Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknie bardzo

czy jest jakas szansa?

Polecane posty

Gość bardzosmutnaona
wiem, wszystko mam dobre informacje .. i dobrych informatorów .. wiem, że po dwóch tygodniach wyjazdu z nią za granicę ...już wieje chłodem .. całe popołudnie i noce spędza na necie.. ucieka od niej .. w pracy choć jest na necie kiedy ona sie pojawia znika.. choć na początku godzinami były słodkie ble ble ble..nawet sobote i niedzielę spędza w pracy choć wcale nie musi ..nie ma takiej potrzeby.. no ale musi wytrzymać pół roku nie ma wyjścia, za daleko żeby ot tak odesłać, bilety powrotne na 30 czerwca przez jego firmę zamówione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypilnujesz????? :D :D ;D chyba żartujesz :) - wystarczy, że spakuje walichy i obok drzwi postawi, a Ty już będzieśz sikała w majtki i wybaczała wszystko po kolei :) zrozum jedną podstawową rzecz - takim kobietom faceci nie dają wyłączności na siebie. A nie dają dlatego, bo po prostu NIE MUSZĄ i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
nigdy w życiu ... zapomnieć o miłości na całe życie , swojej drugiej połówce.. i jak żyć wiedząc że nigdy już się nie będzie szczęśliwym że samemu się skazało na cierpienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
ale dziewczyno on nie byl jeszcze twpja druga polowką. jakby nią byl to bylby teraz z toba a nie z jakąś inna dziewczyną, zrozum to, nie badź glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
ja wiem, że był .. i nie był jest i zawsze będzie połówkę ma się tylko jedną i ja ją spotkałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie jest tak, że ma się tylko i wyłącznie jedną połówkę. Nie twierdzę, że jest ich tysiące, ale na pewno tylko nie jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
oczywiście że tylko jedną jedyną jak można mieć więcej o czym ty móisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
rece opadają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
dla mnie był nią od pierwszych chwil poznania... inaczej bym się nie angażowała.. związki dla rozrywki to 3 miesiące i do wiedzenia... a nie trzy lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
nie no zaraz pomysle ze to jakis zart a swoja droga nie doczytalam ze on ma inna obecnie oj kleska totalna,moj w tym czasie nie mial nikogo a i tak nie wybaczylam,a w twoim wypadku to wogole nie ma o czym mowic,wiesz jak to sie nazywa?zdrada,wybacysz? moze tak ,ale nie bedziesz potrafila z tym zyc,to cie zameczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
jak zdrada .. nie jesteśmy ze sobą on kogoś ma... ja z kimś sie spotkam ... normalka każdy kogoś miał przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooojjjjjj
mnie własnie facet zostawił po latach 4. powiedział ze jest za młody na stały zwiazek. widocznie stały zwiazek zaczyna sie od 4,5 roku:) nadal go kocham, ale nie bede sie płaszczyc i błagac. za bardzo sie cenie. i bardziej niz jego kocham siebie. ale uwierz mi, ze tez myslalam ze to "ten". dalabym sobie za niego reke uciac. teraz wiem, ze ufac w 100% mozna tylko sobie a zycie jest pełne niespodzianek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzosmutnaona ---> o tym, że gadki o "jednej połówce" to jakieś bzdety, które się wypowiada "tu i teraz", a które życie weryfikuje za kilka lat, kiedy będziesz w innym związku powiesz, że to jednak "ten facet" jest twoją druga połówką, a nie poprzedni ja tez kocham i wiem, że obecny facet jest "świetnie dopasowaną do mnie połówką", co nie zmienia faktu, że gdyby w zyciu złożyło się tak, że sie na przykład rozstaniemy, nie znalazłabym innej, również dobrze pasującej tyle w tym filozofii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
masz juz 27 lat, weź sie w koncu w garść bo zycie ci ucieka :o ile mozna rozpaczac za jakims dupkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
bzdura .. ten jeden jedyny przeznaczony spotyka się tylko raz w życiu .. a takie gadanie to jest zapychanie się substytutem i udawanie szczęsliwej bo oddało się bez walki prawdziwa miłość .. ale jak się chce to sobie można wszystko wmówić nawet to że setny raz się spotkała drugą połowkę i można być nawet udawanie szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
nie rozpaczam po prostu czekam aż wróci .. bo wiem, że wróci i już na zawsze będziemy razem .. prawdziwa miłość wszystko przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
