Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

psychiczna tortura

bylam dzisiaj na oiomie

Polecane posty

Gość sluchaj no Kamelia
jak taka madra jestes to powinnas tez wiedziec, co to jest efekt placebo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Do Kamelii. Na pewno jesteś dobrym człowiekiem i dobrze opiekujesz się swoją rodziną i pacjentami, ale niestety, Twoje choroby wydają mi się urojone, powstałe na tle histerycznym. Choroby rzeczywiste nie mijają ot tak sobie, bez leczenia, bez śladu. Jest to niemożliwe i nikt przy zdrowych zmysłach w to nie uwierzy, a przynajmniej ja nie wierzę. Być może czułaś pustkę w życiu i wmówiłaś sobie te choroby. Potem nagle wyzdrowiałaś..hm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondynie mam ci przesłać kopię mojej historii choroby? co za nieufność. Dlaczego miałabym tu siedzieć i wypisywać zmyślone historyjki... w jakim celu? Po co? Coś co się przezyło jest tak wielkie ze czasami trzeba dzielić się takimi radosnymi wiadomościami, szczególnie wsród ludzi, którzy nie mają nadziei i żyja pełni obaw i lęków. Napisałam w ogromnym skrócie, nie wgłębiając się w szczegóły, może dlatego jest to dla ciebie nieautentyczne. Jak juz wspomniałam studiowałam na Akademii Medycznej, przez bliosko 10 lat żyłam z tą chorobą na codzień i to co piszesz, ze nie mam pojęcia co to jest astma oskrzelowa zakrawa albo na jakieś zarty, albo na kpiny. Nie będę dociekać. Miałam dozylnie podawany hydrocortison - w atakach, gdy lądowałam na pogotowiu, brałam encorton, (dawki najpierw wzrastały, potem stopniowo malały). Brałam wziewne inhalatory pulmicort, serevent, potem były zmienione.Potem w razie napadu wdychałam berotec Dokładnie wiem jak wygląda atak astmy, kiedy wydech jest tak ograniczony ze nie można za chwilę wykonac pełnego wdechu, jak świszcze w oskrzelach i śluz zatyka całą tchawicę . Jak trzeba sie pochylić do przodu i zachowac spokój zeby można było zaczerpnąć łyk powietrza I to trwało dobrych około 10 lat, z róznym nasileniem do ja też tam byłam: skoro wydaje ci się ze moje choroby są urojone, nic na to nie poradzę. Mam wypisy ze szpitala, ale takim ludziom, którzy tak to oceniają nawet to by nie pomogło uwierzyć. Jezus czynił cuda na ziemi jak chodził i tak wielu nie uwierzyło w Niego. Nawet to im nie pomogło. twoje domysły o wmówieniu sobie choroby przeze mnie...ech, brak słów, no tak powinnaś pogadać z moimi lekarzami. Albo zerknąć do kartotek dyżurów na pogotowiu, tam mają to dokładnie zapisane, kiedy i co wstrzykiwali mi do żył, albo recepty które mi wypisywali kupę dobrych lat. Ot tak sobie , na urojoną chorobę jaki ten świat sie porobił? Jaka nieufność wsród ludzi. Nikomu nie wierzą, nikomu nie ufają. Zamykają się w domach, ogradzają wysokimi murami, opancerzonymi drzwiami, psami szczekającymi zeby na krok nie zbliżyć sie do bramki. Nic na to nie poradzę. Ja wiem co mi się przytrafiło i napisałam jako świadectwo tego, co się stało. Bóg żyje, tak jak żył kiedys i uzdrawia tak jak uzdrawiał. Czyni jeszcze duzo ponadto. Ale jest jeden warunek, czyni to wśród tych którzy są Mu wierni i bezgranicznie Mu ufają, nie poddając w wątpliwość tego ze ON Jezus może to uczynić. Udowodniono ze Nowy Testament jest dziełem historycznym, przeczytajcie, poszperajcie w internecie, przeczytacie co Bóg czyni wsród tych którzy Go miłują. ON ŻYJE. Nikt sobie tego nie wymyślił. Ja sobie tego nie wymyślilam, to się stało. A cała reszta należy do kazdego, albo w to wierzy , albo nie. znikam więc Zyczac wam wszystkim błogosławionych Swiat Zmartwychwstania Pańskiego, moze tak wcześnie, ale nie będę juz miała okazji Niech czas tych Świąt uzmysłowi Wam , ze Bóg obiecuje Zmartwychwstanie tym którzy Mu zaufali, którzy strzegą Jego słów i wypełniają Jego wolę. Niech Boży pokój , który przewyzsza wszelki rozum i wszelkie lęki wypełni Wasze serca, aby niepokój czmychnął...w siną dal bo : \"Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę boś TY ze mną...