wszyscy mówią ze pigułki są złe ale

.. czy plastry tez? bo nie spotkałam sie z opinia 'trujesz sie plastrami ' hehehehehheheeh ok wiadomo nie połykam ich :p ale to tez hormon.. wiec jak to jest? są bezpieczniejsze dla organizmu?

nie sądzę. A z tym truciem sie tabletkami to jest już utarte i stare. Obecnie tabletki są o wiele mniej szkodliwe niż kiedyś. Równie dobrze można powiedzieć, że trujesz sie aspiryna jak jesteś chora. Oczywiste jest, że sie trujesz, ale jakoś cię to nie boli.

tabletki bardziej obciążają wątrobę niż plastry

najlepsze zabezpieczenie to szklanka wody

szkodliwe niz plastry, ale jakby nie patrzec, to w obu przypadkach sa to srodki hormonalne, ingerencja w nature zawsze moze miec jakies skutki uboczne, ktore wyjda po czasie. Ja bralam pigulki, cena nie grala roli, bo zalezalo mi, zeby brac te najlepsze z dostepnych. Wszystkow zgodnie z zaleceniami ginekologa, przerwy robilam nawet dluzsze, regularne badania i kontrole. Czulam sie swietnie. Niestety teraz od prawie poltora roku nie moge zajsc w ciaze, mimo ze oboje jestesmy plodni.

i co myslisz ze przez tabletki nie możesz zajść? własnie przez takie laski jak ty powstają niepotrzebne mity...

ni dzieci już macie??

plastrami a tabletkami to taka ze plastry omijaja uklad pokarmowy i watrobe jesli chodzi o zagrozenia...no coz u mnie po 2 latach okazalo sie ze mam w tragicznym stanie uklad krwionosny mimo ze nie mialam przeciwskazan tym sposobem zapewnilam sobie zylaki pare lat krotsze zycie nie wspominajac o innych przyjemnosciach cos za cos