bo co bo wierze w prawdziwą jedyna miłość do końca życia i żadne związki na chwile mnie nie interesują ani substytuty jedynej połówki >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
a czy ty zrobilas wszystko?moze on sie przy tobie nudzil,moze nie potrafilas zawalczyc o te milosc?tylko ze teraz to juz za pozno po tylu miesiacach,moglas nim mocno zabujac,byc spontaniczna i wtedy moglabys odejsc jesli to nic by nie wskuralo,zrobilas tak? jesli tak to nie mam wiecej pytan w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
cóz jedni skaczą całe życie z kwiatka na kwiatek i udają szczęśliwych, sobie to wmawiają że rozstanie to nic.. inni są wierni , i wybierają tylko raz .. na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
mowie ci nie czekaj, on nie wroci. ja tez tak czekalam i bylam pewna, ze to ten jedyny a on do tej pory do mnie nie wrocil a juz rok minal. jaka bylam glupia, ze czekalam. no ale tez jestem mlodsza od ciebie, dlatego taka naiwna bylam. teraz juz dojrzalam i dzieki temu doswiadczeniu wiele sie nauczylam. a ty jestes starsza a piszesz jak mala naiwna dziewczynka. w swoim wieku powinnas juz byc pewna siebie kobieta przekonana o swojej wartosci, majaca do siebie szacunek i w zyciu nie powinnas tak zalosnie czekac na jakies smiecia. to faceci powinni czekac na ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
trudno żeby znudził się jeśli byliśmy tysiące kilometrów od siebie a jedyny,m środkiem komunikacji był net non stop rozmawialiśmy .. byłam zawsze jak potrzebował .. nudy nie było kiedy przyjeżdzał .. byłam tylko dla niego z setkami pomysłów i zapełnionymi całymi dniami,. żeby miał wszystko i jak najlepiej odpoczął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
ale sluchaj,mozna byc wiernym tej jedynej osobie w zyciu ale wtedy trzeba naprawde ja modrze wybrac,a ty nie wybralas dobrze,to nie byl trafiony wybor,dlatego nie da sie zbudowac czegos w platonicznym zwiazku,zrozum to wreszcie ze on cie nie chce,jeju no jak do dziecka mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
ale ten raz mozna sie pomylic. ja ci nie kaze przeciez byc w luznych krotkich zwiazkach, tez jestem przeciwna. ale po prostu raz prawdziwie pokochalas i sie pomylilas, nic sie nie stalo. trzeba szukac dalej tej wlasciwej polowki, bo on nią nie byl skoro teraz zabawia sie z inną a o tobie pewnie w ogole nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
ja nie czekam ja wiem, że wróci ... po trzech latach znam jego zachowanie, do tego mam doskonałe informacje od ludzi znających go od lat.. to jak robi , postępuje .. wiadomo, że tamto wygasa, zwykłe zauroczenie .. ale teraz trzeba tylko przeczekać jego upór.. ten typ tak ma.. musi poudawac że jest ok, nie przyzna że się pomylił tak szybko.. to musi potrwać.. żeby wyszedł z twarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moje podejście do tej sprawy nie wyklucza miłości na całe życie, wierności i prawdziwego szczęścia :D Ono po prostu dopuszcza podejście, że "w razie czego" zawsze jest szansa na to, żeby znowu być szczęśliwym nadinterpretujesz pewne rzeczy, bo jesteś zdesperowana i masz klapki na oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
no i wiadomo w czym problem,bylas za dobra,za slodka,za malo poswiecalas sobie uwagi,ogolnie za... pocieszenie?ja tez taka bylam,uwierz ze ich to nie kreci,takie pielegnowanie,dbanie,oni nie potrzebuja nianki a kobiety,kobiety ktora ma czas dla siebie ,dla niego w drugiej kolejnosci,kobiety ktora ma swoj swiat,twoim swiatem byl on,a tak nie powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
no i tu się mylisz myśli ...nasze rozmowy są takie jak kiedyś oczywiście bez czułych zwrotów jeszcze, jak za dawnych czasów pyta co u mnie jak sobie radze, wiem, że wypytuje znajomych o mnie .. a ostatnio nawet poprosił żebym mu wysłała nasze wspólne zdjęcia (ostatnio ukradli mu laptopa i stracił wszystko) i nasze rozmowy kiedy był za granicą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
ech... szkoda gadac. wiesz, ze wroci? a moze w ogole znasz cala swoja przyszlosc? :o a jesli nawet wroci to ty bys go chciala po tym jak cie olewal tyle czasu? sorry ale nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
w razie czego. w razie czego powiesz sobie no dobra jest więcje jedynych na całe zycie dobry żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×