Rodzice chca kupic mi mieszkanie na studia - podoba sie wam to?

http://www.gratka.pl/dom/tresc/26-26152928-wielkopolskie-poznan-rataje-polanka.html?w=6ffc6cafc47a2dc2&s=1

beznadziejne

a sąd Twoi starszy maja tyle, kasy są jacys nadziani?pewnie jestes jedynaczka?zgadłam?tacy to maja dobrze, inni musza latami mieszkania spłacac i to sami sobie musz ana nie zarobic, a mamusia i tatus im nie pomogaja!!!

a daj mi kase na operacje mojego umierajaca synka!!jak masz tyle kasy Agusia!

w sumie to moich rodziców nie stać nawet na opłacenie studiów ale co zrobić... trzeba się jakoś lansować :)

Skad w was tyle zawisci? Pytam sie tylko czy wam sie podoba, o nic wiecej

powinniscie sie cieszyc, ze niektorzy rodzice wola dbac o swoje dziecko niz np wydac wszystko na wycieczki

fajne:)

Albo na hulanki i swawole!:O Mieszkanko obleci.:)

najlepsze jest ten ogrod. A do zazdrosnikow - wielu rodzicow kupuje swoim dzieciom mieszkania, takie czasy, ze trzeba pomagad

Bardzo fajne mieszkanie. Nienawidzę takich zawistnych ludzi, którzy by innym oczy wyłupali za to, że powodzi im sie lepiej. Zwłaszcza niesmaczny ten tekst z umierającym dzieckiem. Co ci laska winna, że twoje dziecko jest umierające ? Idzie na studia, a jej rodzice pomysleli o jej przyszłosci i odłożyli pieniądze, zeby miała na mieszkanie. Bo mieli z czego, tak im sieakurat udało. Więc ma zrezygnować i dać forsę tobie? I każdy ma rezygnowac z dóbr, bo na świecie są tacy, co mają mniej ?

A ja nie zazdroszcze jesli sie komus powodzi, oczywiscie jesli doszedl do wszystkiego wlasna praca. Natomiast wkuwiaja mnie dzieciaki bogatych rodziców co wszystko dostaja na tacy. Wiec SPIERDALAJ

Bardzo fajne mieszkanko...ale...uwazam, ze na studiach to lepszy akademik, czy dom studencki,,stancje. Chociaz to tez dobry pomosl. Mozesz np. dwa pokoje wynajac i juz masz kase na utrzymanie czy splate mieszkania, a poza tym bedzie weselej

tez znam takie przypadki..nawet jednemu kumplowi rodzice, chcieli kupic mieszkanie, to sie nie zgodzil. wynajmuje jak na razie. dopiero co auto splacil i zaczyna odkladac :D

czego zazdrościć? że smarkula dostanie od starych chatę i nawet się nie będzie mogła nią cieszyć, jak dorośnie emocjonalnie? bo w niczym SAMA się nie przyczyniła do tego, co ma? :O

Kuraiko- niestety przypadki bogatych dzieciaków które ja znam skłania mnie do stwierdzenia, ze w większości przypadków dostają wszystko na tacy :o Ci ludzie są oderwani od Polski. Ja pracuje odkąd skończyłam szkole średnia, w tym czasie zrobiłam dwa fakultety, mam mieszkanie na kredyt 45 letni. Natomiast moi rówieśnicy bawili się przez cale studia a teraz i tak mają więcej ode mnie bo wszystko od starych dostali na tacy. Mam prawo być zazdrosna i mam prawo pluć na nich żółcia bo mam kurwa taka chęć.

