Urlop wychowawczy

Moja glowa od kilkunastu dni zmaga sie z problem urlopu wychowawczego. Nie wiem co zrobić. Mała ma 4 miesiące a ja za 3 tygodnie powinnam wrócić do pracy, nie bardzo mam jej z kim zostawić. Pozostaje żlobek lub niania. Z jednej strony jest we mnie chęć bycia z nią patrzenia na rzeczy które mogą mnie ominąć, z drugiej zaś boję sie, ze stanę się typową kurą domową ( z całym szacunkiem dla mam siedzących w domu). Stać nas na moje siedzenie w domu więc nie o pieniądze chodzi. Boję się czy nie zatracę gdzieś siebie. Czy obiadki , miotła, odkurzacz nie zdominują mojego życia. Wariuje powoli !! Biję się z myślami. Mój facet mówi : rób jak uważasz. Wszyscy mówią żebym została w domu. Nikt nie zachęca do powrotu. Dlaczego????? Czy będę złą matką gdy zdecyduje się wrócić? CO robić nie wiem :(

Ech :(

rób jak chcesz , ale ja juz za tydzien wracam do pracy bo konczy mi sie urlop macierzyński, nie ma co ukrywac ze kwestia finansowa u nas akurat wchodzi w grę bo jesteśmy oboje nauczycielami no i za 1000zł cięzko byłoby wyżyć... Małą zajme sie babcia... a poza tym siedzenia w domu tak mnie dobija ze niedługo bym chyba zwariowała- ja po prostu musze wrócić do pracy dla lepszego samopoczucia... lubię swoją pracę i ciesze sie ze wracam no i wiem ze małą zostawiam w dobrych rękach.