Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknie bardzo

czy jest jakas szansa?

Polecane posty

"moze sie wystraszyl ze zaczyna mu zalezec" nie wmawiaj sobie takich bzdur - nie ma czegoś takiego, że "wystraszył się, że mu za bardzo zależy", tak samo zresztą jak tego, że "jestes dla mnie za dobra" - puste frazesy, które mają podziałać jak znieczulenie, to wszystko. Jak facetowi naprawę zależy, to nie zostawi pnienki ot tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknie bardzo
bardzosmutnaona- zgadzam sie z toba. nie da sie tak od razu zapomniec jezeli w ogole o milosci zycia, o wszystkich emocjach i pieknych chwilach. rozumiem zeby to bylo chwilowe zauroczenie. choc moze z jego strony bylo:( ja pragnelam byc przy nim, opiekowac sie, uszczesliwiac, dbac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
u mnie nie było to chwilowe zauroczenie .. to on planował, to on chciał ślubu, to on myslał o przyszłości ... to wychodizło z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie piszę, żeby od razu zapomnieć, bo wiadomo, że się nie da, ale głupotą jest zakładać, że "dam mu czas, może wróci jak sobie poszaleje" jeśli on nie wykazuje najmniejszych chęci, żeby tę szanse dostać. Czasami trzeba przecierpieć swoje, ale można to zrobić z godnością i rozsądnie powroty, ponowne próby budowania związku - owszem, czasami się zdarza, ale nie za wszelką cenę i nie tylko kosztem jednej strony, bo to i tak sę kidyś obróci przeciwko niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
ja czekam już 6 miesiąc .. i jeszcze 4 przede mną.. i wierzę że wróci .. czuje ze coś sie zmienia.. niewiele... powoli .. ale .. jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknie bardzo
ja chyba boje sie czekac. boje sie ze to bedzie na nic, lepiej od razu przekreslic sprawe.. bo nawet jezeli bedzie chcial zaczac od nowa...to rownie dobrze bedzie mogl znowu to zakonczyc.. :( a ja niczego tak nie pragne jak szansy zeby sprobowac jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
dla mnie nie ma sensu życie bez niego ... będę czekać aż wróci.. obojętne kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"będę czekać aż wróci.. obojętne kiedy" nie ma to jak "bezwarunkowa miłość" :D no to powodzenia tylko jesli wróci, to się od razu nastaw na to, że to nie było Twoje ostatnie czekanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
czekajcie do usranej smierci. w koncu wroci na pewno. nie w tym to w nasteonym wcieleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
to mnie nie przeraża .. kiedy się poznaliśmy dzieliło nas 400 km... pokonaliśmy to .. potem wyjechał za granice ... też daliśmy radę .. choć dzieliły nas tysiące kilometrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
dla mnie nie ma innej opcji niż to że wróci .. to był ten jedyny, na zawsze... tak czułam wtedy i tak czuje nadal mimo upływu 6 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
a co to jestes zabawka?masobie wracac kiedy mu sie zachce? wez sie kobieto cen,troche godnosci skoro zerwal znajomosc to niech odpowiada za swoje czyny,nie ma powrotu,niech bedzie konsekwentny a ty mu w tym pomozesz nie przyjmujac go z powrotem jesli bedzie chcial wrocic.milosc to zabawa ja wiem kochasz,bylam w podobnej sytuacji dawno temu,oj jak ja kochalam ale mialam tego dosc,raz wybaczylam,potem drugi i...i tak sie powtarzalo az powiedzialam dosc,on oczywiscie olal sprawe bo byl pewien ze i tak wroci kiedy mu sie zechce no ale niestety sie przeliczyl,potem stekal jeszcze dwa lata abym wrocila,jakie on cyrki odstawial,jak on sie nie staral a jakie slowa padaly slodkie no nigdy chyba taki nie byl,ale nie wrocilam,wiedzialam ze to by sie powtarzalo w nieskonczonosc,uwierz nadal go kochalam ale w pewnym momencie rozsadek bierze gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
jeszcze z 6 miesiecy i ci minie. w koncu dojdzie do ciebie to, ze on juz nigdy nie wroci. bolesne ale prawdziwe. i juz nawet w sumie nie bedzie ci szkoda bo otworzysz sie na nowa milosc i zrozumiesz, ze tamten facet to bylo dno i tylko czas marnowalas czekajac na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