\" ps23 Iz 43:5 Bw \"Nie bój się, bo Ja jestem z tobą.\" J 6:20 Bw \"A On odezwał się do nich: Ja jestem, nie bójcie się!\" Lk 8:50 Bw \"Jezus zaś, usłyszawszy to, odpowiedział mu: Nie bój się, tylko wierz, a będziesz uzdrowiona.\" blondynie Ciebie też Bog moze uzdrowić z tej astmy, tylko Mu uwierz, ze On to może zrobic jesteś w stanie tak bezgranicznie zaufać Mu, oddać Mu swoje zycie? tak aby On stał się Królem i Panem twojego zycia, aby kierował twoim zyciem a wtedy otworzysz się na wszelkie cuda i będziesz oglądał to na własne oczy. Mt 6:33 Bw \"Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.\" Mt 7:7 Bw \"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.\" J 16:24 Bw \"Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim; proście, a weźmiecie, aby radość wasza była zupełna.\" Jr 29:13 Bw 11) Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. (12) Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem,\" (14) objawię się wam - mówi Pan - odmienię wasz los \" Niech was Bóg dobry błogosławi ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę ci, przy zażywaniu takich leków jak ręką odjął. Co prawda w dzisiejszych czasach są takie leki, że ja astmy prawie nie odczuwam i normalnie żyję, ale w takie cuda nie wierzę. Ja cały czas zażywam, proszek do inhalacji Flixotide 500 i Oxodil i mogę normalnie żyć, nie fantazjuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Ale Kamelio, jak można uwierzyć, że zostałaś uzdrowiona aż z dwóch grożnych chorób: astmy i guza jelita? Dlaczego akurat Ciebie miałby uzdrowić Bóg, a nie np. noworodka, który nikomu nie zrobil nic zlego? Ja też prosilam o uzdrowienie mojej córeczki, która w okresie plodowym przeżyla zapalenie opon mózgowych i powiklania ją zabiły. Nie wypisano jej nigdy do domu. Na OIOM-ie ją ochrzczono. Dlaczego to jej Bóg nie uzdrowil? Ani innych dzieci? To milo, że przekazujesz życzenia świąteczne, ja też oczywiście życzę Ci wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci dziekuję Kamelio ale , astma będzie mi towarzyc do grobu, jako lekarz. powinnaś to wiedzieć, a nie pisać jakieś naiwnej nadziei. Astma to także kaszel który powoduje rozedmę płuc a od tego już ratunku nie ma. Oczywiście tu mi zaraz przytoczysz słynny cytat....że dla Boga jest wszystko możliwe, nie zaprzeczam tylko że nie wszyscy się załapują. Nie wierzę ci przy takie cięzkiej odmianie astmy ty nie masz powikłań, po prostu ci nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam grzeszne mysli
Kameliom link ostatni nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kamelio tak dawno Cię nie było... jutro poczytam sobie , dzisiaj nie mam czasu - wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Słuchaj, Kamelio. Ja też przez jakiś czas bylam przygnębiona (to za mało powiedziane) I nie chcialo mi się nawet pracować, więc wmówilam rodzinie, że nie dam rady pracować, bo cierpię na bardzo silne bóle mięśni i głowy. Gdy tylko to powiedzialam, głowa naprawdę zaczęła mi boleć. Po kilku m-cach powiedzialam sobie dosyć i glowa od razu przestala boleć. Tylko że ja nie wmawiam sobie cudownego uzdrowienia, wiem, że byla to sprawa psychiki. Ta samo pewnie bylo u Ciebie. Czasami kłopoty przytlaczają i chce się trochę "pochorować", odpocząć, być obiektem troski i...wykręcić od obowiązków małżeńskich. A sama przecież przyznałaś, że lekarze PODEJRZEWALI u Ciebie guza. Podejrzewali, ale nie stwierdzili?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kamelii
