Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Andzia ja swojemu daję wodę do picia żywiec zdrój nic nie gotuję bo po co to jest woda pitna i ma pozytywna opinię instytutu matki i dziecka... Poza tym u nas wszystko ok. Wczoraj pojechalismy na wieś do babci wracaliśmy w nocy w tą straszliwą burzę drzewa połamane mgła jechaliśmy powoli bo co chwile przed nami jakieś drzewa zwalone leżały! Dojechaliśmy szczęsliwie. Ból nogi już mi przemija. Karolinko Linko a gdzie macie te domki? My chętnie byśmy gdzieś wyjechali przynajmniej na kilka dni. Dużo płacicie za wynajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia jeszcze odnośnie wody to my dajemy z 1,5 litrowej butelki i taka butelka po jednym dniu jest do wypicia nie trzymamy dłużej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza nie można chyba odtworzyć tych zdjęć :( U mnie pokazują się tylko kropki :( ale może tylko u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina !!!! NIENAGANNA sylwetka jak ja Tobie zazdroszczę!!!! Za nic w świecie nie mogę się odchudzić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza śliczne zdjęcia bardzo ładnie wyglądasz :) No i fotografa masz pierwsza klasa :) z ciekawości spytam się jaki macie aparat? Bardzo ładnie zdjęcia wychodzą soczyste kolory ostre... My musimy chyba kupić statyw bo nam sie rozmazują przez trzęsące ręce hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź, zawsze można na Was liczyć:) Teraz będę przegotowywała, a na razie koniec dopajania, upały się skończyły więc na razie tylko pierś i może wróci wszystko do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:D Melduję się, żebyście do końca o nas nie zapomniały:) Na początek: http://www.youtube.com/watch?v=ljzpaeqnEKE padłam:D ogólnie zobaczyłam kilka filmików z tą małą, rozbraja, dwa latka a jaka zdolniacha:D A tak już bardziej poważnie, to mamy się dobrze, Blanka miała małe problemy z brzuszkiem, robiła po 7 rzadkich zielonych kupek dziennie, lekarz stwierdził, że to od wody może być, i albo się przerzucić na butelkową, albo gotować dwa razy. I przepisał leki wspomagające na brzuszek, w sumie jest lepiej, tylko kolor brzydki został. Mała nie chce jeść, tylko przez sen, tylko mleko. O jedzeniu łyżeczką zapomniała, ale za to bułki, drożdżówki, całe brzoskwinie itp to wcina (ofc na ile to możliwe, więc raczej udaje, że wcina:P) Ze spaniem jest masakra. Ledwie patrzy na oczka, ale zamiast spać woli się drzeć. Ja już nie mam siły, na szczęście moja mama ma do niej anielską cierpliwość;) Zrobiła się zbyt mobilna na 3-5-7, wiec leże z nią i próbuję ją zagłaskać aż zaśnie. Jeszcze niedawno to działało, a teraz nawet bujając ją w wózku jest płacz. A poza tym, że połowę dnia wyje, to jest przekochana:P Zębów jak nie było, tak nie, pełza już po całym pokoju, próbuje stawać na głowie, potrafi już siadać z każdej pozycji, podnosi się w kojcu, w łóżeczku i na łóżku, łapiąc się parapetu. Uwielbia chodzić trzymana za rączki, ale lekarka nam nie pozwoliła nadużywać tego, bo mała jest za ciężka jak na swoje młode nóżki:P Pozdrowienia i buziaki dla maluszków, nie wiem, kiedy następnym razem się odezwę, ale czytam, czytam:) Nick.......im.dziecka ...term.por.. waga.ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....8150.. ..74.....9m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 7880...........8m9d Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....9400.....?.....7m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....9000....74 .....7,5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7600... ?...... .7m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710....9500....83/ 84...8m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....6700...67......6mc 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....8350. ..70.....7m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....8100....... ...7m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-7500 ...72/74... 