CHYBA KAŻDY ŻONATY MA KOGOŚ NA BOKU...

Jestem mężatką 4 lata,kocham swego przystojnego męża,mamy dziecko ale od dłuższego czasu podejrzewałam go o zdradę i jak się okazało - słusznie.Tą drugą była 24-latka,ładna dziewczyna.Spotykali się pół roku.Powiedział że koniec z nią ale nie wiem czy wierzyć.Nadal go kocham i nie chcę rozwodu bo nawet z powodu niewierności ich sądy nie dają /już prędzej jak mąż nałogowo pije/.On też nie chce słyszeć o rozwodzie.Chcę tu powiedzieć wszystkim mężatkom że jeżeli już wyjdzie że mąż ma kogoś na boku - trzeba to zaakceptować!

Jasne, zaakceptuj, a za chwile zdradzi Cie z inna.

Czyś Ty oszalała? ZAAKCEPTOWAĆ? Akceptuj sobie, jeśli chcesz, ale nie namawiaj innych kobiet, żeby się tak poniżały. Idiotka!

ale jak on sie wytlumaczyl z tego?

:O

:(

okej ale od razu wszystko rzucac? wiadomo ze zdrady sie nie wybacza od tak. ale nie mozna skreslac wszystkiego przeciez idiotka!widac ze nigdy nie mialas nic do starcenia

to poprostu jest zycie ...... niewielu jest facetow ktorzy potrafia sie oprzec zalewajacej fali pornografii i ktorzy potrafia sie oprzec wdziekom wyemancypowanych smarkuli ktorym jest obojetne ty twoja rodzina twoje dziecko i to z czego bedziesz jutro zyc ...... a facet jest zafascynowany nowa wyzwolona dupa ........

ale chrzanicie:O zaakceptowac jakas dupe??? nie pijcie wiecej:P

Najgorzej jak facet myśli kutasem, a nie głową :O W życiu bym sie z tym nie pogodziła! Jeszcze 4 lata po ślubie????

Słuchajcie kobiety-mężatki. Można mieć dzieci,dobrą pracę,piękną żonę,przystojnego męża ale napewno powyżej 50% mężczyzn po 4-5 latach zdradziło lub zdradzi w najbliższej przyszłości lub ma kochankę.Młode dziewczyny lecą na żonatych i nie przeszkadza im że facet ma żonę ! Ja się już przekonałam na własnej skórze.

DAJE SAD ROZWOD!!!!!!! Ja zdradzalam meza przez rok i na pierwszej sprawie nam dali rozwod!

zaakceptować..wiele żon tak robi. Dają ciche przyzwolenie swoim mężom na częsty seks, same siebie zwalniając z "małżeńskiego obowiazku"...takie jest zycie..żona ma "spokój", bo ma męża, (bo zdradzający zawsze wracają do żon-niestety), on-zadowolony, bo ma żonę i kochankę...a kochanka, ma fajny seks

aaaaa...żonaci wcale tak często nie zdradzają żon z młodszymi, ładniejszymi..ja jestem starsza od NIEJ...

czemu tak jest ze faceci zdrade maja we krwi

Bez przesad kobiety tez zdradzają.

NIE AKCEPTUJ! a jednak zostają z tymi zdradzaczami i jeszcze same szukaja usprawiedliwienia żeby ich wybielić. Czy to nie jest jakiś rodzaj akceptacji? Nabroiłeś kochanie ale już ja ci udowodnię że to nie twoja wina tylko tej baby więc jesteś niewinny. A taki "niewinny" potem dalej sobie skacze na bok, bo przecież to nie jego wina tylko.... itd. Ot i cala logika niektórych kobiet.

zgadza się, zdradzają. Co gorsza niektórzy mężowie (jak mój) także nie chcą rozwogu, choć domyślają się

(bo zdradzający zawsze wracają do żon-niestety), on-zadowolony, bo ma żonę i kochankę...a kochanka, ma fajny seks Niestety nie zawsze wracają. A kochanka? Poczytaj ich topic, tam mało której chodzi o sam seks. Chcą byc z nim na codzień czyli chyba specjalnie zadowolone z tego układu nie są.

zgadza się-gdy jedna ze stron się zaangażuje, a jest to NAJCZĘŚCIEJ kochanka, przestaje być różowo..znam, przerabiałam na własnej skórze...

autorko bog cie opuscil he he pogonila bym na zbity pysk

dlaczego akceptować ? bo co ? Wie, że ma żone, dzieci, dom a pomimo wszystko dokonuje wyboru - zdradza. Wybiera rzecz ważniejszą dla niego - sex. Tak więc jest przygotowany na rozwód. Krzyżyk mu na droge. Niech ma sexu ile chce bez ograniczeń.

"wybiera sex"....no halooooo... to niby PO CO się żeni? chyba sex tez jest "wpisany" w małżeństwo. a facet najczęściej zdradza jak coś w TEJ SFERZE zaczyna nie grać. Najczęściej żona daje za mało...:D więc nie oszukujmy się drogie pruderyjne panie. chłopy potrzebują seksu. I jeśli go nie znajdą u własnej żony...znajdą go u innej

chyba tak ;)

nigdy bym na takie gówno nie pozwolila, nie dalabym sobą pomiatac :o

i nigdy się o tym nie dowiesz a i tak będziesz się dzielić swoim chłopem z innymi kobietami. Polecam książkę Michała w. Pistoleta "życie podziemne mężczyzn", choć może lepiej nie cztajcie kobiety i żyjcie w nieswiadomości..............

Dziwny ten Twoj maz-nprade 4 lta po slubie i juz zdrada?My czesto z moim mezem rozmawiamy na temat tego typu tematow bo nasi znajomi ostatnio przerabiali bardzo podobny temat i nie powiem wygladalo to strasznie:(Moj maz jak chcialam z dzieckiem poleciec na 4 tygodnie do Stanow chodzil jak struty, smutny i wogole niepocieszony-przyznal ze nie wytrzyma miesiaca bez nas(bo o ile dobrze pamietam nie roztswalismy sie na dluzej niz 3 dni) i tak zawsze sa to dni pelne telefonow ,sms i w ogole KONTAKTU:))jETSEM PRAWIE 6 LAT PO SLUBIE i nawet nie pomyslalam nigdy o tym aby zdradzic meza .On rowniez jest bao oday , ohy i w ogole CHYBA JAKIS INNY bo jak czyam nikore wypowizi a ym forum to mysle ze mam meza IDELANEGO:)) pOZATYM NIE SZUFLDKUJCIE BO NIE WSZYSCY FACECI MYSLA SWOIM PRZYRODZENIEM....sa napraede madrzy , inteligentni i co najwazniejsze mezczyzni z klasa.....Ci co zdradzaja sa troche ulomni przynajmniej dla NAS(mowa i o kobietach i mezczyznach) albo poprostu bardzo nieszczelsiwi i niezaspokojeni w swoich dotychczasowych zwiazakch.Botak logicznie myslac po co skakac w bok jezeli ma sie WSZYSTKO? Tobie autorko topicu wspolczuje-choc nie wiem jak sie czujesz , moge jedynie sie domyslic.Naprawde przykra sytuacja i to 4 lata po slubie:((Mlode malzenstwo z dzieckiem.....Starszne .Facet ma chyba pustke zamiast mozgu.:((

Ty mi piękna lepiej powiedz, jak zrzuciłaś w ciągu tygodnia 6 kilogramów. :D

MUSZTARDA ja tez sie nad tym zastanawiam pewnie dieta cambridge

Już się wcześniej miałam zapytać, bo mignęła mi ta stopka. Zazdroszczę. :D