jak dlugo wytrzyma malzenstwo bez sexu

10 m po porodzie, zupelnie nie mam ochoty na sex, z mezem duzo sie klocimy ale nie jest to jakas tragedia - zawsze bylismy burzliwym zwiazkie i mielismy rozne zdania i sporne kwestie, sek w tym ze teraz - gdy mam dziecko nie potrafie sie kochac - mysle sobie wtedy ze z czlowiekiem z ktorym mam tak rozne poglady inie moge sie porozumiec nie pojde do lozka, nie podziele sie swoja intymnoscia co smieszne w calej sytuacji z wyksztalcenia jestem psychologiem, maz takze ( ma 2 pok w naszym domku i przyjmuje ludzi z problemami).. a mimo to nie potrafimy sie dogadac, ja moge zyc bez sexu, on mowi ze tez.. ale nie moze zyc beze mnie ( dok bez sexu ze mna) jakie jest wasze zdanie na ten temat?

umacnia go. Jak będziecie tak żyć obok siebie to wasz związek się rozpadnie. Może przydałaby się wam terapia? Najpierw pojedyńczo a potem wspólna małżeńska? Sami sobie nie poradzicie nawet mając takie a nie inne wykształcenie.

nie zazdroszcze ale współczuje szczerze. Czemu nie pogadacie? Jak wiedziałas ze facet ma całkiem inne poglądy od ciebie to po co wychodziłas za niego po co wam było dziecko? Psychologami jestescie więc powinniscie znac te problemy

od 10 miesiecy nie uprawialismy seksu... urodzilo nam sie dziecko, potem zaczelismy sie strasznie klocic. powiedzialam mezowi ze nie wytrzymam tak i predzej czy pozneii go zdradze a on oburzony, tak chodzby to bylo normalne ze w malzenstwie zyje sie bez seksu debil.

chcialabym go zostawic ale jakos tak nie mam odwagi jeszcze, ale wiem ze kiedys napewno sie rozejdziemy. aha maz stwierdzil ze nie bedzie sie mnie prosil o seks :O

to wszystko i tak sobie myślę, że ja to wszystko już przeszłam i was rozumiem... ale zastanówcie się przecież kochacie tego człowieka który jest obok, macie z nim dziecko... dziecko nie może też być najważniejsze... spróbujcie przypomnieć sobie jak to było, kiedy maluszka nie było... wróćcie do tego... zadbajcie o siebie... nowa fryzura, makijaż, perfumy... zaintrygujcie swoich mężczyzn... zbliżcie się do nich... kuście... a wtedy na pewno powróci to, co było kiedyś... zapragniecie wtedy bliskości, seksu... trzymam kciuki... nie pozwólcie, żeby pojawił się ktoś trzeci, bo tak na pewno będzie... wszystko na to wskazuje... :)

czasem szewc chodzi w dziurawych butach:( rozmowy na nic.. moj sie prosi o sex.. ale u mnie jest tak ze nie moglabym zdradzic, nie moge kochac sie z wlasnym mezem bo mamy inne poglady a co dopiero z obcym facetem! ogolnie czuje jakis wstret do sexu, wydaje mi sie zbedny, niemily, zwierzecy - nie odpowiada mi to tym bardziej ze zawszejak zaczynam (zawsze czyli raz na 2 miesiace dam sie przekonac) sie kochac z mezemto na poczatku jest normalnie a potem on dostaje zajoba i ma ochote mnie poprostu bzykac jak na filmie porno obrzydliwe

czasem szewc chodzi w dziurawych butach:( rozmowy na nic.. moj sie prosi o sex.. ale u mnie jest tak ze nie moglabym zdradzic, nie moge kochac sie z wlasnym mezem bo mamy inne poglady a co dopiero z obcym facetem! ogolnie czuje jakis wstret do sexu, wydaje mi sie zbedny, niemily, zwierzecy - nie odpowiada mi to tym bardziej ze zawszejak zaczynam (zawsze czyli raz na 2 miesiace dam sie przekonac) sie kochac z mezemto na poczatku jest normalnie a potem on dostaje zajoba i ma ochote mnie poprostu bzykac jak na filmie porno obrzydliwe

autorko a jak było z wami wcześniej?

czasem szewc chodzi w dziurawych butach:( rozmowy na nic.. moj sie prosi o sex.. ale u mnie jest tak ze nie moglabym zdradzic, nie moge kochac sie z wlasnym mezem bo mamy inne poglady a co dopiero z obcym facetem! ogolnie czuje jakis wstret do sexu, wydaje mi sie zbedny, niemily, zwierzecy - nie odpowiada mi to tym bardziej ze zawszejak zaczynam (zawsze czyli raz na 2 miesiace dam sie przekonac) sie kochac z mezemto na poczatku jest normalnie a potem on dostaje zajoba i ma ochote mnie poprostu bzykac jak na filmie porno obrzydliwe

http://video.google.com/videoplay?docid=7781040296737647390 Posłuchaj sobie, po 20 minutach audycja nawiązuje trochę do tego co Cie trapi:) A moze zainteresije Cię całość, jako psychologowi, nie winno zaszkodzić! Pozdr.

a ja juz nawet nie walcze o to zeby bylo lepiej. Nie wierze ze mnie nie zdradzil :O w sumie nawet mnie to nie obchodzi zabardzo. ja juz go skreslilam i jest dla mnie nikim . szkoda mi tylko dziecka..chcialabym zeby mial normalna rodzine, kochajaca sie. ale to chyba z tym czlowiekiem sie nie uda

mam podobnie jak ty - dlaczego nie walczysz o was? dlaczego się nie starasz, skoro go odsuwasz od siebie, to myślisz, ze co on ma zrobić ze sobą - ma przecież swoje potrzeby...

to, że ma ochotę na mocniejszy seks, a nie romantyczny, to co z tego?? A Ty nie masz nigdy tak, że chciałabyś mocniej? to chyba dobrze, bo widać Cię mocno pożąda, a nie wydaje mi się, że taki seks to coś złego...W filmach porno ludzie nie mają o sobie zazwyczaj pojęcia i się nie kochają i nie znają od lat, jak Wy, więc dlaczego nie chcesz się wyluzować i pobzykać się a nie kochać, skoro On tak chce??