Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polaruga

alimenty bez sprawy o rozwód

Polecane posty

Gość polaruga

Witam - trafiłam na dobry temat mąż porzuciła mnie i dziecko 5 miesiecy temu ( wrzesień) - nie otrzymywałam zadnych pieniędzy wierzyłam ze sie ułozy . niestety to się ciągnie - on się czuje wolny od wszystkiego - od zobowiazań finansowych równiez - dziecko obecnie ma 11 miesiecy. zmienł klucze do mieszkania- nie mam do niczego dosteu - co był naszym " dorobkiem " trudno to nazwac " wykonczenie mieszkania na kredyt" niedawno zagroziłam wniesieniem sprawy o alimenty. Chyba sie przestraszył. dopiero w lutym otrzymałam zakupy za około250 - 300 zł , 300 zł gotówką. Dodam że mieszkam u rodziców , mama zajmuje się dzieckiem - pracuję , uczę się zarabiam 1100 netto Mąż 3500 zł netto - pewnie miał podwyzke w styczniu min 10 % . Czuje ze chce mnie zbyc niewielkim kosztem - nie amm nic na papierze - nie ufam mu - takie finansowanie potrzeb od czasu do czasu to gruszki na wierzbie - nie moge sobie na taki konfort pozwolic - rodzice sa rencistą i emerytem , brat student - nie moge ich obciązac wszystkim nie chce na razie wnosic sprawy o rozwód - raczej chce zabezpieczyc gwarancję tego ze maż bedzie wspóluczestniczył w kosztach. nie wiem ile mam zaproponowac - nie chce wyjsc na pazerna - ale tez nie chce zeby czuł sie zwolniony z obowiązku wobec nas proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cartedor
A dlaczego nie chcesz wniesc sprawy o rozwod??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość należy ci sie połowa mieszkani
majątku i aliment też !!!!!!!! Normalnie wnosisz pozew alimentacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
miszkanie kupił przed naszym małzeństwem , całkowicie na kredyt -surowe - wykanczane było po naszym slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
nie wiem - nie mam wyksztalcenia prawniczego trudno mi się pogodzić z tym jak się to potoczyło , nie mam siły walczyc - bardzo si ę podłamałam psychicznie czeka mnie wazny egzamin na jesies - który bedzie decydował o moim przyszłym życiu - muszę się pozbierać. nie mam presji - faceta na boku na razie chciałabym się zabezpieczyc finansowo Mąz twierdzi ze nie da mi rozwodu - chce zebym mieszkała z nim- dla mnie to mało wiarygodna- nie chce płacić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamuniu a co to znowu
moja droga jesli nie miałas intercyzy TO MIESZKANIE TEŻ CI SIE NALEŻE I DZIECKU !!!!!!!!!!!!!! a co dziecko nie jego ... wszystko jest zarówno jego jak i twoje !!! jestes tam zameldowana ! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
wiem ze to głupie - ale ciągle mam nadzieje ze jest jeszcze mozliwe porozumienie miedzy nami - mamy małe dziecko - jest o co walczyc i jego bezpieczenstwo bliskośc z ojcem chciałabym pujśc na terapie do psychologa dopiero jak wyczerpie wszystkie mozliwości - złoze pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
nie nie jestem zameldowana tam , u rodziców - mieszkalismy współnie z moimi rodzicami . wykanczalismy mieszkanie - nie nadawało się do mieszkania z malutkim dzickiem- jeden pokOj z antresolą nie był gotów jak sie wypeowadził nie były gotowy - wykończylismy łazienkę kuchnie - podłogi - sprzęt agd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamuniu a co to znowu
ale zrozum ,że NIE MUSISZ MIEĆ ROZWODU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Alimentów moze nawet zażądac żona od męza jak ten nie daje na utrzymanie dzieci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamuniu a co to znowu
a w linku masz wzory pozwu O ALIMENTY ....A jesli mieszkanie razem wykańczaliście to jest ono również io twoje jako zony ! Jesli nie mieliście rozdzielnosci majątkowej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
to juz wiem - ale chciałabym wiedzić jaka kwota moze byc adekwatna - sama tego niu umiem - za duzo zalu i złosci we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamuniu a co to znowu
przecież wszystko masz w linku...podstawa naliczania alimentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty babo nie czytata czy
jak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
nie nie mielismy rozdzielności czy musze to załatwiać u sędziego - - wiem ze dobrowolnie nie bedzie chciał podpisać nic - ale jesli uda mi się go przekonac - mozemy załatwic to u notariusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Piszesz pozew o alimenty, składasz w sądzie rejonowym pod który należysz, pozew w dwóch egzemplarzach + akt urodzenia dziacka, nic od tego nie opłacasz, możesz sobie ok 400 / 500 zł zażądać:) nie musisz byc ani rozwiedziona ani w separacji, wystarczy że prowadzicie odrębne finansowo gospodarstwa domowe. opisz całą sytuacje, że zarabiasz tyle i tyle że się uczysz i że mąż w żaden sposób nie dokłada się do utrzymania dziecka... sprawy alimentacyjne rozpatrywane są w pierwszej kolejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
