podziałał na moją wyobraźnię

o matko:O

nie dałam mu żadnej odpowiedzi....powtarzam...napisałam jak przystojny i pewny siebie facet chce uwieść mężatkę....to jest życie...jak dla kogoś durny temat , to nie musi czytać....to wasze żony panowie są tak zdobywane...a my kobiety możemy się wspierać w takiej sytuacji....a takie pisanie....ty dziwko...i tak mu dasz itp. to zostawcie sobie dzieci na dobranockę... zresztą nic się nie wydarzyło poza wyminą słów...on chciał podziałać na moją wyobraźnie...więc ja podziałałam na jego....niech liczy...oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to może być niebezpieczne...ale jestem twarda...spokojnie

i tak trzymaj

osobowość po prostu. to się nazywa 'seducer'. ale kurde, to po prostu taka jest uniwersalna osobowość, nie że chodzi o to żeby każdego uwodzić. no i takie buty. kurde. no i ten jakoś się dał wciągnąć, tzn. sam się wciągnął. potem znowu coś mu więcej zaskoczyło. i mnie prześladuje. ale i tak go lubię. w sumie fajny kolo. Tak to jest, że faceci lubią babki inteligentne (no dobra inteligentniejsze od siebie samych), dowcipne i dumne, z wysokim poczuciem własnej wartości, że byle chłystek im nie podskoczy. Tjaaaaa.

Widzisz, nawet jak nie chcesz, to i tak mu sie oddasz. Tacy faceci potrafia tak dzialac na kobiety, ze one zrobia wszystko, nawet wbrew sobie. Wiec skoro zaczniesz te zabawe, badz pewna, ze zdradzisz meza.

w czółko. Ja się ciebie nie boję, no bo patrz: jak bym mogła tak ciebie lubić jak bym się ciebie bała! człoeku!!!!!!!!!!!!!!! wiem czego chcę i nie popuszczę. sorry. fakt, jesteś super fajoski i to na swój bardzo odjechany sposób. no i to mnie kręci stary!!!

to już zupełnie inna kwestia. poza tym temata dluga i rozległa, co by miało znaczyć 'zdradzisz męża'. A tak w ogóle, to coś jesteś markotny ostatnio. No dobra, ja mam depresję, ale z tobą coś też nie teges.

do kro...bardzo się mylisz w swojej ocenie...wiem, co mu napisałam...tak aby właśnie sobie myślał, że może mnie zdobyć....a to było zamierzone właśnie.... skoro wy tak chcecie się zabawiać kobietami, to my możemy wami...więc oszczędź sobie te niemądre oceny....

kolo jest lewy, to pewne suajcie, taka problema: chciałby a boi się 2. No Takiego lachona w życiu nie spotkał i nie spotka więc co robić się zastanawia: ............ co radzicie?! Pees: Lachon jest dla niego idealny, nic dodać nic ująć.

jenifer dzięki!!!! dam radę!!! opowiem co będzie dalej.... ale te ludziska lubią objeżdżać ...prawda?

ale przypał Lachon twierdzi że ten ją zdobył. Ten cały przygłup też został zdobyty jak sie masz. I o co kamon?

jesteś zagłupia zeby zrozumieć prawde o sobie:/ a ty chcesz z nim prowadzic gre? buahahhahahahaha weź w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.j bo mam cie dosyc kretynko :O

Juken imbecylu....jak się kogoś ma dosyć, to się samemu wyperdala...boli cię , że kobiety wodzą za nos takich właśnie pewniczków jak ty??? a w ogóle skąd ta nerwowość???? złożyleś mężatce propozycje i dała ci.....kosza??? współczuje ci twojej głupoty

juken: ale czemu sie tak emocjonujesz? podstawowy problem ze zdobywanaaa nie napisala jednoznacznie ze nie chce zeby z tego cokolwiek wyszlo widac ze ma ochote na kokieterie. ale to jestem w stanie zdozumiec,. kobiety to lubia. i przyglupie gry rowniez. jednak jak sie ma zasady..powinno sie postawiac sprawe jasno. a nosa utrzec przy okazji zreszta,,moze on wlasnie chce zobaczyc czy nie jestes latwa?

dżizas krajst we nie no ale ty jesteś przypał ale wiesz co najbardziej niesamowite jest to że zupełnie się siebie nie wstydzimy, czyli robić jakieś piramidalne głupoty, z siebie oststnich dekli itd. no i właśnie to jest to. ja ci mogę powiedzieć dokładnie wszystko i vice versa. bez żadnych ogródek. co mnie boli albo cieszy. znamy swoje słabosci itd. i taki to przypał. cool

