tym koniec. Nie bardzo rozumiem tłumaczenie że jej na coś nie stać, że jest biedna. jak jej nie stać to niech się ubierze w coś na co ją stać. Swoją drogą czy stać ją będzie na wózek dla tego dziecka, ubrania, pieluchy itd, czy znowu trzeba będzie ją sponsorować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra ciotka
moze i jest biedna, ale wtedy można jej pomóc tak, ze sie jej załatwi lepsza pracę albo jej facetowi, że sie jej pomoze szukać taniego mieszkania - a nie że sie jej da wyjebiaszcza kieckę do noszenia, tak jakby nic nie było ważniejszego na swiecie niz poczucie sie jak ksieżniczka w dniu slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie pożyczyła. Co to w ogóle za pomysł, zeby pożyczać suknię ślubną. Niech idzie do komisu, tam wypożyczy. Mogła zapytać czy nie może odkupić a nie bezczelnie zapytać czy dostanie za friko :O Ludzie to mają tupet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że dobrych
i bezinteresownych ludzi jest tak mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to byłby szczyt
gdyby się okazało, że na kieckę nie ma kasy, ale na wesele juz tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech spada:P masakra:O w takiej sytuacji bezinteresownosc nie wchodzi w gre!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matko jacy wy jesteście......
jak można wyzywac dziewczyne od swiń BO NIE POŻYCZY SWOJEJ SUKNI ŚLUBNEJ!!!!! Ja uwazam ,ze sukna ślubna to jest coś tak osobistego i chore jest zmuszanie kogos do tego aby ją po prostu pożyczył :O mam prawo zrobic z sukienką co mi sie tylko podoba ale TO MOJA SPRAWA koniec i kropka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele robi a kiecke chce pożyczać :D:D:D Chyba byś była nienormalna gdybyś jej pożyczyła. Czy wy naiwniaczki na prawdę myślicie, że ona pożycza bo się jej spieszy i nie zdąży? :D Chciała pożyczyć, żeby na tym zaoszczędzić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamstwo i drobnomieszczanstwo
żebyście wy chciały kiedys cos pozyczyc tfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za roznica z jakiego powodu chce pozyczyc sukienke? Nawet, jesli chce zaoszczedzic, a moja sukienka wisi w szafie nieuzywana to bylabym SZCZESLIWA gdybym takiej osobie pomogla. Coz w tym zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra ciotka
nie no, ja myślę, że ta sukienka by jej dużo pomogła, bo już duzy wydatek odpadnie, ale nie zmienia to faktu, że kolezanka jest bezczelna jak mało kto wesele to luksus, a nie żaden mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ciekawe czy cię
zaprosi na to wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalezy umiec odroznic osobe, ktora naprawde potrzebuje pomocy od wyrafinowanej lafiryndy, ktora ewidentnie chce zaoszczedzic kase:O i ma tupet, zeby w ogole prosic o cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same wspaniałomyślne laski na forum a jak przychodzi co do czego to jeszcze obgadują za plecami. Mi przynajmniej mamy odwagę powiedzieć, że nie pożyczyłybyśmy sukienki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bilardzistka --> niektórzy nie potrafią zrozumieć prostych, ludzkich odruchów albo im zanikły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra ciotka
bilardzistko - to wywies sukienke przed domem z napisem "prosze sobie wziąć" - na pewno komuś dopomożesz albo załozy, albo sprzeda i bedzie mieć z tego na wódeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zadne argumenty mnie nie przekonaja,ze w tej sytuacji powinno sie pozyczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
autorko masz racje to brak taktu i wychowania dopraszac sie o pozycczenie slubnej sukienki co za dziewczyna :o:o rozumiem ze sa sytuacje gdy to wyglada inaczej np. bliska przyjaciolka stracila swoja sukienke tydzien przed slubem:) ale ludzie jak tej pani nie stac niech ubierze nie wiem...jasna garsonke? letnia sukienke? naprawde takie zachowanie nie swiadczy o niej dobrze i autorkonie powinans miec zadnych watpliwosci powiedz jej ze kiecke chcesz sprzedac za jakas kwote i jak chce kupic prosze bardzo jak nie eto trudno ty masz prawo ja sprzedac no ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×