7m, Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....8300...86 ....7m maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....7300....70 .....6,5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6600...ok 72... 6m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10,6kg.. .. .80......8m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410.. . .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 8560... ok.77... 7,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..8800... 71.......7m19d mała_agatka...Franek....... 3.12.....3340....ok 9500.....ok76 ....7 mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... ok8.300.....75.....7mies. Maja_21........Wiktorek....7.12....3870..... 8000 ............ 6mies2tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej fajnie że znów jest nas dużo:) kupki ze śluzem bywają u nas zazwyczaj jak zjem coś alergizującego ale samo przechodzi, do picia daję zwykłą wodę z butelki, na paskudnym mleku robię kaszki i inne cuda ale średnio pomaga, mały zjada tylko do 50 ml, za to staram się dawać cyca, ale tylko w nocy lub po posiłku, na dopajanie, wrzuciłam fotki z wakacji, mam nadzieję że uda mi się obejrzeć Wasze:) mam jeszcze trochę do sprzątania a nie chce mi się jak ch.... siostra mojego P urodziła syna, od tygodnia czuję się jakbym miała 2 dzieci:) dzwonimy do siebie często, wczoraj byliśmy uczyć karmienia i kąpieli, dawać \"dobre rady\" to miłe że ktoś mnie potrzebuje i mogę pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę przyznać Marcie rację ale Karolinka ma idealną figurkę :-). Ja zdjęcia wrzucą jutro bo aparat mam w samochodzie. Agnieszko chciałam kupić tą roletę 100 % przyciemnienia ale nie było :-(. No ale trudno. Moja jednak nie ma zęba. Znów się schował :-(. A tak to jest grzeczna. Nie marudzi i nie płacze w ogóle. Tylko jak rano wstanie to chce iść na dwór a jak wchodzimy do domu to jest małe marudzenie. Ja Zuzi daję wodę przegotowana z kranu a jak np nie ma to wlewam z butelki ale kupuję wodę dla takich maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam:) Ja też wodę gotuję. U nas problemy z usypianiem nocnym, wczoraj Marika poszła spać dopiero o 22:40. To wszystko przez te upały. Dziś włączyłam jej wiatrak i padła szybciej. Ogólnie to straszny brój się z niej zrobił odkąd rczkuje. Ani minuty jej smj zostawić nie można, bo zaraz dobiera się do kabla od internetu, zbiera śmieci z podłogi, do kocich misek się dobiera, gazety mi zabiera, komputer włącza, przy stole wstaje i wali głową w kant itd. Łazi po całym domu i już bez problemu przechodzi przez progi. Trzeba się przy niej teraz tyle nagimnastykowć, że szok. Poza tym rozumie już słowo nie wolno i daj mamie, jak jej powiem daj mi zabaweczkę to się cieszy i daje. Wczoraj i przedwczoraj byłyśmy na placu zabaw i tam jest piasek i mała się w nim bawiła. Była strasznie zadowolona, miętosiła w rączkach, oglądała z bliska no i zjadła dwie garstki zanim zdążyłam coś powiedzieć. Dziś byłyśmy w sklepie i tam były manekiny a ona jednego zaczepiała ale jej nie odpowiadał, w końcu chyba zakapowała że coś jest nie tak i zaczęłą się śmiać w głos, aż się sprzedawczyni popłakała ze śmiechu. A ja pracy poszukuję, byłm dziś na rozmowie, ale ponoć poszukują takich osób, które zostały zwolnione bo mają do nich dofinansowanie i nici z tego. No a w poniedziałek mam iść na rozmowę w sprawie pracy w żłobku. Tylko się zastanawiam czy dam radę ogarnąć 15 dzieci i czy nie będę chorubsk przynosić do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane 🌼 u nas w czwatrek wieczorem była straszna burza. grzmiało, błyskało, lało i wiało pół nocy :O potem w piątek wyłączyli prąd i dopiero w nocy włączyli z powrotem. eh. drzewa połamane, gałęzie leżą wszędzie..oj działo się działo.... co do wody to ja kupuję taką 5 litrową i zawsze gotuję. u nas w kranie jest tragiczna woda, niedobra