Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwięziona w domu

Moja córka ma 2 miesiące a ja postanowiłam wrócić do pracy!

Polecane posty

Gość uwięziona w domu
właściwie, to nie wiem na jaką cholerę założyłam taki wątek, może chciałam upewnić się, że dobrze robię, ale teraz jestem pewna, że decyzję podjęłam słuszną. mąż też pracuję, podjęliśmy wspólną decyzję, że zatrudnimy nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wierzę-przecież autorka tego tematu nie jest jedyną osobą która chce wrócić szybko do pracy-a za co ma utrzymać dziecko??? Pieniądze z nieba nie spadną... Czasem zachowujecie się jak za przeproszeniem dewoty..nic tylko na macierzyńskim siedzieć aż dziecko skończy 18 lat... a teksty typu prowokacja są dopiero marną prowokacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwięziona - bardzo dobrze robisz. znajdź tylko nianię do której będziesz miała pełne zaufanie. Lepsza szczęśliwa mama popołudniu niż sfrustrowana przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i mam beztroskie życie fakt ale dziecko dla mnie zawsze ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła karierowiczka
No i skoro taka atmosfera w pracy, jak piszesz Ci odpowiada to nie ma o czym gadać. Super - mi jakby szef coś takiego zaproponował, to pierd... bym tą robotą i zaczęła się rozglądać za inną pracą. A możesz nam napisać co to jest za stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
zła karierowiczka, najciemniej pod latarnią, bo pracuję dla wymiaru sprawiedliwości :-o dziwne, co? :-o nie powinnam się przejmować takimi decyzjami jakie zostały mi przedstawione, ale mimo wszystko to lata praktyki i pracy, szkoda mi to porzucić sokoro mogę zatrudnić kogoś kto zaopiekuje się moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym dziwnego
uwięziona pamiętaj, że to w Polsce panuje jeszcze miejscami taki styl matki-polki-cierpiętnicy, a ci co chcą coś osiągnąć i żyć to i tak robią po swojemu. Po to są nianie aby zajmowały się dziećmi, a ty pracuj i bądź zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoja decyzja i twojego meża nikt nie bedzie sie borykał z twoim problemem i sumieniem pozdrwaim i życze szcześcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinia
To twoja decyzja,ale napisze Ci z mojego punktu widzenia i doświadczenia zyciowego. Mam tylko jedno dziecko,które było planowane i włąsciwie to mąz nalegał abym zaszła w ciąze. Moje dziecko jest już pełnoletnie,wiec ur.je w innych casach niz teraz i mogłąm w kazdej chwili wrocic do pracy na to samo stanowisko ,ale wybrałam wychowanie dziecka i nie załuje tego,bo to cos pieknego byc z dzieckiem godz w godz.Widzec jak sie rozwija a takie malutkie dzieci rozwijaja sie wąłsciwie z godziny na godzine.Mam wspaniałe wspomnienia i miałam i mam wspaniała więź z dzieckiem ,mimo,ze to syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzenie głupiot
pewnie ze powinnas wrócic!!! co bedziesz siedziec w domu skoro Cie stac na nianie. Póżniej też bedziecie musiec za cos zyc, a dziecko bedzie potrzebowało to i tamto. Pieprzenie i bawienie się w sentymenty. Zycie sentymentalne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
a nie można wychowywać pracując?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinia
a co w tym dziwnego---->to nie styl ,tylko podejscie do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
nie pracuję 24 h na dobę, więc nie rozumiem takiego oburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła karierowiczka
to szczerze Ci współczuję w takim razie. Bo wiesz - ja też zajmuję bardzo dobre stanowisko, ale wiem, że dla dziecka byłabym w stanie zrezygnować ze wszystkiego... Serce by mi się krajało jakbym miała zostawić 2-miesięczne maleństwo z kimś obcym... Chyba, że rzeczywiście znajdziesz kogoś, komu będziesz w stanie bezwarunkowo zaufać...:O I nie chodzi jak ktoś napisał wcześniej o postawę matki polki cierpiętnicy - chodzi o to, aby moje dziecko było wychowywane przeze mnie, a nie przez obcą kobietę... Żeby to własnie do mnie powiedziało po raz pierwszy słowo "mama"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym dziwnego
elinia sama napisałaś, że urodziłaś w innych czasach. I właśnie ta świadomość, że możesz wrócić w każdej chwili do pracy pewnie też była ważna. Teraz jest inaczej i z tym trzeba się liczyć. Podejście do dziecka? a co myślisz, że te co mają nianie do dzieci to nie mają podejścia do własnych dzieci, sory ale coś ci się miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla tego oburzenie bo dziecko powinno byc wychowywane przez matke a nie obcą kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha
myszka a ty bujaj sie tu z tymi swoimi madrosciami i idz przewinac benia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
ale dlaczego ma nie powiedzieć do mnie mamo? pracuję z reguły po 8h dziennie, ale to nie jest 8h w sądzie, więc jestem skłonna bywać w domu częściej niż to się wam wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła karierowiczka
Twoje życie, Twoja sprawa - przecież bez względu na nasze opinie i tak zrobisz po swojemu... Ja piszę z własnego punktu widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę - czemu nikt się nie czepia pracującego taty 2 miesięcznego malucha? Czy z tego powdu, ze ktoś pracować musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinia
Nikt,nawet ojciec dziecka nie zastąpi matki dziecku.Czym dłuzej dziecko przebywa z matką tym bardziej zaciesnia sie ich więź.Zapytajcie psychologa.] Czy wiecie,ze nad ustawa wprowadzajacą urlopy macierzynskie i wychowawcze pracowali takze psycholodzy dzieciecy i leklarze pediatrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
rozumiem, że do 18 roku życia masz siedzieć na wychowawczym z beniem? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym dziwnego
uwięziona, te co cię krytykują za powrót do pracy to ci na chleb nie dadzą jak będzie trzeba, jak stracisz pracę. Rób tak jak ci serce podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła karierowiczka
urlop macierzyński nie trwa 18 lat tylko 18 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinia
uwięziona w domu---->18 lat to nie 2 -ce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupie baby
a za co ma utrzymac dziecko? Nie wiecie przypadkiem? Chyba, ze Wy macie dzianych mezow :/. Poza tym nie pracuje chyba 24h/d?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziona w domu
macierzyński, później wychowawczy i uzbiera się 18 lat.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede siedziec aż Benio skonczy przynajmiej 1,5 roku a moze nawe \t 2 lata a potem przedszkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa-a
i przez to zaciesnianie wiezi tworza sie toksyczne mamusie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×