Maciej Zientarski- jak myślicie ??? Ten koszmarny wypadek...

fatalna, strasznie szybka jazda, jedna śmierć na miejscu i walka o zycie drugiego... Z pewnością prędkość jest jedną z głównych przyczyn, ale jeśli warunki bylyby lepsze, ulice bardziej pewne...tak jak w przypadku otyli i jej brata czy to by moglo jakos temu zapobiec? nie chodzi mi juz o samą niedozwolona prędkosc, bo wiadomo, ale czy stan naszych ulic nie jest jedną z przyczyn tych tragedii na drogach ? :O :(

głupota zrobiła swoje

Kurrwa setny temat... TAK, MOŻNA BYŁO, tylko zyeby z ZDM wolą stawiac ograniczenia do 50 przed muldami, zamiast je usunąć.

tak jak otylia ,czuł się królem szos.Ale to nie nadludzie :P

pamietam jak Robert Kubica mial wypadek na torze ubiegłym roku to wlasnie Zientarski w programie tv ironizujac pytali sie co musi czuć ojciec R.Kubicy to teraz sam Wlodzimierz Zientarski czuje jak to jest na wlasnej skórze

myslał ze jest miszcz formuly jeden he he

hm, mowisz setny, wpisywalam w wyszukiwarce ich nazwiska i jakos nic mi nie wyszlo :O a czemu? to nie wiem :O wiec wybacz...:O

cóż... to właśnie cena głupoty. Po mieście się tak nie jeździ, nawet takim autem. Chcieli zobaczyć jak się rozpędza, to trzeba było jechać na jedną z naszych krótkich autostrad. Ich głupota kosztowała życie jednego z nich... Dobrze, że nie ucierpiał nikt zupełnie niewinny

zgadzam się z Kuraiko choć szkoda człowieka:(

Otylia wyprzedzała na \"trzeciego\"---jej wina, stan drogi nie miał nic wspólnego z wypadkiem Zientarski-----(o ile on prowadził) nie zapanował nad włoskim cavallino----stan drogi tez nie miał nic wspólnego Odpowiedzialny za wypadek tylko i wyłącznie robak szaleństwa który zabił też i Ikara.To wpływ adrenaliny, to zaćma na rozsądku. Rozumiem Zientarskiego i życzę zdrowia. Hammond dał rade on tez da.

zabił kolege i tyle. zabrał żonie męza i malutkiemu dziecku ojca. zero szacunku dla niego - glupka. i niech już przestaną popiardywac o tym tylko dlatego , ze to motoryzacyjny pismak. a gdzie prawo drogowe? gdyby to normalny Człowiek był to by odsądzono od czci i wiary. tak to jest znow z dziada pan- i styki sie w mózgu spalily.

Zycie eliminuje wariatow.Przeciez mogl zabic kogos z nas.

Zabity był moim kolegą i nie uwazam zeby byl czemus winny (\"Dobrze, że nie ucierpiał nikt zupełnie niewinny\" - wypowiedz kro) :O. To byl naprawde zajebisty chlopak i nie jedno szybkie auto było przez niego także testowane. Nie wiem czemu w tym wypadku tak sie stalo i nie przewidzieli tej muldy na Pulawskiej :(

zgadzam sie z unijnym liberałem..........nic więcej nie dodam

I ta reklama PZU mi się od razu przypomina... Poszedł za głosem ojca i zaczął testować auta na normalnych drogach. Nie mam zdania. Jak ktoś potrafi tak ryzykować, to jego brocha. Po to mamy wyobraźnię, żeby z niej korzystać. Jest wybór: albo myślisz, albo ryzykujesz.

coś mi się nie chce wiedzieć że nie znali tej drogi i nie widzieli znaku poza tym co za mózg czterokrotnie przekracza dozwoloną prędkość? chcieli się zabawić to teraz mają

--> qwertz Człowiek , który lizną sportu wie jedno.. niczego nie można przewidzieć co nie oznacza że nie kocha ryzyka.

OK jechal za szybko, ale niektore komentarze sa niesmaczne. Jak taka tragewdia dotryczylaby kogos z Waszej rodziny to cieakawe, czy byloby Wam prZyjemnie gdybyscie czytali takie komentarze a ktos z bliskich walczylby o zycie.

:(