jak jasna choroba i mały nie chciał jej pić a tą butelkową pije ładnie :) a my szukamy mieszkania do wynajęcia :D już mam nadzijeję R nie zmieni zdania i się uwolnię z mojej samotni i od jego matki :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas tragedia:( choroba nas wszystkich dopadła, mały nie spał w nocy chyba go coś bolało bo budził się co chwilę z płaczem i nawet cyca nie mógł ssać, dopiero nad ranem się trochę uspokoił, poza tym mamy straszny kaszel i katar, mały już płacze jak się do niego zbliżam z nawilżaczem, ja po nieprzespanej nocy i z kiepskim samopoczuciem mam powoli dość jego krzyków, mamy dziś jechać do teściowej na imieniny, nie wiem jak to wytrzymam, jutro mieliśmy jechać do mojej matki, ale to już sobie daruję, oglądałam zdjęcia, dzieciaki są wspaniałe, takie uśmiechnięte i już rozrabiają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiek wreszcie przespał całą noc bez płaczu :) ale za to w dzień szaleje :(. Pogoda kiepska. Agatko fajnie, że udało Ci się postawić na swoim i zdecydowaliście się na wyprowadzenie na swoje. Przynajmniej będziesz miała święty spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się żegnam gdyż jutro rano wyjeżdżamy w góry ( do Czorsztyna:-) życzę zdrówka wszystkim dzieciaczkom i przespanych nocek mamusiom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🌻 Agatko trzymam kciuki za was zeby w końcu doszło do wymarzonej wyprowadzki!pamiętam jeszcze jak w ciąży szukaliście czegoś do wynajęcia! Mysza pozdrów mille jasne że Ją pamiętamy Ja nawet pamiętam jak jej czop odchodził przed porodem:P:)Przekaż również że robi przecudowne zdjęcia i widać że właśnie to jej daję dużą satysfakcję!! Ja wodę kupuję żywiec zdrój w 5l butelkach i zawsze gotuję 5min.+ nadal wygotowuję butelki:) Mother oj oj biedactwa!mam nadzieję że przeziębienie szybko minie!!! Elmirka życzę udanego wypoczynku!! Beatko ja takie rolety 100% zaciemnienia zakupiłam na allegro!OMEGA ROLETY bodajrze tak to się nazywało. My też mieliśmy nie ciekawą noc!mały znów mi strasznie zwrócił jadł jadł w pewnym momencie się zachłysnął i normalnie jak z wiadra się z niego lało z powrotem:( tak się wystraszył że płakał i płakał!Ja też byłam przerażona- potem co chwilę patrzyłam czy nic się nie dzieje:(i też nie spałam całą noc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie na wakacjach i dlatego tu tak pusto :-). U nas nie ładna pogoda bo jest zimno i bardzo wieje. A moja mała sobie śpi już od 2 godzin bo jest pochmurnie. Moja chyba już nie ma alergii na jabłko bo daję jej często i krostek nie ma wcale. Jedynie przy ustach jej się robią ale to pewnie od smoczka bez którego żyć nie może :-). Agnieszko niestety kupiłam już zwykłą roletę a na allegro były te co ty masz. No ale trudno. Kupiłam w końcu fotelik samochodowy taki od 8 kg do 4 lat. Bo w takim małym nadal jeździ. Ale w następnym tygodniu przyjdzie. Życzę wszystkim miłej niedzieli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko współczuję tej nocki bo wiem jak się czujesz bo miałam tak kiedyś ale mam nadzieję że dzisiejsza będzie lepsza. Czas bardzo szybko leci i nie długo będą roczki naszych pociech :-). A jeszcze nie dawno takie małe były :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie kiedy zaczelyscie wychodzic ze swoimi maluszkami i jak je ubieralyscie w zime? mam rowniez termin na poczatek grudnia i nie mam pojecia zielonego..aha i kiedy zmienic gleboki na spacerowke? z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie strasznie tu u nas pusto. Chyba jednak wakacje. U nas dobrze. Trzy dni obserwowałam Zuzię po tym upadku z kanapy i wszystko OK. Miałam podziękować ze piszecie o tych zabawkach z biedronki. dzięki wam kupiłam telefon i kręciłka (bo piłek juz nie było). Juz zaczęły sie letnie wyprzedaże w sklepach. Wczoraj byłam w 5-10-15 i bluzeczki mozna juz kupic za 10 zł. Byłam (pierwszy raz) tez w innym fajnym sklepie