Czy ktoś pracował Jysk-u?

Brawo Mojzesz!!

a tu wiadomość prosto z onetu:) http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/spor-o-podwyzki-w-firmie-jysk-w-radomsku,1,5032011,region-wiadomosc.html

ja pracowałem ... miałem pensje 2300 zł netto + sex za free

Wiecie może jakie osoby są najchętniej zatrudniane w Jysk ? trzeba mieć jakiekolwiek doświadczenie ?

Mojżesz-czyżby Jyskowiec z centrali? Jeśli tak to chwała Tobie za to co piszesz. Mam tylko nadzieje ze P.P czyta takie fora jak te i moze zrozumie nas zwykłych pracowników. 125888- masz pewnie racje że pewnie kilku tylko pisze ale pod innymi pseudo. Szanujcie sie a nie wyzywajcie i nie krytykujcie sie wzajemnie, niech każdy robi jak uwaza, a forum jest po to zeby pisac swoje zdanie. Jezeli komus nie pasuje praca to niech ją zmieni a nie ubliża ludziom, jesli komus pasuje tak jak jest to jego sprawa. Pozdrawiam wszystkich

znajdzie się ktoś kto zechciałby odpowiedzieć na moje pytanie wyżej ? wysłałam CV do jednego z Jysk w Poznaniu i zastanawiam się czy mam jakiekolwiek szanse :P

Dziekuje za szczere opinie mam tylko wrażenie że ktoś zyje ideałami ale to nie moja sprawa ja mam takie prawo i nie mam zamiaru sie z tym afiszowac ze jestem za lub przeciw strajkowi.a to że ktoś mąci pod kilkoma psełdonimami to prosze bardzo napewno jest to osoba nie stabilnie emocjonalna z syndromem małego dziecka.Pozdrawiam wszystkich i daj wam Boże wiecej zdrowia i madrzejszych decyzji

Panie Bombay - jak pan jesteś zwyklym sprzedawcą to ja przeciągu kilku lat pracy w Jysk nie miałem reklamacji na materac intex (hipotetycznie możliwe ,ale nierealne w rzeczywistości...).Tekst typu "mnie jest nie stać na strajk" może wygłaszać nasz ojciec dyrektor ,a nie szeregowy pracownik .Ale głosować nie musisz.Srac do gniazda też nie- od tego są toalety (jako ponoć szeregowy pracownik co jakis czas je szorujesz więc wiesz co to takiego ...).Acha - jakakolwiek cisza wyborcza nas nie obowiązuje i agitacja za referendum jest dozwolona.Wogóle w tej chwili to jest to tylko REFERENDUM w kwestii "CZY PRZYSTĄPIŁBYŚ do strakju" czyli zupełnie nieszkodliwe .A tu juz taki zgiełk!!!Postulat "40% podwyżki" to jest POSTULAT, stawka wyjściowa , początek dialogu(na razie chyba "monologu") więc uważam ,że i tak Związki nie przeszarżowały ... Uważam ,że każdy ,kto ma odrobinę własnego zdania w życiu,kogo dotkneły redukcje etatów (więc stracil i tak marniutkie juz zarobki) POWINIEN zagłosować na TAK.Może to nic nie zmieni,ale warto spróbować!Jeśli okarze się ,że zagłosowało nas WIELU to będzie to argument,że NIE GODZIMY sie z obecna sytuacją!Dlaczego jak pisano wcześniej sprzedawca ma stracić 1/4 zarobków ,a jego współpracownicy , którym etatów nie zabrano,maja za "starą " pensję wykonywać jeszcze więcej pracy? (może w tej chwili nie jest jeszcze bardzo ciężko ,ale zaraz zacznie się ogrodówka i będzie się działo)?My wszyscy na sklepach dostalismy po tyłkach - od zredukowanych po kierowników.A jakie "plany oszczędnościowe" zarząd wprowadził wobec siebie?Może by się na jysknecie pochwalić???

"Everybody knows that the boat is leaking Everybody knows the captain laid" Leonard Cohen "Everybody knows" w tłumaczeniu "Każdy wie,że łódz tonie (a)Każdy wie ,że kapitan kłamie"... Tak mi się ta piosenka Cohena skojarzyła...

Przeprasam za błąd ortograficzny - nie "laid" a "lied" powinno być. Pozdrawiam tych co zrozumieli wymowę tekstu piosenki

I tak od lat to samo. Łódka tonie, firma idzie na dno, długo ten syf nie wytrzyma, rozleci się, zniknie z rynku itd. A firma jak istniała tak istnieje. Ba! Według bajania związkowców ma coraz większe zyski :-)

debilna ta firmra, idzie na dno jak statek CONCORDIA, A NIECH IDZIE, BO CUDA SIE JUZ DZIEJA

4 KIEROWNIKÓW A 2PRACOWNIKOW, TEGO NIE MA W ZADNEJ FIRMIE TYLKO W JYSKU, PARODIA, I WIECZNIE UMORDOWANA KADRA KIEROWNICZA, CIEKAWE CZYM, NIECH UTNĄŁ TROCHE KADRY KIEROWNICZEJ A WIECEJ BEDZIE ZWYKLYCH PRACOWNIKOW, NO BO PRZECIEZ KIERO NIE POJDZIE KIBLA UMYC ALBO KARTONOW WYRZUCIC BO KORONA Z GLOWY SPADIE, IWIECZNIE ZMECZONY, SWOJEGODZIALU DO SISA TEZ NIE POSPRZATA, BOMOZETO ZROBIC ZA NIEGO PRACOWNIK, LEPIEJ CENY DRUKOWAC I SEGRAGOWAC CALY DZIEN .......