dzięki, fajnie, ze wklejasz te rzeczy, ja to wszystko wiem, ale takie przypomnienie/podbudowanie jest bardzo dobre! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Diagnoza dla Kamelii: 1. Wcześniej nerwica histeryczna. Oprócz bardzo silnie wyrażonego egocentryzmu z chęcią skierowania uwagi otoczenia na siebie nerwica charakteryzuje się objawami konwersji. Histeria może imitować różne choroby. Występują objawy sugerujące chorobę wrzodową żolądka lub dwunastnicy, chorobę serca, astmę. Diagnoza histerii jest bardzo trudna, często myli się histerię z chorobami somatycznymi. Ustąpienie objawów histerycznych często przez chorych jest interpretowane jako cudowne uzdrowienie. 2. Obecnie, jak już ktoś wcześniej powiedział ,choroba maniakalno- depresyjna. Cechy osoby podatnej na te choroby: skrajna chęć zwrócenia uwagi otoczenia na siebie, sztuczność, egocentryzm, niezrównoważenie, popadanie w przesadę we wszystkim, co się robi. Cy to nie pasuje do naszej Kamelii? Ta religijność jest przesadna, sztuczna. A na tym topiku najważniejsze dla niej jest zwrócenie uwagi na siebie, nie oferuje żadnego pocieszenia osobom, ktore przeżyły tragedię. Najwięcej napisała ze wszystkich, najwięcej...bzdur. Mam tylko nadzieję, że swoich pacjentów nie torturujesz tą agitacją, bo oni, z rurą od respiratora, nie mogą się bronić i posłać natrętów do diabła, nie mogą przecież wydobyć z siebie głosu. Opieka nad chorymi to nie tylko kłucie ich i obmywanie, ale też uszanowanie ich poglądów, a coś mi się wydaje, że z tym może być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mi ktoś taki jak Kamelia wkroczył na oddział i obwieszczał swoje poglądy celem wyleczenia mojej duszy, musiałabym się leczyć w drewnicy a nie na hematologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio twoje okrucieństwo i zajadłość religijną jest gigantyczna. Czy w swojej naiwności nie zdajesz sobie sprawy, że mogą czytać ciebie astmatycy, którym dajesz złudną nadzieję, a cudów nie ma. Jest natomiast, reguralne branie leków, wystrzeganie się przeziębień i można z astmą żyć, nawet startować na olimpiadzie. Kobieto, patrz trochę realniej na świat, ja żyję z astmą i prawie jej nie odczuwam, bo dopasowane mam leki, a ty dorosła podobno wykształcona kobieta mówiąc za Mickiewiczem , takie \"duby smalone\" bredzisz. Bądź sobie religijną agitatorką, ale mniej w sobie trochę realizmu, i nie dawaj ludziom złudnej nadziei bo to więcej niż grzech to okrucieństwo i naigrywanie i kpienie sobie z ludzi chorych naprawdę a nie z urojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Blondyn ma rację. To wyrafinowane okrucieństwo dawać chorym złudną nadzieję, ale sądzę, że Kamelia nie czyni tego z rozmysłem, specjalnie, ona robi to mimochodem, bo brakuje jej empatii i wyobrażni, by wczuć się w położenie innych osób. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, pomagać trzeba umieć. Czy to będzie dobre, gdy mama noworodka skazanego na śmierć da się porwać takiej nadziei i zacznie czekać na cud, zamiast np.ochrzcić dziecko, zrobić zdjęcie na pamiątkę?.. A czy to będzie dobre, gdy dorosły czlowiek z "wyrokiem" będzie wierzyl w cudowne ozdrowienie i nie powie rodzinie, gdzie schował swoje oszczędności? Nie powie do żony:przepraszam, że cię kiedyś uderzylem i zdradzilem?.. Nie trzeba wierzyć w żadne cudy i stąpać mocno po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelio lubię Cię czytać
jesli masz jakies ciekawe linki to poprosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqweddqwded
fajny, ale ciezki temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też tam byłam
Szkoda, że nikt tu już nie zagląda . No cóż...kto był na tym oddziale, czy to jako pacjent, czy odwiedzający, nigdy o tym nie zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×