I naprawdę poznaj najpierw samego siebie, a potem oceniaj innych...bo za głupi jesteś na szybkie oceny....no chyba że jak wspomniałam...znasz przypadek z autopsji... może napisz jak się starałeś ty i co ci zrobiła, że masz taki uraz?przyda mi się...hehe

zdobywaanaa: odchodzisz od tematu zostaw goscia już. ma uraz jakis i go boli najwidoczniej..szuka ukojenia i jezdzi po ludziach

co mu zerobiła: mentalną laskę. a co? i dlatego taki zesrany na jej punkcie. ale ty jestes fajny kolo. i dlatego cię uwielbiam. a ty? a to słodka tajemnica. twoja. srałes się na mnie już dawno, ale... ty też masz zasady, mimo że durna pało pozujesz inaczej. na przykład mogłabym cię zrobić w chuja w prosty sposób, czyli zaprzeczając wszystkiemu, że od początku zartowałam i to wszystko kłamstwo. Gdybym była okrutna i podla. Ale nie jestem. Myślę że bardzo byś cos takiego przeżył i cierpiał zwyczajnie. No ale przecież to by była nieprawda, a ja chcę żebyś był happy głupku. co z tego że gra - nie muszę grać na twoich zasadach.

do all long.... sugerujesz, żeby nic z tym nie robić ? może to też sposób...olać i tyle...no wiem, że od czasu do czasu w pewnym gronie będziemy się spotykać...ale już nie będzie dla mnie normalnym kolegą po tym co zrobił...

cię cuś boli? moje istnienie jest niezależne od twoich bólów. porodowych. może łaska zauważyć czereśniaku?!

"no więc ja mu przedstawiłam sprawę tak, że to ja ewentualnie mogę zdobywać...a nie ktoś tam mnie...dobry pomysł" Nie fatalny pomysł czy tak czy siak będzie tak jak on chce proste :/. Jak chcesz mu utrzeć nosa to olej dziada. Jak dojdzie do seksu to on Cię przeleci a nie ty jego bo to on zaczął.

a w ogóle to ktoś tu skecze robi....nie źle...haha oj wiara...mocni jesteście...rozumiem, że komuś się chce dopiec?

mysle ze wchodzenie w jakiekolwiek uklady niby zeby mu cos pokazac nie sa dobrym roziwazaniem pomysl o tym ze ktos to moze przyczaic, cokolwiek a jakby sie przypadkiem (bo sadze ze kochasz swojego meza i nie przewidujesz zdrady) cos z tego wyszlo to co?

i stane obok. 1. nie zrobisz nic przeciwko mnie to dla mnie jasne jak słońce 2. doskonale wiesz, że ja nie zrobię nic przeciwko tobie, nawet gdybyś miał ochotę zrobić coś przeciwko mnie, ale nie zrobisz, bo to by była oznaka okropnej twojej słabości a w moich oczach nigdy byś sobie na taki wizerunek nie pozwolił. w drugiej kolejności: czym byś się stal w swoich oczach??? dziecino!!! nigdy się ciebie nie bałam, i bać nie będę, jestes najsłodszym stworzeniem pod słońcem.

he he hehehe 'będzie tak jak on chce proste' takiego wała kocham to ja 2 osoby na tym świecie. a reszta mnie gówno obchodzi. i nie nudź. układy są cool.

to i cool zajebiście. człoeku... weź ty dystansa do życia.

all long... no w sumie racja...ale zezłościł mnie...narazie zakończyłam pisanie, dając mu do zrozumienia, że mąż może trafić na takie wiadomości i boję się tego...zrozumiał... ale kurde szkoda, że tak wyszło...bo teraz to nie wiem, jak się zachować...chcialabym mu pokazać, że się pomylił, ale z drugiej strony jest to niebezpieczne, choć wiem, że jestem twarda...ale no właśnie nigdy nie wiadomo...ech idę sobie zapalić....zaczynam żałować, że w ogóle cokolwiek pisalam

dokładnie to co chcę żeby wszyscy widzieli jak zawsze. temu pokazuje że oczywiście ... hmmmmmm... jest super kolo, chociaż pojeb maxymalny. eeee tam, Pokazać Mu, we, nie bądź taki prosty, bo jak byś był taki prosty to bym z tobą w ogóle nie gadała pało.

matko jakie cepy :-O idzta na uczuciowy poczytać sobie jak się kończą takie sprawy :/ same bystrzachy ja pierdole :/

moja rada nie przejmuj sie jakimis palantami (mowie o forum)