Niespełniony związek

Widzimy sie rzadko , moze raz na 1-2 miesiace, nie piszemy ze soba ani nic z tych rzeczy. Nie jestesmy ze soba juz prawie 2 lata, ona ma kogos innego, wiec ja do niej nie zagaduje. Zreszta to byloby bez sensu, bo po co sie narzucac? A poza tym lepiej sobie samemu ulozyc zycie. No i tak czas mija, a ona nadal jest w mojej glowie :/ nawet nie daze do kontaktu z nia, ale to i tak nie mija, caly czas powraca. Ostatnio nawet sie spotklismy, bo chciala sie spotkc, bo dawno nie gadalismy. I to wszystko :/

mam podobnie z facetem hhehe nie moim oczywiscie .....tez go widuje jego zajecia sie mijaja z moimi... tez nie zagaduje bo nie chce byc nachalna.....czuje cos do niego ale nigdy mu o tym nie powiem ze strachu....bububu

Myslalem, ze temat juz pograzy sie w otchlani :P ja ja czasami spotkam na przystanku autobusowym, no i pare razy tez chciala mni odwiedzic. I to wszystko :/ widze, ze dobrze sie czuje z tym nowym chlopakiem, wiec nie mam szans :( chociaz np. powiedziala cos, ze juz wie co robila zle, ale nie rozwijalem tematu.

łe to ma chlopa no to nieciekawie jest. moj obiekt nie ma ale on mysli ze ja mam kogosd w ogole on jest nieosiagalny atam hhe

jutro sie wypowiem spadam heh