Mieszkano..tryskasz tak jadem, ze az po oczach dostalam. Wyluzuj.. ja tez nic nie dostalam od rodzicow...bo nie mieli jak..jakby mieli to by dali..ale jakos nikomu nie zazdroszcze...poza tym da sie znalezc czas na studiowanie, prace i balowanie.

jeśli ją to ucieszy, to i ja się cieszę :) ale ja po prostu uważam, ze do wszystkiego nalezy dojść samemu, tylko wtedy będzie można to docenić, radować się tym i na starość powiedzieć sobie "wszystko, co mam, zawdzięczam sobie" :) no ale jeśli ktoś ma inne priorytety, to jego sprawa :)

mieszkanko na kredyt- wiesz, nie chce Ci martwic, ale zawsze beda ludzie biedni i bogaci, nic na to nie poradzisz, a juz na pewno plucie zolcia nie jest dobra metoda. Pokazujesz tylko brak klasy. Ja od swoich rodziców dostalam pieniadze na polowe mieszkania, drugie 270 tys. musze zabulic sama. Uwazasz, ze to malo?Ze mam podane na tacy?Bo ja nie. :o

ale 500 tys to wcale nie jest duzo. W zasadzie mozna tyle zarobic nawet w rok jak sie dobrze kombinuje. Najgorsze jest jednak to, ze panstwo odbiera polowe twoich zarobkow na oplacenie roznycbh zasilkow - ty pracujesz, a korzysc z tego maja nieroby

aaa, i tak na marginesie, mimo kasy, ktora dostalam na mieszkanie, koncze jedne studia, zdalam panstwowy egzamin na maklera, pracuje w zawodzie, nie spoczywam na laurach czekajac az mi staruszkowie dadza.

a mnie to zastanawia .....—zgadzam się z Tobą, kto nie doszedł do wszystkiego sam to nic nie wie o realiach jakie panują w naszym kraju. I na ma powodu do dumy. Ja się głośno przyznaje do tego, że zazdroszczę ze inni mają kasę od tak... a ja kurwa całe życie ciężko zapierdalam. Dobra może teraz mam niezłą pensje ale i tak ni stać mnie na kupno domu za gotówkę. „poza tym da sie znalezc czas na studiowanie, prace i balowanie.” Oj wierz mi, że jak robisz na raz dwa kierunki i do tego pracujesz to na balowanie nie masz czasu ani siły :O Zresztą mam dzisiaj zjebany nastrój........

ja całe życie pracowałam, podczas gdy moje koleżanki balowały i poznawały chłopaków ... zazdrościłam im wtedy, ale wiedziałam, że pracuję na swoją przyszłość ... teraz mam pieniądze, wiem, że na wszystko zarobiłam sama, nadal jestem młoda i mogę się wyszaleć ;)

mieszkanko-ale przeciez nikt nie mowi o kupowaniu mieszkania za gotowke, bo przy obecnych cenach(na warszawskich kabatach gdzie mieszkam 9-12 tys/m) moga pozwolic sobie na to naprawde nieliczni, a juz na pewno nie mlodzi. A poza tym skoro skonczylas 2 kierunki (zakladajac ze sa w miare konkretne), to raczej za kilka lat nie powinnas narzekac na swoj status materialny.

Fajne. Nigdy nie podobały mi się mieszkania na parterze, ale teraz myślę że to nawet fajnie :)

Dziubus- Kierunki skończyłam całkiem przyszłościowe, na razie nie narzekam na brak kasy ale wątpię aby było mnie kiedykolwiek stać na kupno mieszkania dla siebie czy tez moich dzieci, a to co posiadam spłacę dopiero za 45 lat :O Więc mam chęć popluć dzisiaj żółcią, bo mi tak od razu lżej na duszy :D Kuraiko- ceny mieszkań na razie stanęły w miejscu. Czyli rozumiesz czym jest zapierdol na studiach :( Zmykam, dobranoc bogatym i biednym :P

i ja zmykam, dobranoc

prawdziwi rodzice dbaja o swoje dzieci, a nie karza im pracowac w czasie studiow, przez co mozna zaniedbac nauke

Bardzo fajne mieszkanie i duże. A nafajniejszych to masz rodziców, że chcą i mogą Ci je dać. Mieć tyle na starcie w tak młodym wieku, to już dużo. Masz i się ciesz, nie wszyscy ci zazdroszczą. :)