Leczenie w Anglii

mam pytanko:-) W Polsce stwierdzono u mnie początkującą jaskrę i muszę robić badania oczu(pole widzenia) co 3,4 miesiące.Jak byłam tu w Anglii u lekarza to wysłał mnie do optyka,że mam sobie tam badania robić. Czy z okulistami tak jest czy to tylko złośloiwość mojego lekarza ? proszę o podpowiedź

angielscy lekarze niesa zbyt bystrzy- lepiej zmien lekarza- wiem cos na ten temat

nie są zbyt dobrzy dla polakow bo kazdemu wypisuja paracetamol jako lek na wszystkie dolegliwosci

Może nie miał w gabinecie odpowiedniego sprzętu?Jak zrobisz te badania to może wróć do niego z wynikami i wtedy powie Ci co dalej? Ja też byłam w Polsce u lekarza-endokrynologa.Badania krwi super ale usg wykazało guzka na tarczycy.Poszłam tutaj do swojego(w UK) lekarza,kazał mi powtórzyc badania krwi i tez wyszły ok.I na tej podstawie stwierdził,że jest dobrze.Dopiero jak powiedziałam,że dwa tyg.wcześniej miałam robione usg w Polsce i miałam mieć robiona biopsję to zrobił wielkie oczy.Nie wiem,może myślał,że u nas nie maja takiego sprzętu.Teraz czekam na informację ze szpiyala,kiedy mam się zgłosic na dokładniejsze badania.Także nie martw się i działaj dalej.Pozdrawiam.

dziękuję,że napisaliście..... Fakt-zapas paracetamolu mam w domu,bo dostawałam go normalnie na wszystko..... Chyba pójdę zrobić te badania prywatnie i zaniosę lekarzowi-to może zajarzy,że ślepnę i potrzebuję pomocy. Albo może zmienię lekarza,bo moja koleżanka nie ma problemu z badaniami,skierowaniami-ciągle słyszę,że robiła takie badanie,była u ginekologa,a ja jak prosiłam do ginekologa to stwierdził,że mi nie potrzebny ginekolog.To chyba ten lekarz jest jakiś niepoważny. A człowiek narzekał w Polsce...........