jakie to warunki

Sluchajcie.Mieszkamy z dzieckiem 7 mies.w malym miasteczku w srodkowej Anglii.Maz jest obcokrajowcem.Od poczatku mieszkalismy w domu wynajmowanym przez niego z innymi ludzmi .Mielismy 2 male pokoiki.Kiedy zwolnil sie trzeci,mielismy 3.Potem pojechalam do polski bo synek mial problemy zdrowotne.On wynajal pokoj dziewczynie ze swojego kraju za kwote nizsza od ustalonej.A potem jeszcze 2 pokoj chlopakowi ze swojego kraju.Tym sposobem razem z dzieckiem mamy 1 pokoj.Dodam ze on zarabia 350£ tygodniowo ja mam 112 maternity i 18 CHB.za mieszkanie nie placimy nic wiec powinnismy oszczedzac a ja nie wiem gdzie sa pieniadze.ne przybywa ihc na koncie ale ubywa.ja zyje oszczednie.gdzie sa pieniadze i czy mozna zyc tak z dzieckiem???Co sadziecie?

A skad my mamy wiedziec gdzie sa wasze pieniadze?

moze zapytaj swojego meza???wyglada na to ,ze twoj maz nie liczy sie z twoim zdaniem i decyzjami finansowymi...pewnie Azjata..

uciekaj z dzieckiem do Polski pewnie on ma kochanke i na nia wydaje kase a tamtym wynajmuje za free ja tez jestem z Angli mam 2 dzieci dobrze radze albo uciekaj od niego albo wracaj do PL

o co chodzi z tym Azjatą?

mi sie wydaje, ze dziewczyna poprostu ma na mysli, ze w Anglii jest drogo i pieniadze im nie starczaja na zycie na odpowiednim poziomie. Dajcie spokoj azjatom i innym gamonie.

ja stawiam na murzyna lub araba

jak ty w ogole moglas w takiej sytuacji uprawiac seks bez gumki?:O Tylko nie wciskaj kitu jak to oboje chcieliscie miec dziecko, rece opadaja...

To nie jest zycie, mieszkanie na kupie z obcymi ludzmi jak ma sie male dziecko, szczegolnie ze macie pieniadze na to zeby przyzwoicie mieszkac. Nie wiem gdzie sa wasze pieniadze ale sadze ze powinnas miec wglad w wasze wydatki no chyba ze pieniadze ltore ona zarabia sa tylko jego a ty nie masz nic do gadania...

Co niektorych musze rozczarowc: ani to arab,ani murzyn, ani azjata. Nie twierdze ze planowalismy to dziecko-wrecz przeciwnie dlatego uzywalismy gumek.No ale jak wiadc to nas zawiodly.Nie wiem co robic wiem ze teraz on odklada pieniadze na wakacje,bilet to prawie £1000.Rozmawialam z nim i tlumaczyl sie ze poszlo na te bilety.Ale i tak cos mi tu nie gra.O zdrade go nie posadzam