Pracuję już 4 lat. Firma przed 2-3 laty naprawdę dbała o pracownika natomiast teraz w czasch "kryzysu" pracownik jest nikim. Największa niekompetencja jest wsród kierowników regionalnych. Zbyt mało osób na zmianie i zbyt małe magazyny. Nam szeregowym pracownikom wmawia się, że to nasz wina, że nie wyrabiajmy się z tym czy owym. Być może w poczuciu winy będziemy pracować jeszcze ciężej? System wartości rzeczywiście istnieje tylko na papierze a porównanie do Biedronki jest już nie na czasie- tam jest lepiej! W dzisiejszych czasach nie ma wartości KKD to tylko widnieje na plakatach w pokojach socjalnych. Podsumowując firma zeszła na przysłowiowe "psy" ps. ciekawe czy Pan slawetny zalozyciel firmy JYSK ma pojecie o tym wszytkim

fresno na p253 jest jeszcze lepiej, 4 kierowników i 1 pracownik.

https://www.youtube.com/watch?v=B-wu2G-Fv-g http://www.youtube.com/watch?v=z7pSxXfhyzc http://www.youtube.com/watch?v=K35xF1MDhow&feature=related

my tu gadu gadu o strajku, a tajny gdzie krąży?

Do VCW: Omijaj Jysk szerokim łukiem, chyba że chcesz dobrowolnie cierpieć mobbing itp. Zarobki żenujące, mobbing, wieczne pretensje. Będziesz tam kasjerem, sprzątał kible, dźwigał niezgodnie z przepisami BHP ciężary, które powinny dźwigać 2 osoby. Będziesz musiał podporządkować się tak głupim, sprzecznym procedurom, że od razu stwierdzisz, że są do bani. Z całego serca nie polecam. To organizacja totalna w swym charakterze.

Ale się fajnie głosno o Jysku zrobiło w prasie. Piotr P., Piotr Cz, Artur i wspaniały Grzesio B. się nie poddają. Cały czas wraz z lojalnymi regionalnymi miernotami wytrwale pracują na negatywny wizerunek Jysk. Brawo Panowie! Zawsze wierzyłem w Waszą wizję! Gratuluję, no wiecie czego:)

"SWOJEGODZIALU DO SISA TEZ NIE POSPRZATA, BOMOZETO ZROBIC ZA NIEGO PRACOWNIK, LEPIEJ CENY DRUKOWAC I SEGRAGOWAC CALY DZIEN ......." hmmm...ciekawe że gdzieś jeszcze są takie sklepy...u nas wszyscy równo pracują, kierownik robi swoje w biurze a później pracuje na sklepie. A cenki to sobie można też na kasie posegregować ;-)

Głośno się o jysk zrobiło , o strajku....ja sie tylko pytam o jakim strajku:) Przecież wy ludzie nawet boicie się spojrzec na strone solidarnosci:) Zagłosje garstka ludzi , pobiadolicie na forum , pobiadolicie ale wziac sprawy w swoje rece to nie potraficie. Srajcie dalej w gacie. Az was wymienia wszystkich na lepszy model.

UWAGA!!! Tajny na kołdrach!!!!!!!Dzisiaj u Mnie był :)

Tak Madziu, to zapraszamy do nas, bo u nas nie ma ludzi i czasu żeby to robić. 3 osoby na zmianie mamy od święta. 2 osoby norma.

5000 ? chyba w pięć miesięcy! Spoko u Nas to samo,no może troszkę lepiej 3 osoby na zmianę to MAX.Nie licze 1/2 etetu.

No właśnie o to chodzi. Bo jesli są 3 osoby na zmianie, to kieras nie powinien mieć czasu na to by przesiadywać w biurze. U mnie w sklepie zawsze jest coś do zrobienia, a nie mam, podobnie jak Wy kolosalnych obrotów. I dlatego właśnie wszyscy równo pracują. Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.

u nas Tajny był wczoraj na MATERACACH !!!!!!!, kolejny raz była laska, która już wcześniej była jako Tajniak, pyta o dobry i tani materac!!!!!!

Dobre i tanie to tylko w Jysku :-) hehe

Cześć. U nas tajny na kołdrach wczoraj był.A co do Kierownika. U nas kierownik zapieprza bardziej niż niejeden z nas, spędza w pracy więcej czasu niż przewiduje Time Plan i to nie po to żeby siedzieć w biurze. A ceny dziarga kasjer stojący na kasie. Nie ma teraz takich kolejek żeby nie można było tego zrobić na kasie. Drukujemy ceny koło piątku i najdalej w sobote są posegregowane na działy. Nawet ręczniki na kolory żeby szybciej się zmieniało. U nas też przeważnie 2 osoby na zmianie czasami 3. A teraz jeszcze nas czeka skręcanie ogrodu, a czasu niewiele . No cóż..... Pozdrawiam wszystkich.

Znów mi posta usunęli... Ale jeszcze raz powtarzam nie bać się głosować za strajkiem na stronie Solidarności. Ludzie i tak nie macie nic do stracenia ! A Ci którzy myślą że mają za kilka miesięcy będą żałować jak się znajdą w czarnej dupie...

kto tu Ci kolego zagłosuje:) To jest nierealne.