coccodrillo i tam też wybrać ubranka tak do 20 zł. Ale oczywiście żeby kupic cos dla siebie to juz czasu nam nie starczyło :( Może wybiorę sie w przyszły weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kupiłam ten telefon z biedronki:) dziecko zadowolone. Kręciołka miałam już wcześniej. U nas niestety biegunki ciąg dalszy, najgorzej było w sobotę- co godzina wodniste kleksy. Daję małej dicoflor i wróciłam do odciągnia mleka początkowego bo ostatnio mała dużo na piersi wisi i może to od nadmiaru laktozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczęłam wychodzić po 3 tygodniach, mała w kombinezonie i w kocu i do tego ochraniacz na wózek. Na spacerówkę zmieniliśmy jak zaczęła próbować siadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wyszlismy po raz pierwszy po 4-5 tygodniach. Juz nie pamiętam :( Mała ubrana była \"na cebulkę\" pajacyk, polarkowy kombinezon i zwykły kombinezon i jeszcze przykryta kocem. no ale mrozy wtedy były solidne. A do spacerówki to się przesiadła na wiosnę. Jeszcze nie siedziała ale juz było za ciepło w gondoli no i gondola była juz za mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my wyszliśmy na spacer ok 2 tyg po porodzie. wcześniej młody był z nami w szpitalu na zdjęcie mojego gipsu, ale to tylko chwile był na dworze. a na spacer wyjechałam już z wolną stopą :) ubrany na cebulkę: body z długim rękawkiem, koszulka, pajacyk, kombinezonik, czapka i koc (temp ok -3 stopnie). a na spacerówkę zamieniłam ok maja. było za ciepło na głęboki. jakbym miała czekać aż zacznie siedzieć to nadal by w gondoli jeździł z nogami wyłażącymi :P idę dać obiad synkowi. później coś jeszcze napiszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! lato w pełni więc dziewczyna na dworku siedza. U nas nadal kupki dziwne - ni by nie ma już śluzu ale są takie wodniste nie wiem dlaczego. Dzisiaj w kupce miał coś czerwonego nie wiem może to pomidor bo wczoraj mu mąż trochę dał. Już nie wiem co robić żeby mały przesypiał noce bo ja już jestem nie do życia. ciągle kłócę się z mężem i wynajduję różne głupoty i jest mi z tym strasznie źle już jak tak dalej będzie to zwarjuję. Oglądałam zdjęcia - dzieciaczki są śliczne. Milla robi śliczne zdjęcia. U nas mały zaczyna wstawać a jeszce nie potrafi dobrze siedzieć. Podciąga się przy naszym łóżku i jest na kolankach a dzisiaj stanął na nóżki a jaki był z siebie dumny!! Pozdrawiam was dziewczyny. Ponawiam pytanie o szybkość z jaką rosną waszym maluchom ząbki bo ja mam wrażenie że Arturkowi wyszły kawałek i stanęły w miejscu i są takie króciótkie a to już 1 miesiąc minął od przebicia się ząbków!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bez kitu jakieś tu pustki:) Marzenko u nas ząbki rosną wolno i moim zdaniem są akurat:)myślę że arturkowi jeszcze ząbki dorosną:)tzn. wydłużą się:)! My na spacerówkę zaczeliśmy używać jak mały zaczął stabilnie sam siedzieć!wcześniej wyciągnęłam gondolę zrobiłam przedłużkę i mały sobie jeździł!mimo że jest długim chłopcem mieści się do tej pory:) Wczoraj lecieliśmy z łóżka zdąrzyłam go złapać przed samą podłogą ale musiałam gdzieś go ręką w locie uderzyć w buzię o dolnymi ząbkami rozciął sobie ciut wargę!na początku nie widziałam dopiero później!nie wiedziałam skąd ta krew boże ale się wystraszyłam!! Po tym locie mały zaczął prefekcyjnie raczkować i teraz biega po całym mieszkaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane maja córka to chyba diabel wcielony teraz jest...nie daje już z nią rady,ciągle mi ryczy przez te cholerne zęby.Nie chce jesc z łyżeczki,nie chce obiadow nie chce mleka ewentualnie zje z ręki jak piesek nic nie chce.Rano jak jest glodna po nocy to wypije tylko 150max 175 ml mleka.Jak byliśmy u teściowej to jak mnie nie było to mi ją dokarmiła biszkoptami,troche wafelkiem grześkiem,troche zelkow jej dala,bułke a ja sie potem wsciekałam czemu ona u niej obiadu nie chciala zjesc i przyszło