zostawiła mnie

autorze mogę Ci najwyżej powiedzieć, że ona przestaje Cię kochac, znałam podobny przypadek w związku w którym zaczęło się po 6 latach coś psuć, dziewczyna chciała sie rozsrtać se swoim chłopakiem, żeby przemyśleć parę spraw, i tak często wracała i i rozstawała się z nim, a prawda jest taka że miała na boku paru kochanków, że jej miłość do niego wygasła, on się o nią starał-były drogie prezenty restauracje.. niestety wsystko na nic, potem on sie dowiedział jak ona go wykorzystywała i zdradzała to biedak strasznie cierpiał i z nia zerwał

Witajcie, chce sie wlaczyc do dyskusji pytajac jednoczesnie o radę. Krzysztofie jak sie ulozyly Twoje sprawy? ja mam podobny problem. Bylem z Dziewczyna 3lata. Rowniez planowalismy zareczyny i wspolne zycie. Jednak od jakiegos czasu zaczelo sie psuc.na poczatku byly drobne klotnie, skonczylo na tym ze klocilismy sie coraz czesciej az w koncu sie rozstalismy. Z perspektywy czasu widze ze oboje wpadlismy w swego rodzaju rutyne, przestalo byc magicznie, zaprzestalismy o siebie zabiegac i okazywac uczucia. Na koniec naszego zwiazku, niebawem przed rozstaniem moja była Dziewczyna zmienila kierunek studiow i poszla na nowa uczelnie. Wtedy jej watpliwosci co do nas staly sie coraz bardziej zauwazalne i odczuwalne. W czasie jednej z ostatnich rozmow przyznala ze ma kolege, ktory ja lepiej rozumie. Skadinad wiem ze on o nia zabiegal mimo ze wiedzial ze jestesmy razem. Chcialem o to walczyc, dawalem jej tzw. czas, rozmawialem, staralem sie. Ale zauwazylem ze im bardziej sie staram tym bardziej Ona sie ode mnie oddala. bardzo ja Kocham. Mam odpuscic? Przestac o to walczyc?

Dlaczego kobiety są takie zimne, bezduszne i bez serca? A może to My faceci staliśmy się miękcy jak wata? Może to my przejęliśmy teraz rolę tych, którzy kochają, chcą być przytulani... Żałosne to wszystko, czy nie ma już kobiet na tym świecie, które zwyczajnie coś czują... przytulą...czy powiedzą miłe słówko na ucho? Moja też mi powiedziała... nie kocham cię, nie możemy być już razem... Po tym wszystkim jak się starałem... prezenty, czasem kwiaty, obiadki gdy wracała później z pracy niż ja... I co z tego? Dwa tygodnie minęły a ona już się z kimś spotyka, a ja tęsknie i kocham i nie wiem jak przestać!!! Jest na to jakieś lekarstwo???

mam podobny problem tylko ja jestem o wiele krócej z partnerką. Powiedziała mi, że nie widzi naszej miłości w przyszłości i że obawia sie że za kilka miesięcy nie będzie do mnie nic czuła. Jeteśmy jeszcze ze sobą ale wydaje mi się że długo to nie potrwa. Nie wiem co ci poradzić jako facetowi bo sam jestm facetem i tak samo boli mnie to co się teraz między nami dzieje. Ja postanowiłem walczyc jeszcze jakis czas jeśli się nic nie zmieni to odchodzę.powodzenia