Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miła mama.

Ciąża! Przeczytaj i opisz swoja.

Polecane posty

Ja mieszkam w Irlandi ale na poród wróciłam do Polski, bo dwa lata temu byłam w ciąży właśnie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
a rodzilas w Irlandii???Jak bylo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha 1980
a ja bedę rodzić w Niemczech. Jestem w 5 miesiacu. Czy jest tu ktos z Niemiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
bo w UK ani razu nie widzialam lekarza.Na wizyty chodze do poloznej,ktora mierzy mi cisnienie i dotyka brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
nie sadzilam zebedzie mi brakowac ginekologa,ktory teraz moglby sprawdzic jak tam rozwarcie itd,a tymczasem...z tego co sie zorienowalam porod tez przyjmuje polozna,lekarza wzywa sie tylko w razie koniecznosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie urodziłam, straciłam ciąże. Lekarz twierdził, że wszystko jest O.K. W Irlandi chodzisz do lekarza GP czyli takiego pierwszego kontaktu. Dopiero w 4 miesiącu idziesz do szpitala gdzie tylko robią Ci USG. Następnie co dwa miesiące chodzisz do tego samego szpitala na wizyty gdzie mierzą Ci ciśnienie albo dotykają brzuszek. Gdzieś w 6 miesiącu robią badanie krwi. Przez 7 miesięcy nawet nikt nie zbadał mnie ginekologicznie. Fakt, że sa dziewczyny które tam rodzą i są zadowolone ale ja jestem przyzwyczajona do innego standardu opeki nad ciężarną i dlatego tym razem wróciłam do kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
a moja babcia mówiła, ze wtedy gdy ona była w okresie rozrodczym to rodziła w polu podczas prac rolnych i nikt się tym nie martwił. Dzis kobiety sa jakies wątłe i się boja porodu. A pzreciez porod to fizjologia a nie patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku tej ciąży jeżdziłam do polskiej kliniki gdzie badał mnie ginekolog. Musiałam brać duphaston i śmiać mi się chciało bo lekarka zabroniła mi przyznawać się do tego w szpitalu lub u lekarza GP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
meggi znasz działanie uboczne tego leku? http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=755 Ograniczone doświadczenia ze stosowaniem leku w okresie ciąży, należy zatem zasięgnąć opinii lekarza w razie zamiaru stosowania preparatu podczas ciąży. Nie wiadomo czy lek przenika do mleka matki, należy zatem zasięgnąć opinii lekarza w razie zamiaru stosowania leku w okresie karmienia dziecka piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam sobie ciąży bez badania ginekologicznego,współczuję dziewczyny,a ponoć u nas jest kiepska opieka medyczna. . . Toria poród boli nie da się ukryć, ale jest do przeżycia, ja ani razu nie miałam znieczulenia, chociaz przy ostatnim porodzie bardzo chciałam, niestety nie było anestezjologa:-( Dasz rade zobaczysz, plusem jest to , że po porodzie naturalnym jest sie zdecydowanie bardziej sparawnym niz po cesarce. Uciekam bo trzeba nakarmić Kubulka, co prawda jest grzeczny, ale jeść czasem tez chce;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
dla mnie opieka poloznicza tutaj byla szokiem,bo w Polsce podczas pierwszej ciazy wszyscy obchodzili sie ze mna jak z jajkiem,troche mnie to denerwowalo,teraz jednak przyznam,ze brak mi kontaktu z naszymi lekarzami.Niby kobiety caly czas tutaj rodza pod opieka poloznej i wszystko jest ok,ale mam jakas taka wewnetrzna obawe,ze cos moze pojsc nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuczka babci, porozmawiamy jak będziesz dwa tygodnie przed terminem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
dzieki za pocieszenie.Na szczescie tutak podczas porodu dostaje sie znieczulenie zewnatrzoponowe,wiec jest nadzieja,ze nie bede tak strasznie cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o duphaston to przepisał mi go lekarz ginekolog. Jestem po dwóch poronieniach a ten lek brałam na podtrzymanie ciąży. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, wręcz czułam i nadal czuję się świetnie jak na kobiete w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
Elżwira jestem własnie dwa tygodnie przed.... zapłodnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
Elżwira nie dziekuję! Bo to też zalezy od "sadownika:!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to pamiętam jak co dopiero test zrobiłam a tu juz 40 tydzien. Życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
a macie jakaś receptę dla sadownika? zalecenia jak sie ma do tego zabrać? Chciałabym aby nasze dziecię było poczęte z miłości i aby powstalo gdy oboje jesteśmy w szczycie spełniania. podobno wtedy dziecko jest owocem miłości......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka......
agniecha 1980 ja rodzilami mieszkam w niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to nie znam dobrej recepty. Nas samych ciąża miło zaskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha 1980
i jakie wspomnienia? Czy muszę sie specjalnie lekac? A moze lepiej jak inne wrócić na porod do Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
oj nas zaskoczyly dwie ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
nie zaluje,bo Wiki to moje oczko w glowie,z tym pewnie bedzie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka......
nie musisz sie niczego obawiac ja wspominam wszystkie chwile spedzone tutaj za najszesliwsze momentyw moim zyciu bo w koncu jestesmy z mezem razem a nie na odleglosc ............ na porodowce tez mialam super opieke na noworodkach tez milutkie panie a u ciebie czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toria
ale na poczatku szok byl niesamowity,myslalam ze zycie mi sie skonczylo.ale tak naprawde urodzilam sie na nowo.Wielki buziak dla wszystkich mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
mam rozumieć, że mamy się kochać jak zwykle i samo się stanie....oczywiście bez zabezpieczenia! A ja tak bym chciała aby się stało z wielkiej miłości i za wspólna decyzją! Mozę to śmieszne ale chcemy TWORZYĆ dziecko. Takie nagłe postanowienie: teraz chcemy aby powstalo nowe życie. dziecinni jestesmy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka babci
przepraszam... ale myślałam, że dobrze trafilam..... dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×