czy jesli facetowi naprawde zależy na NIEJ....to

mam pyatanie czy jesli facetowi naprawde bardzo zalezy na kobiecie, wie ze to ta jedyna, kocha- no wlaśnie to czy jesli kobieta z nim zerwala ON MIMO WSZYSTKO walczy nie tylko sms-ami i telefonami a DZIAŁA!! Tzn czy np czeka na nią pod blokiem, jedzie do niej do domu, robi inne rzeczy ktore swiadcza o tym ze mu zalezy!! zawlaszcza ze ONA ze jest narwany.... Pozmozcie mi bo juz sama nie wiem

jeden walczy bo kocha a drugi walczy bo jest desperatem,ten który kocha czasem walczy a innym razem dajesz mu kopa więc sobie idzie cierpi ale daje sobie spokój

Chyba tak, jesli kocha

bo nie chce mimo wszystko stracic szacunku w Twoich oczach

to znaczy ze On woli byc dumny i stracic milosc swojego zycia??? i cale zycie zalowac ze nie zrobil wszystkiego?

a wy czasami sie duma nie unosicie ? ile ja znam przypadkow ze kobieta nie zrobi pierwszego kroku bo jej duma nie pozwala a potem placz !

Tak, bo najgorzej to stracic siebie

to wtedy raczej zyska a nie straci? milosc nietylko do siebie

A jeśli zachodzi taka sytuacja. Na początku naszej znajomości, gdy chłopak pisał miłe smsy, ja oburzałam się, gdyż nie wierzyłam, że np.ktoś nie może spać bo myśli o mnie. Uznał, że go wyśmiałam. Zaczął oskarżał mnie o obojętność względem siebie. Wzajemnie nie pokazywaliśmy sobie żadnych uczuć, on tylko je wyrażał w smsach. Bliskości fizycznej również żadnej nie było. Postanowił zakończyć naszą znajomość na stopie koleżeńskiej. Ja zaczęłam go jednak przekonywać o tym, że jest mi bardzo bliski. skarżył się, że jest bardzo zmęczony, że musi odpocząć, jednak stopniowo przestawał odpowiadać na moje smsy, głównie te dotyczące moich uczuć do niego. Czy to naprawdę może znaczyć ze zakończył już naszą znajomość?

A po co ma latać za taką dziewczyną? Ty byś latała za nim gdyby to on z Tobą zerwał? Zerwała, to zerwała - można trochę "podziałać" w nadziei, że to chwilowe wątpliwości, ale potem trzeba pamiętać o szacunku do samego siebie i odejść układać sobie życie (z kim innym). A panna niech sobie tutaj pisze takie dziwne pytania.

Jesli zerwala to miala powody, wiec facet jest dupkiem ze nawet przeprosic nie potrafi tak jak powinien

O, na pewno był dupkiem, skoro ona najwyraźniej bardzo chciałaby, żeby on się zainteresował. A tu taki pech, że on nie chce. Prawdziwy przebrzydły dupek.

Heh-facet początkowo zwykle próbuje nawazać kontakt, odzyskac ukochana-potem przestaje sie odzywac, udaje że jest mu dobrze tak bez niej lub nawet ze ma nową dziewczynę i stara sie zapomnieć o byłej. I to tyle jeśli chodzi o zerwania-jesli facet o ciebie nie walczy to wcale nie znaczy ze przestał cie kochac-po prostu nie chce sobie rozgrzebywac ran bo uznał że odzyskiwanie jest pozbawione sensu i nadziei (przynajmniej ja tak miałem ;-) )

to wszystko jakies dziwne

czy oni ze soba rozmawiaja czy to tylko na tej zasadzie kot goni myszke

"Tzn czy np czeka na nią pod blokiem, jedzie do niej do domu, robi inne rzeczy ktore swiadcza o tym ze mu zalezy!!" kolejna debilka, zdziwiona, ze po zaerwaniu facet nie rwie sobie włosów z głowy :D:D a tak jak w cytacie, zachowuja sie mameje i miekkie faje a nie faceci :P

ja wiem czy nu zalezy moze chce sie zemscić

jezeli czeka, sie stara to zalezy a jezeli nie to nie....krde komiczne....to znowu ty?

czemu ona zerwała ?

w jaki sensie jest narwany

upppppppppppppppppppppppp

upppppppppppp

Nie, poważny facet nie będzie robił z siebie żałosnego szczeniaka stojąc pod czyimś oknem, wysyłając kwiaty i padając do stóp. Rozstanie to rozstanie i tyle. Jeśli się nie ma 17 lat, to zakłada się, że decyzja o odejściu została podjęta po jakimśtam przemyśleniu sprawy i jest poważna, czyli wiążąca. A jeśli dziewczyna zrywa po to, aby \"zobaczył co stracił i się bardziej postarał\", to sporo mężczyzn takim amatorkom gierek zwyczajnie powie \"dziękuję za współpracę\".