Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lusesita de Milagros Dolores

flirtuję niewinnie z mężczyzną z kafeterii od ponad dwóch lat

Polecane posty

Gość laura nie od filona
cheers,a Tobie nigdy nie zdarzyło się poflirtować????oczywiście mówię o całej sztuce flirtowania,którego celem nie jest zaciagnięcie drugiej osoby do łóżka,bynajmniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheers
rozroznijmy przypadek pojedynczy od powtarzalnego wieksza ilosc razy, ona to robi 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura nie od filona
fakt,ale jeszcze moze z tym skończyć bez powaznych(miejmy nadzieję)konsekwencji.Rany!ja w realu notorycznie flirtuję,wręcz nałogowo:) i nigdy to nie zmieniało opcji związkowych:) Tyle,że Lusesita się wkręciła:)Ja bym się tam spotkała...no chyba ze Twój facet to ten,ten i tylko ten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam do jerrego springera
juz sobie wyobrazam ........scena .......jerry z mikrofonem ..... rozwczeszcana widownia ....3krzesla na srodku ..wchodzi lusesita ....siada posrodku .... "jerry chcialamci zradzic mojatajemnice .." "flirtuje niewinnie zmezczyzna zkafe odponad 2 lat a mamchlopaka " :O widownia oszalala ... wrzeszczy ...to co zwykle :P nagle wchodzi tejemniczy mezczyzna - kochanek erotyczny lusesity ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zw
od tego zaczynaja sie zdrady, ale to nie jest na tyle spektakularne zeby opowiadac o tym w swietle fleszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze w niewinnym flircie nie ma nic zlego, nawet jesli Twoj partner mialby byc zazdrosny. Gorzej jak flirt przekracza pewne granice i zaczynasz o tej osobie za duzo myslec, a watpic w uczucie do partnera, wtedy pojawiaja sie problemy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby kobieca hipokryzja przynosiła jakies dochody, to nie dość, że nie musiałybyście pracować, ale i facetów byście za to utrzymały, na dodatek żyłybyście na bardzo dobrym poziomie... Odwróćmy sytuacje... Autorka zakłada temat \"Jestem załamana, moj facet flirtuje z jakąś zdzirą na necie od dwoch lat\" I tam pojawia sie opis tego, jak ten kłamca, zwyrodnialec i bezczelny oszust, po kryjomu wypisuje jakieś bzdety do laski z netu... Juz widze te wpisy, pewnie tych samych kobiet, ktore sie tutaj wypowiedziały: \"powinnaś go zostawić\" \"faceci zawsze tacy są, nie mozna im ufać\" \"na pewno cie zdradza, a jesli jeszcze nie, to planuje to zrobić\"... itp... żałosne, po prostu żałosne jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też parę razy flirtowałam i się oczywiście nie przyznałam, ale gdybym się dowiedziała, że on w necie flirtuje to bym burdę zrobiła wieeelachną :) ale co tam - mi wolno ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joł joł i joł
kobiety, dziewczyny flirtujcie:D to oczyszcza związek z toksyn;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusesita-Wagi to porządni
ludzie, tylko trochę nadwrażliwi i zagubieni. Może gdybyś była bardziej bezpośrednia wobec męża, on również mógłby być świetnym powiernikiem i doradcą, nawet jeśli jest spod znaku Lwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komiczne kobietom
wolno więcej, no wiesz, niepoczytalność i takie tam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joł joł i joł
a poza tym kobieta potrafi "zdrowo" flirtować, a byle pacan jak się weźmie za flirt, to zaraz oczekuje nie wiadomo czego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem... bo u kobiet to jest tylko z pozoru tak samo ale przeciez jakos tak inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a poza tym kobieta potrafi "zdrowo" flirtować," gorszych bzdetów nie czytałem.... własnie kobieta nie panuje nad emocjami... facet jesli planuje zdrade, to wie o tym od początku... a jelsi nie planuje, to nie i koniec... a kobiecie to... to jakos tak wychodzi, ale ona nie wie jak, bo ona przeciez nie chciała :P:P bo to tak tylko dla żartów miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem kiedy chce mi się poflirtować i nawet jeśli robię to w tzw realu to nie posunę się dalej niż właśnei zwykły flirt :) wiem, jak narazie, gdzie jest granica i jeszcze nawet się do niej nie zbliżyłam ;) tłumaczenia jakoś tak wyszło samo są śmieszne obojętnei czy padają z ust kobiety czy mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak z wami jest lepiej od was, bo jak napisalem jestescie strasznymi hipokrytkami, vco łatwo udawadnia chocby ten post... zresztą znałem co najmniej kilka takich, ktore tez niczego nie planowały, tylko jakos im wlasnie tak wyszło i nie wiedzą jak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joł joł i joł
komiczne, Ty wsadziłeś kobiety do jednego wora emocjonalnego, a poza nim widzisz tylko silnych, zrównoważonych, panujących nad emocjami facetów. G**** prawda. Facet również potrafi oszaleć na punkcie kobiety i przybiera to nieraz katastroficzne rozmiary. Rzuca rodzinę, stałą partnerkę, dotyczasowe wygódki i jak w dym kieruje się emocjami, podczas gdy jego "flirciarce" chodziło tylko o flirt. Dopiero ma dziewczyna problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze komiczne, że wiesz również o mnie więcej niż ja sama :) nie wiem jaką masz przeszłość zwłaszcza z kobietami, ale pachniesz mi starym, stetryciałem kawalerem, który żyje sobie szukając królewny :) no i szukaj - może znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a poza nim widzisz tylko silnych, zrównoważonych, panujących nad emocjami facetów" bez przesady, mnie chodzi o skale zjawiska... tzn o statystyke... jesne, ze faceci tez tak robią... ale w zdecydowanej wiekszosci flirt męski jest znacznie bezpieczniejszy... facet nawet jak coś ściemni, to puknie pare razy jakas lasie z netu w hotelu, albo kolezanke z pracy na szkoleniu i skruszony wraca, jeszcze jest dla żony milszy i tylko rodzina zyskuje :P kobieta, w wiekszosci przypadków do sexu potrzebuje emocji... dlatego wlasnie wasze zdrady sa bardzien buszące dla związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale pachniesz mi starym, stetryciałem kawalerem, który żyje sobie szukając królewny" wymyslcie cos nowego do choroby :D kawalerem byc niestety juz nie moge i nigdy nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co zaprzeczac
zdecydowanie latwiej zdradzic z "milosci" nam kobietom, pewnie ze nie kazdej ale tak jest zdecydowanie czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co zaprzeczac
a jesli wiemy ze jej nie ma , potrafimy sobie wmowic ze ona niebawem sie pojawi trzeba tylko byc jeszcze slodsza i milsza, nie krzyczcie kobiety na mnie bo takie w wiekszosci jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, napisałam przecież, że Cię nie znam :) zorientowałam się, że jesteś dość popularny na forum, ale nei miałąm okazji poczytac Twojej biografii więc nie wiem ile masz lat, co robisz i kim jesteś, pisze o Twoich postach i podejściu do kobiet - że tak właśnei jak stetryciały kawaler się zachowujesz. po części masz rację, ale nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×