do tego że musiała go wyrzucic stworom bo był podgrzany juz dwa razy a ja nie bede podgrzewac 3 raz.Wczoraj też dała mi wielki koncert przy jedzeniu biszkpta z mlekiem i z owocem,że myślalam że wyjde z siebie.Wkurzyłam sie na maxa i poszłam jej zrobiłam dwie kromki chleba bez skórek z szynka i serkiem topionym i dawalam jej kawalek po kawałku z reki i musialam jej isc zrobic trzecią! a dzis powtorka z rozrywki rano mleko potem pare chrupek,obiad dalam psu bo nie chciala i w koncu zjadla chleb... A na dodatek miala tylko dzis jedna drzemke pol godzinna gdzie w normie ona juz o tej godzinie miala 2 lub 3 i marudzi __________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam miłe panie! U nas wszystko w miarę w porządku.Córcia moja ma zęba 1 na dole i nawet nie dała poznać po sobie,że jej wychodzi:)Odkryłam to przypadkiem he he.Raczkuje już po całym mieszkaniu z prędkością światła,więc niestety trzeba za nią latać i lezenie na kanapie się skończyło:) łapie się wszyskiego co może(nawet ogromnego kaktusa)żeby wstać i w sekundzie stoi i oczywiscie hopa,hopa....W łóżeczku wstaje,odsłania sobie żaluzje (pionowe)i patrzy przez okno i robi pa pa do przechodzących ludzi .Mieszkam na parterze,więc ją dobrze widać i ludzie też jej machają,a ona pokazuje im uśmiech z jednym zębem! W nocy śpi mi nadal super,bez nawet jednego kwęknięcia od 20 do 7 rano,natomiast obecnie \"strajkuje\"i nie chce spać w dzień.Czasami śpi 30 minut,a czasami ani minutki w dzień.Siłą rzeczy jest śpiąca,ale nie uśnie,więc jest wtedy trochę marudna(ale tylko troszeczkę)No dla mnie to szok he he ,że moje dziecko marudzi!Ale wstarczy jej 15 min.drzemka i już grzeczniutkie dziecko wraca do mnie! Ma juz pierwszego siniaka na czole(od szczebelków w łóżeczku)i zadrapany policzek,nawet krew sie lała troszkę,a Ala wogóle nie zapłakał tylko się skrzywiła. Wszystko ładnie je co jej się da,uwielbia różne nowe smaki i chętnie wszystkiego próbuje .Na szczęscie jest zdrowa i radosna. Co do mojego męża,to zrechabilitował sie ,i owszem winę swoją odkupił,ale jestem podłamana bo mamy obecnie pewne problemy,i nie mozemy sie za bardzo dogadać.Jednak taka rozłąka ,to na pewno nie jest dobra dla małżeństwa i problemy się przez to piętrzą .Ne chcę Was tu zanudzać,ale wiem,że mnie kocha bardzo,nasze dziecko ponad wszystko,ja również go kocham,ale.....ciężko jest i jednak nie tak,jak powinno być! Ostatnio się tak nie udzielam za bardzo,ale raczej czytam co u Was słychać i bardzo się cieszę ,jak jest dobrze i bardzo przeżywam różne z Wami problemy .Wsółczuje cięzkich sytuacji dziewczyną ,nie chce wymieniac,żeby kogoś nie pominąć. Ale najgorsze jest jak dzieci chorują !!! Kasiula,dla Twojej córuni 🌻Szkoda mi jej bardzo i Ciebie rónież,bo wiem jak ciężko iśc do pracy i dziecko zostawić,a co dopiero w żłobku i narażać na te wstrętne chorubska,ale czasami nie ma wyjscia,takie zycie,więc bądzcie dzielne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas ząbków nadal nie ma bo ten który niby wyszedł się schował. Mała zdrowa i radosna. Zaczyna powoli raczkować do przodu :-). Ewelko naprawdę mi cię szkoda bo ja wiem jak szybko można cierpliwość stracić bo ja też tak miałam. Dobrze że chodź zje tego chleba jak nic innego nie chce. Ale żelków nie polecam bo to czysty cukier. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Ann ja wiem jak to jest z mężem bo ja też nie dawno tak miałam ale myślę że rozłąka jednak pokaże kim dla siebie jesteście i się wszystko ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann dzieki za pamięć Amelka ma bakterię coli w moczu w ilości 10^5 (napewno nie z zanieczyszczenia) :( w czwartek mamy USG układu moczowego..a potem niestety cystografię (ale najpierw leczymy bakterię). Nie wiem jak oni zrobią to badanie-przecież ona nie będzie leżec spokojnie...jak o tym pomyśle to już mam serce w gardle..masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×