IDEALNA RÓŻNICA WIEKU MIĘDZY DZIEĆMI?

Jaka jest dobra róznica wiekowa między kolejnymi dziecimi? Ja bym chciała taką 3 letnią bo synek ma teraz 2 latka. Natomiast mój mąż staje okoniem i mówi, że nastepne dziecko dopiero jak syn będzie w wieku szkolnym. Dla mnie to zdecydowanie za duża różnica bo dzieciaki nie będa miały ze sobą zbyt dużego kontaktu... Poza tym teraz nie pracuję i chce wykorzytac ten okres na urodzenie i podchowanie drugiego dziecka... a później już skupic sie na pracy i zrobic sobie zaocznie drugi fakutlet... A według męża powinnam za rok pójść do pracy a po roku czy dwóch znowu zajść w ciążę. No i w domu mały konflikt. Jak to było u Was?

u nas bedzie 17 miesiecy... Nie wiem czy nie za malo... jakoś to bedzie :) wydaje mi sie ze 3 lata to fajna róznica wieku :) mam siostre młodsza o 3 lata i zawsze sie razem bawilysmy, mialysmy wspólnych znajomych.

Uważam, że ty masz racje. To TY bedziesz siedziec w tych pieluchach, więc to raczej ty powinnaś decydować, kiedy i kiedy chcesz z nich wyjsć i czy masz ochotę jeszcze do tego wracac, jak już raz sie zaangażujesz w pracę. Bo zanim te pracę znajdziesz, zanim się rozgrzejesz, jeszcze nie zdążysz sie narobic, a już znpowu bedziesz w ciaży. Jak masz ochote i energie, to możesz to odwalic z biegu i juz mieć spokój

Idealna różnica? Hm na moje oko nie ma takiej :D Kiedy moje dziecko było małe to postanowiliśmy sobie że zaczniemy się starać o drugie jak Kacperk skończy 2 lata.Teraz ma 2,5 i nie myśle o pieluchach :D tak,tak to egoistyczne ale chcem pomyśleć i poświęcić więcej czasu dla naszej trójki. Między moim bratem a mną jest 9 lat róznicy(ja starsza)Na poczatku super było mieć bobasa ale potem koszmar.Dopiero od 3-4 lat mamy swój wspólny język

No własnie też tak myslę. A mąż twardo mówi, że dopiero jak syn pójdzie do szkoły. Miedzy nim a jego bratem jest prawie 7 lat róznicy i teraz owszem fajnie się dogadują ale za szczenięcych lat mąż miał kiepski kontakt ze szwagrem i postrzegał go jako kulę u nogi, którą matka wszędzie mu kazała zabierać i pilnować. Narazie jesteśmy w fazie negocjacji i mąż nie jest nieugiety. Powiedział, żebym to sobie dobrze przemyślała czy jesteśmy gotowi na drugie dziecko itp... Jakbym się uparła to, by sie zgodził, wiem to... ale jakos nie chcę zachodzić w ciąże z myślą, że to na nim w jakiś sposób wymusiłam... :O

nie ma idealnej różnicy:)

Im mniejsza różnica tym lepiej chyba i dla Ciebie i dla dzieci. Tylko jak się odchowa to się potem do maluszka tęskni... Ja się obudziłam po 13 latach, ale nie polecam :D, czuje się jakbym znowu na dorobku była :D Lepiej na wnuki czekać Tylko czy się człowiek doczeka, jak te nowoczesne dziewuchy dopiero koło 40 planują dzieci mieć? :(

rafinka ty sie tak tych wnuków nie domagaj,bo ledwo synka odchowasz a wnuki będziesz musiała bawić:D A jak nie będziesz chciała to ci panna topik założy:moja mama jest niedobra,nie chce zajmować sie moimi dziećmi hehehehehe

a z tą gotowością to wiesz... mój też tak zawsze gadał, jeszcze mamy czas, najpierw to, potem tamto, a teraz mówi że żałuje, że powinniśmy mieć kilka lat wcześniej zawsze tak gada, jak go mały zbajeruje na zabawę w wilka i zająca (na kolanach) hihihi potem sapie i mówi kurde, żebym miał z 10 lat mniej... :D:D:D Do dzieci duuuużo siłki trzeba miec :)

BTM....moj synek ma teraz 2latka i juz zaczelismy starania o drugie dziecko,uwazam ze jest to idealna roznica miedzy dziecmi tak 2-3latka..sugeruje sie tym samym co ty tzn.teraz nie pracuje,zamierzam zaczac jak moj jas pojdzie do szkoly czyli za 4lata,wtedy tez drugie dziecko poszloby juz do przedszkola..wiele osob mimowi ze jaksie zacznie pracowac to odechciewa sie dziecka i tak samo jak jedno dziecko jest juz samodzielne to nie chce sie odnowabawic w pieluchy...ja mam brata 7lat starszego,do momentu kiedy mialam 17-18lat wogole nie mielismy ze soba kontaktu.. namow meza nie ma na co czekac!

kawusia, żartujesz! wnuki raz w tygodniu po przytulać i papa, niech matka chowa :D:D:D ja na emeryturze planuję podróżować, moczyć dupsko w jakimś ciepłym morzu i nauczyć się porządnie grac na perkusji :D

no właśnie, i jakbym strzeliła sobie dziecko kilka lat wcześniej, to mogłabym te rzeczy robić już niedługo a tak do emerytury muszę kurde czekać! :D

a ja chce byc młoda babcia..i miec sile zeby sie opiekowac wnukami,kocham dzieci...widze jak moj jas uwielbia swoich dziadkow i babcie..chce byc najlepsza babcia na swiecie

dla mnie idealna różnica to jedno dziecko:) a duża różnica wieku to nic dobrego, jeśli weźmie się pod uwagę relacje między rodzeństwem, moj brak jest ode mnie młodszy o 7 lat, jak byliśmy mali ciągle się bilismy a potem-dłuuuugo nie mogliśmy się dogadać, bo nie miałam o czym z nim gadać.

chyba,że jakaś szkółka z internatem ?;)

ja bym mężowi powiedziała, że jeśli drugie, to teraz albo wcale, bo jak już to młodsze wyprawisz, to chcesz się zabrać do roboty i już ci sie nie bedzie chciało wracać do pieluch i niech sie zastanowi, czy woli teraz, czy wcale