Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Darrecki

No i tak to jest gdy się kobiety szybko nie zar..cha

Polecane posty

Gość
Na marginesie - czegóż by nie oddał mężczyzna pierwotny za paralizator? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdllala
Chłopie a nie sądzisz, że to zależy od kobiety? Ja natychmiast odpalam gości, co głównie starają się znależć w łózku. To mój test: jak facet przez niego przejdzie - jakiś czas bez seksu - zanczy że jest mną zaintesowany a nie seksem. No ale gostek, bądźmi poważni, o czym tu mowa: TRZY MIESIACE? Tu dałeś dupy i tyle. Trzy miesiące to dla mnie też za długo i kobieta może dojść do prostego wniosku, jedno z dwojga: albo go nei pociągam, albo coś z nim nie tak. Więc sorry, chłopie, ale sam spieprzyłeś sprawę, a ty od razu robisz generalizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie z ciebie nudziarz
i podrywales kobiete na opowieści o swoich zółwiach albo kanarkach. nie znosze takich gości, życiowe ciapy, nieudolni społecznie i towarzysko, zarywają do panienek jakoś tak pokracznie, a jak te ich olewają, to się wielce pokrzywdzeni czują i że to pewnie te kobiety złe, głupie i łatwe. Znam takich jak ty bo się zawsze koło mnie kilku takich frajerów pałęta, co to myślą że zaimponują kobiecie tym, że będą za nią chodzić. Nie podobałeś się jej, to trudno, inny się spodobał, o co masz pretensje? Co tkiego złego ta dziewczyna zrobiła? Zobowiązań wobec ciebie nie miała żadnych. I znalazła sobie faceta, na którego miała ochotę. Na ciebie najwyraźniej nie. Może jesteś informatykiem albo kimś, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka_robotnicza
Najwiekszy blad jaki zrobil autor to jest to ze zaczal wysluchiwac jej zwierzen. Jak juz tu ktos pisal nie tego oczekuje kobieta. Zwierzamy sie przyjaciolkom, a facet to ma byc facet. Jezeli zaczyna "wchodzic" w to omawianie problemow, wynurzen ecc to zatraca wtedy swa meskosc i zaczyna sie nam kojarzyc wlasnie z taka przyjacioleczka. Mialam kiedys na studiach takiego kolege. Przyjaznil sie z samymi kobietami, gadal z nami, niby mial nam przedstawic "meski punkt widzenia" ale skonczylo sie na tym ze wysluchiwal gadek o miesiaczce, dniach plodnych i innych typowo kobiecych sprawach. Przy takim stanie rzeczy zadna z nas nie widziala w nim mezczyzny tylko kolejna "przyjaciolke" do zwierzenia sie. Jezeli facetowi zalezy na dziewczynie to musi to jej okazac jak najszybciej. Nie musie sie to wiazac z szybkim pojsciem do lozka, ale trzeba jej pokazac ze mysli sie o niej inaczej: w katergorii fizycznego podobania sie, zauroczenia ecc. Jesli sie tego nie okaze wprost to droga szybka by zostac wlasnie taka "przyjaciolka" od problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scsc
"Iskrzyło niesamowicie, a w łóżku nie skończyło się tylko dlatego, że ja nie chciałem żeby pomyślała, że ją przelecę i zostawię. Po prostu nie wiem kiedy, ale stałem się dla niej przyjacielem. Pozwalałem na to żeby się mi zwierzała, wysłuchiwałem jej." Zawaliłeś okazję i sam się przed nia postawiłeś na pozycji przyjaciela, nie pokazałeś że jest dla ciebie atrakcyjna, nie wciągnąłeś jej w waszą relację emocjonalnie, poprzez seks. "A ten facet w którym się zakochała spotyka się z nią od 2 tygodni. I uwaga - spali ze sobą na drugiej randce. Rozumiecie to?" Rozumiem, jako kobieta. A dla ciebie to cenne doświadczenie więc dobrze że wyciągasz wnioski na przyszłość. P.S. Mój facet wciągnął mnie do łóżka na trzeciej randce, gdy tylko coś zaiskrzyło. Przynajmniej wiedziałam że podobam mu się, także jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badatela
zgadzam sie niejako z mrowka robotnica. ej, Darrecki, a czy ona była Tobą w ogóle zainteresowana? nie mozna oskarzac kobiety za to, ze tyle sie dla niej zrobilo, a ona suka itd, kiedy ona tego po prostu nie oczekiwala. Wyjaśniam: skąd takie mniemanie, a nawet roszczeniowe podejscie do drugiej osoby? Zrobię dla niej to i to, to ona powinna dla mne to i to. Przelozmy to na jasny obrazek: nadzwigalem dla niej na 10 pietro tonę pomarańczy, a ona suka mowi mi na to, ze ma na pomarancze uczulenie! trochę niemądre, prawda;)? układasz własny regulamin, i jak ona nie zachowa sie wg niego, to jest suka? a moze ona własnie chciala czułości, cielesnej bliskosci, czuć silne męskie ramie, gdy sie budzi? skad wiesz? a Ty dawales jej to, co TY uwazałes za słuszne. Trzy miesiace to naprawde duzo.. tylko na cholere jej ta tona pomarańczy? rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badatela
i tez nie ma na to prostego algorytmu: dwa tygodnie, druga randka i babe trzeba zaciagnac do lozka. A w ciagu tych trzech miesiecy calowaliscie sie? dotykaliscie? czy jakas wiez zostala miedzy Wami zawiązana damsko - meska? Rozmowa, słuchanie - ok, zajeb..iscie, naprawde, ze to potrafisz, ale czy dales jej szanse myslec o Was jako o relacji damsko - meskiej? po trzech miesiacach krecenia sie faceta wokol mnie uznalabym, ze szuka siostry albo matki albo jest niezdecydowany płciowo, albo na maxa niesmialy, a ja po prostu nie mam ochoty go uswiadamiac. a w ogole to dlaczego mam sie domyslac, o co mu chodzi? dlaczego sam nie wysle sygnalu, tylko kreuje sie na moja pzryjaciolke? dlatego skieruję sie w strone tego, kto wysyla czytelny sygnal, i oczywiscie taki, ktory mi odpowiada. napiecia mdzy dwojgiem ludzi nie da sie utzrymac dlugi czas na jednym poziomie. JESLI z obu stron u Was takie napiecie bylo, to nie dziw sie, ze MUSIALO sie rozwiac, jelsi nie zostalo przeksztalcone w bliskosc cielesną (nie od razu seks, ale moze tez byc). ale moge tez podejrzewac, ze z jej strony po prostu nic moglo do Ciebie nie byc... sorry... i jako na swego partnera to w ogole by nie zwróciła na Ciebie uwagi, ale ze nie pojawiles sie jako potencjalny partner, ale kolega-przyjaciel, to mogles wejsc z nia w taka tylko relacje. jesli kobieta Was nie chce, to nie nazywajcie jej suka, proszę. po prostu moge nie lubic pomarańczy, prawda? i mimo ze wniesiesz mi ich 10 ton na dach wiezowca, to nie jest to to, czego od Ciebie chce. bo ja moge chcec od Ciebie tylko "Czesc" w windzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×