no jakbym czytala siebie,to byl ten jedyny ten na cale zycie,tylko ten i zaden inny, i czy ja dobrze zrozumialam,6 miesiecy juz sie nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzosmutnaona ---> powiem Ci tylko tyle, że lepiej dla Ciebie, żeby już nie wrócił, bo desperacja aż razi w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
tam mialo byc oczywiscie ,milosc to nie zabawa,a napisalam milosc to zabawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
nigdy mi nie minie...byłam i jestem wierna jedynemu mojego życia i to sie nie zmieni nigdy ani teraz nie zmieniło się ani za kolejne 6 miesięcy sie nie zmieni ... nie ma sekundy żebym o nim nie myślała, nie ma nocy żeby mi sie nie śnił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
ile masz lat ? ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
ja tez tak kiedys mialam ale uwierz mi to w koncu przechodzi. czlowiek ma juz dosc tego czekania i w koncu zapomina o frajerze. ty zrob tak samo, nie mysl o nim, nie wspominaj, a zobaczysz ze zapomnisz o nim i sie pozbierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
to nie desperacja to miłośc na całe życie , moja droga połówka i ten jedyny.... on też to zrozumie.. bo to on zawsze mówił o uczuciach i planował przyszłość.. nie ja.. ja mniej.. więc wiem, że w końcu zrozumie i wróci ... już zaczyna.. wczoraj jego najlpeszy kumpel mi napisał esa że juz taki on jest zawzięty i głupio uparty .. raz szczęsliwy a za chwilę już nie.. znam ja jego upór, musi minąć trochę czasu, nie przyzna się do błędu i pomyłki tak łatwo ale wiem, że tamto uczucie w życiu na codzień szybciutko ochłodziło sie ... teraz tylko czas na jego upór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
3 lata razem, ja mam 27 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
ale ja nie chcę zapomnieć, jak mogłabym zapomnieć o tym jedynym, nie chce i nei zapomnę, będę wspominać go w kazdej sekundzie każdego dnia czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
dziewczyno ocknij sie,ja myslalam podobnie uwierz,tobie tez spadna po pewnym czasie okluarki chociaz mi przyznam sie szzerze jakos tak dlugo to nie trwalo,no ale u kazdego to inaczej jest.jestes dla niego ulegla?sprobuj mu pokazac aby nie byl ciebie tak pewny,nie rob z siebie meczennicy tylko jesli chcesz cos naprawde jeszcze zdzialac to pokaz mu sie z innej strony, a tak to on wie ze ty grzecznie czekasz az pan wroci a pan ma to gdzies bo i tak wie ze nie odejdziesz,masz mu pokzac ze sie myli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzosmutnaona ---> z takim podejściem, jak Twoje to ten facet może mieć "i rybki i akwarium", i całkiem prawdopodobne, że jak to wyczuje, to nie pogardzi ;) Ale Tobie to nie wróży nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
27 lat i taka naiwna :o trzeba w koncu dorosnac i zaczac miec szacunek do siebie. i nie czekac za jakims palantem bo szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
spokojnie jak już wróci to już ja dopilnuję żeby żadnych rybek nie było .. tym razem już przypilnuje za bardzo wtedy wierzyłam i zajmowałam się sobą i narzekaniem zamiast czujnie patrzeć i kontrolować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaona
to nie naiwność ... to pewność że spotkałam tego jedynego na całe życie.. i dla tego warto czekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
jestem lekko zaskoczona twoim wiekiem,ja takie rozterki przeezywalam jak bylam duzo mlodsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytaniaaa
piszesz bedziesz go pilnowala jak wroci,ale w tej chwili nie masz nad nim kontroli,skad wiesz co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslicie**
zerwij z nim kontakt calkowicie, wyrzuc po nim wszystkie pamiatki, jak masz go na gg to go usun i zmien numer, wyrzuc wszystkie zdjecia, rzeczy po nim lub te ktore ci sie z nim kojarza, zmien konto pocztowe, nie zagladaj na jego profil itd. w koncu zapomnisz o nim tak jakby go nigdy w twoim zyciu nie bylo. a to jedyne najlepsze wyjscie bo on nie wroci juz do ciebie wiec po co zyc przeszloscia i kims kto ma cie gleboko gdzies? bo taka jest prawda. i zadbaj o siebie, schudnij, kup jakies fajne ciuchy, zmien fryzure. od niego odetnij sie calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×