Luteina raz jeszcze

Dziewczyny kochane,potrzebuje waszej rady.Jestem we wczesnej ciazy ok.8 tydz.Lekarz zalecil mi przyjmowanie luteiny-po 2 tabletki 1 raz dziennie.Zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi dziecku bo wlasciwie nie mialam robionych zadnych wynikow.Gin przepisal mi ja zaraz po stwierdzniu ciazy.Powiedzial,ze w moim wieku 36 lat to standard.Co o tym myslicie?Brac to dalej?Bo wiem,ze powinnam przyjmowac do 12 tyg.

Podnosze.Moze ktos poradzi :)

uwazam,ze powinnas brac ja gdy bylam w ciazy mialam 33 lata,tez ja bralam przez pare tygodni i nie zaszkodzila :)

Ewka,dziekuje Ci za odpowiedz.Wiesz,ja juz swiruje w tej ciazy bo bardzo sie boje:(

A jeszcze co gorsze nie mieszkam w PL.Przyjechalam do kraju na piewsza wizyte i wrocilam do Danii z calym zapasem luteiny.I tak sie gryze w samotnosci :(

Aniu nic się nie martw, ja ostatno od mojego nowego gina usłyszałam, że każda ciąża po 28 roku życia traktowana jest jak "ciąża specjalnej troski", a luteina to nic innego jak progesteron, a progesteron ma pomóc w tych pierwszych tygodniach ciąży. Bo tradycyjnie do końca pierwszego trymestru progesteron dość mocno się podnosi :)

wkleję Ci jeszcze link do forum :) http://www.ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=4634

Dziewczyny,na Was zawsze mozna liczyc,dziekuje:).Troche sie uspokoilam.:)

czyli lykaj luteinke,nie zamartwiaj sie na zapas,bo to szkodzi ;) i wszystkiego najlepszego zycze WAM :):):)

eee tam drobnostka ;), zdrówka życzę :):):)

Dziekuje raz jeszcze :)Wiecie dziewczyny,to naprawde trudne przezywac ciaze na obczyznie,zdana na zupelnie inny system leczenia.Oni tu nie podtrzymuja ciazy do 3 miesiaca!:O

ooo paskudnie Kochaniutka uważaj na siebie, leż jak możesz najdłużej, nie dźwigaj, dużo odpoczywaj i co najważniejsze nie schizuj :) a zobaczysz, że wszystko będzie dobrze :)

czyli widze wiele krajow zachodnich ma ten system,ze nie podtrzymuja ciazy...dla mnie przyznam to niezrozumiale, czyli tak jak napisala poprzedniczka,dbaj osiebie :):):) masz juz dzieci?