czy mam w sobie dosc wiary ,by znow zaufac facetowi ?

czesc mam na imie Kasia jestem tu nowa,mam 20lat,wiem jak to jest z pozoru- ludzie postrzegaja Cie jako atrakcyjna,mila laske, z ktora da sie pogadac i nie wydaje Im sie ,ze w tym wieku mozesz czuc sie samotnie,bo przeciez masz jeszcze czas,zeby kogos poznac.A mnie wydaje sie,ze ciagle tkwie w tych samych schematach,ciagle angazuje sie w zwiazki nazwijmy to niewlasciwe,z moim "partnerem"rozstalam sie prawie 3 miesiace temu,a wlasciwie to On zerwal kontakt ,kiedy Go poznalam,mowil,ze nie uklada Mu sie z dziewczyna,wiem to zaden powod,ale ja znow powielilam schemat i weszlam na czyjes "terytorium" ,spotykalismy sie pol roku,nasze spotkania to byla sielanka ,nie klocilismy sie,bylo dobrze,pokochalam Go,az ktoregos dnia po prostu sie do mnie nie odezwal tzn nie napisal nie zadzwonil nie podajac powodu zostawil mnie,jak sie pozniej dowiedzialam dziewczyna z ktora mieszkal dowiedziala sie o nas i odeszla od niego,a On wini za to mnie,moze i slusznie.Sama juz nie wiem.Najgorsze jest to,ze On mial wiele dziewczyn tzn kobiet na jedna noc,dowiedzialam sie o tym przypadkiem.Ufalam Mu,wierzylam,mowil,ze nie moze mi nic obiecac ,ale bierze mnie pod uwage i moze zdecyduje sie odejsc.Wielu z Was zapewne powie,ze sama sobie jestem winna,kiedy pojawia sie obok mnie facet,ktory jest dobry,powaznie o mnie mysli to z kolei ja sie do teg nie pale,zawsze przyciagam ten inny typ faceta ,po prostu chce byc kochana i nie wiem dlaczego tak mam,ale zawsze to ja wybieram tego potencjalnego kandydata,a Ci co,ze tak powiem startuje do mnie dostaja kosza.Moze cos ze mna nie halo,a teraz boje sie,ze znow trafie na "taki model",a nie naleze do osbo ,ktore szybko sie odkochuja

chyba powinnam odpisac cos milego, wiec lepiej nie napisze nic, bo mi sie nawet do konca nie udalo przeczytac ;) błagam, tylko sie nie użalaj nad soba :O