a on nic nie bedzie musiał podpisywać, zasądzą mu alimenty nawet bez jego zgody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Zresztą każdy wydział w Sądzie ma swój sekretariat, idź i się zapytaj o rodzinny i nieletnich, tam udzielą Ci wszystkich informacji, powiedzą co opisać w pozwie, jakie dokumenty dołączyć itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
zapomniałam dodac maż twierdzi ze to ja go opusciłam bo teraz nie chce z nim mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaruga
na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jak nie bedzie mu to
pasiło ....dostanie nakaz z sądu o wywiązywanie sie z obowiązku alimentacyjnego i tyle i juz ... A jak nie to mogą płacić jego rodzice jek ich stac -sąd i taką ewentualnosć bierze pod uwage ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o mamuniu a co to znowu
kobieto nie pisz bzdur bo mieszasz prawdę z fałszem, a pamiętaj że to forum czytają też prawnicyi się z ciebie bardzo śmieją. majątek nabyty w dowolny sposób przed ślubem nie należy do majątku wspólnego...co innego koszty wykończenia. Na rozprawie o podział majątku zapewne zapadnie decyzja że mąż ma spłacić twój wkład remontowy-do mieszkania nie masz prawa-twoje dziecko będzie je miało po śmierci rodzica. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
powinnaś wyliczyć sobie ile kosztuje utrzymanie dziecka, wliczając w to uśrednione wydatki na ubranka, opiekę, rachunki domowe, lekarza itp. Twoi rodzice nie muszą i nie powinni wyręczać ojca w jego obowiązkach. trudno podać kwotę, którą ty wydajesz, dziecko ma prawo do takiego samego poziomu życia, jakie by mialo gdyby do rozstania rodziców nie doszło. Przy zarobkach rzędu 3,5 tysiąca 300 zł to jakiś ochłap http://www.cpk.org.pl/pl.php5/on/article/cid/47/id/279 dodatkowo - mieszkanie jest kupione przed ślubem, nie macie intercyzy - masz prawo do zwrotu połowy nakładów na wykończenie tego lokum. I masz prawo dochodzić spłaty udziału w mieszkaniu - który wynika z tego, że jakaś część kredytu była spłacana w trakcie trwania wspólnoty małżeńskiej. Co prawda skoro dziecko jest tak małe, to przypuszczam, że wasze małżeństwo było dość krótkie i za wiele w międzyczasie nie spłacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o mamuniu a co to znowu
ALE TY DEBIL JESTES ,ZE AZ SMIERDZI ..co ty czleku wypisujesz :O nie znasz sie to siedż cicho:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty madralo uważaj żeby sie
z ciebie nikt BARDZO NIE ŚMIAŁ :O :O ......"majątek nabyty w dowolny sposób przed ślubem nie należy do majątku wspólnego...co innego koszty wykończenia.." to ty chyba piszesz bzdury ...!jesli nie było intercyzy to jest to WSPÓLNE I KONIEC !!!!!!!!!!!!! ..po to jest własnie intercyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury totalne piszecie
intercyza to nie stały dokument i nie tego dotyczy. intercyza to spis dowolny i może zawierać wszystko i nic. Ktoś tu dobrze pisał. Majątek sprzed ślubu nie wlicz się do wsolności majątkowej. Ja mialam przed ślubem dom , tylko mój, który sobie wybudowałam. potem wyszłam za mąż i nie należy on do naszej wspólności majątkowej, podobnie jak mój panieński samochód i łódz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury totalne piszecie
i nie po to właśnie jest intercyza. Powtarzam-to ogólna nazwa dla bardzo elastycznego dokumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury totalne piszecie
w przypadku autorki w intercyzie można byłoby zawrzeć że mieszkanie zakupione przed ślubem poprzez ten dokument dołączone zostaje do majątku wspólnego-jeśli intercyzy nie było stanowi ono odrębny majątek jej małżonka. czyli się jej nie należy i nie podlega podziałowi. Natomiast może ona żadać spłaty częściowej kosztów remontu. Dlatego najpierw zasięgnijcie opinni eksperta zanim zacxzniecie wyzywać od debili Pana/Panią kilka postów wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11 letni samochód
zgadzam się . do mieszkania nie masz prawa, chyba że przed ślubem rozszeżyliście wspólność ustawową o majątek nabyty przed ślubem-czyli tzw. intercyza. Tego nie było więc mieszkanie jest tylko jego. możesz odzyskać jedynie wkład w remont mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam w domu i nie muszę
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×