Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nietypowa 23

Fiat Cinquecento jako drugi a w rodzinie 3 samochód

Polecane posty

Gość uiuuuuuuuuuupppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goskaaaa 26
No na kradzież to można autoalarm założyć :-) Poza tym chyba chętniej kradną golfy i audi niż CC.. Bo po co jakiemuś złodziejowi ryzykować dla fiata cinquecento? Lepiej juz dla lepszego auta.... A ten matiz to cena minimalna nie osiągnietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goskaaaa 26
A skąd cześci do DAEWOO brac jak daewoo padlo, FSO padlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej kupić Matiza
1. autoalarm raczej nie odstraszy złodzieja, lepsze jest własne, nietypowe zabezpieczenie 2. Fiaty przoduja w statystykach aut kradzionych (głownie na części) 3. Części do Daewoo sa tanie i jest ich od cholery. FSO nie padło tylko zmieniło właściciela i działa dalej - jak ktoś nie wierzy to niech poszuka ich strony internetowej 4. Matiz jest lepszy od CC, bo ma i 4 drzwi i lepsze przyśpieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietypowa 23
Jakos nie przepadam za Matizami.Dobry model to ok 6 -7tys (tzn egzemparz). Za 6 tys wole juz cos innego Mi chodzi o autko za 3 -4 tys... Poza tym Matiz nie może ciągać przyczepy (konstrukcja jest do tego nieprzystosowana). A co do kradnięcią Fiatów.... Może kradna niby maluchy ale to naprawde ludzie je wyrzucaja i zglaszaja kradziez, bo nie moga sprzedac. Stąd takie statystyki... Po co ktoś by ryzykował dla fiacika, jak kradnie się lepsze fury (jesteśmy w sferze Schengen). Na części fiatów już się nie opłaca kraść (w sklepach ceny są nieduże).... Statystycznie idąc na spacer z psem ma się 3 nogi (2+4=6/3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choooooooomik
NAJLEPSZY SAMOCHÓD TO TRABANT 1.1 z silnikiem VW Polo. Zakladasz gaz i jezdzisz tanio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam CC 700 13 letnie z 120 000 Km przebiegu ... mam ciężką sytaucje w rodzinie ... sam zapracowałem na samochód i prawo jazdy i bardzo się ciesze że mam swoje cztery kółka ... a Wy tylko narzekacie bo jak już komuś się lepiej żyje to mówi że to szmelc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cinquecento 700 - fakt, gówno.. źle się jeździ, bo ja takie miałam ;) ale 900 i 1,1 to już raj.. 3.000 tys. też nie za wiele za ten samochód :p i na dodatek żółty - podobno najładniejszy dla cinquecenta ;) Ja kupilam własnie Fiata Punto GT 136 KM i też fiat, i też jest zajebistym autkiem ;) Jeżeli miałabyś odłożyć trochę kaski proponuję Punto GT albo Brawo GT - turbiny robią swoje ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Nietypowej23
Masz rzeczywiście wybitną wiedze motoryzacyjną . Więc kupuj sobie tego fiacika od dziadka. Tyle że jest jeszcze jedna rzecz. W CC jakiś mądrala wymyślił reflektory na żarówki "zwykłe" (tzn. nie halogenowe) 45W jak w maluchu. Nadaje się do może do sygnalizacji , ale nie do oświetlania drogi w nocy. A u was na wschodzie bieda - pewnie po nocach na wsi można jeszcze często spotkac nieoświetlone furmanki, rowery itp. pojazdy, prowadzone przeważnie przez pijaków :P Może zastanów się nad jakąs SKodą Felicją z LPG ? Wieksze i bezpieczniejsze auto od CC. Nie bez powodów powstało powiedzenie "Fiat g... wart" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazia zza wody
A ja mam CC 900 od 6 lat. Kupiłam jako czterolatka, wiec teraz ma 10 lat. Jestem zadowolona. Owszem, poszaleć nim nie poszalejesz, ale mi nie chodziło o wyścigi tylko normalne użytkowanie. A, dodam, ze koleżanka, która kręciła nosem, że kupiłam fita, a ona ma takiego wspaniałego volswagena, to więcej ma go w warsztacie niż nim jeździ i prosi mnie, żebym zabrała ją do pracy :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazia zza wody
Dodam, że często jeżdzę nim do lasu z moim facetem, rozkładamy siedzenia i kochamy sie aż miło, a zawieszenie fiacika wspaniale amortyzuje wstrząsy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietypowa 23
No to co mam kupic ? Mója mąż powiedziął, ze mi kupi jako prezent wielkanocny pod choinke, tylko mam sobie sama wybrac to autko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietypowa 23
Jakis podszyw znowu wyzej. Skode Felicie mam jako 2 samochod wlasnie na wspolwlasnosc. W miescie spala ok 10 l/100 km (benzyny)... Czyli mówicie, ze jak na 10-11 letniego Fiata Cinquecento(wersja 900) 3000 to jest niedużo? Bo ja ostatnio widziałam 12 letniego Fiata Brava za 4500 ... Swoją drogą wydaje mi się, że Cinquecento ma lampy H4. Ja u w Maluchu z 1997 roku miałam fabryczne lampy H4 (no i alternator oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietypowa 23
Tzn tego co wiem wersja "EL" malucha miała już fabrycznie lampy H4 (od 1994 roku)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOTYLEKk
Teraz cos ciekawego_zauważ,że odradzają Ci kupno...faceci, i tu pada pytanie dlaczego??:) Bo oni najchętniej jeździliby super furami, na widok których miękną kolana...kolegom:D A teraz powiem Ci cos jako kobieta....mam Fiata CC od 2 lat, słuzy mi on do jazdy do pracy i na zakupy.Żadna to rewelacja, ale nie potrzebuję bolidu formuły 1 żeby jechać kupić marchewkę do marketu:D:D A moje maleństwo zmieści się wszędzie i wszędzie dojedzie:) Dla kobiety -polecam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, czemu nie? Ja od dwóch lat mam fiata cc sporting, rocznik 97. Auto ma swoje zalety i wady. Jest bezawaryjny - nie ma się co w nim psuc - opinia mechanika, a jeśli nawet sie zepsuje to jest tani w naprawie. Autko jest ekonomiczne i latwe do parkowania w miescie. Ubezpieczenie tez powinno byc tansze. Minusem sa osiagi (choc ja moim wyciagnelam 150 km/h), slabe bezpieczenstwo i kiepski komfort jazdy. Moim zdaniem za 3 tys zl nie kupisz nic lepszego, nie ma sensu kupowac kilkunastoletniego auta, teoretycznie lepszego, do ktorego dolozysz kupe kasy. Jak na drugie auto w rodzinie to takie toczydelko jest w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nietypowa 23
Dzieki achajka27. :-) Znalazłam wersje eksportową za 3500, kolor zielony (jasno)... Jedynie rocznik 1994 (końcówka)... Ale zero rdzy i zadbany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×